Ogólnie rzecz ujmując, funkcja automatycznego tłumaczenia w poczcie Outlook nie będzie nowością. Jest już dostępna w aplikacji Outlook na systemy Windows i Mac, a więc jej wprowadzenie do edycji sieciowej jest naturalną konsekwencją. Jak możemy przeczytać na stronie Microsoftu:
(…)będzie można tłumaczyć zarówno pojedyncze słowa, jak i całe zdania oraz pełne wiadomości zawsze, gdy będzie tego potrzebować”. Możesz także ustawić Outlooka do automatycznego tłumaczenia każdej wiadomości, która nie jest napisana w używanym przez Ciebie języku. W takiej sytuacji po jej otrzymaniu zobaczysz pytanie, czy Outlook ma ją przetłumaczyć(…)
Jeśli użytkownik chce przetłumaczyć tylko wybrany fragment wiadomości, np. zdanie, którego sensu w oryginale nie rozumie, wystarczy tylko go zaznaczyć. A wracając do automatycznego tłumaczenia – jeśli otrzymuje się dużo maili pisanych w innym języku, będzie można wybrać w ustawieniach Outlooka opcją “zawsze tłumacz”, dzięki czemu poczta nie będzie o to pytała. Pojawi się też opcja przeciwna, a więc “nigdy nie tłumacz”.
Sieciowy Outlook będzie przechowywać przez 15 dni pliki cache – w tym czasie nie trzeba będzie dokonywać tłumaczenia od nowa. Nowa funkcja pojawi się jeszcze w tym miesiącu.
Czytaj też: Hakerzy atakują amerykańska administrację wykorzystując stare luki w Outlooku
Tłumaczenie maili w Outlooku – czy to ma sens?
Miło ze strony Microsoftu, że robi wszystko, aby dogonić konkurencję – Gmail miał tę funkcję już parę lat temu – jednak czy sprawdzi się ona w praktyce? U większości użytkowników raczej nie, chyba, że będą chcieli oni przetłumaczyć przedostający się od czasu do czas przez filtry spam. Jednak jeśli pracuje się w firmie mającej kontakty międzynarodowe i otrzymuje maile z różnych krajów, takie rozwiązanie ma sens.
Będzie to także praktyczne, gdy osoba korzystająca z poczty Outlook koresponduje z kimś spoza Polski i nie jest do końca pewna swoich zdolności językowych. Rozwiązania, jakie proponują zarówno Gmail, jak i Outlook, z pewnością pomogą w lepszej komunikacji międzynarodowej i pomogą w zlikwidowaniu barier językowych, czego nie można nie docenić.