TECNO to dzisiaj jeden z największych producentów smartfonów na świecie
Technicznie rzecz biorąc nie tylko samo TECNOP, co Transsion (Shenzhen Transsion Holdings Co Ltd). Firma, która jest właścicielem marek TECNO, Infinix i Itel. Infinixa powinniście kojarzyć, bo jest obecny na polskim rynku już od prawie roku.. Transsion nie jest, mówiąc wprost, firmą krzak. W II kwartale 2023 roku smartfony jej marek stanowiły piątą siłę na rynku pod względem dostaw do sklepów na całym świecie.
TECNO to z kolei sprzęt, który ma zaoferować dużo za… mało, który przede wszystkim czaruje wyglądem produktów. Smartfony z serii takich jak SPARK czy POVA bardzo przyciągają wzrok i są zdecydowanie powiewem świeżości na rynku. Obudowy są nie tylko efektowne, ale też bardzo dobrze wykonane.
Na chwilę obecną TECNO trochę bada polski rynek, wprowadzając u nas wybrane modele smartfonów oraz powoli dokłada do nich akcesoria, jak choćby słuchawki Sonic 1. To tylko część produktów marki, która ma w swojej ofercie jeszcze więcej smartfonów, w tym modele składane, a także bardzo ciekawie wyglądające laptopy, z którymi miałem okazję zapoznać się podczas tegorocznych targów IFA. Na podstawie tego co widziałem, mam nadzieję, że produkty TECNO przyjmą się na rynku, co zachęci producenta do wprowadzenia kolejnych urządzeń w Polsce.
W zasadzie ledwo zdążyłem wrócić ze wspomnianych targów IFA, w Polsce już ruszyła przedsprzedaż prezentowanego tam smartfonu. Dzisiaj dokładniej przyjrzymy się właśnie jemu, czyli modelowi POVA 5 Pro 5G, który już na starcie jest jednym z najbardziej efektownych smartfonów, jaki można nabyć na polskim rynku.
Obok TECNO POVA 5 Pro 5G nie da się przejść obojętnie
Wzornictwo smartfonów od kilku lat stało się bardzo nudne. Rzadko zdarza się coś oryginalnego i w zasadzie mamy do wyboru różne warianty prostoty i/lub elegancji, albo dosyć mocno przekombinowane modele gamingowe. No i teraz mamy TECNO POVA 5 Pro 5G.
Smartfon ma płaskie krawędzie, dzięki czemu bardzo dobrze leży w dłoni. Ale cała magia dzieje się z tyłu. Tylny panel jest przezroczysty, a pod nim znajdują się efektowne… wzory? Trudno to jednoznacznie określić, natomiast wygląda to bardzo dobrze i z daleka przyciąga wzrok. Dodatkowo znajdziemy tu ładnie wkomponowane podświetlenie, ale do tego elementu jeszcze wrócimy.
Pochwalić trzeba też wyspę aparatów. Nie mamy tu żadnych zbędnych obiektywów, albo zaślepek udających aparaty. To cecha charakterystyczna wszystkich smartfonów TECNO. W tym przypadku mamy aparat główny oraz wspomagający jego pracę czujnik głębi ostrości.
TECNO POVA 5 Pro 5G to smartfon ze średniej półki, ale czy to w ogóle jakoś… działa?
Do smartfonu za 1399 zł można podchodzić nieufnie i słusznie! Podzielam takie obawy. Z tańszymi urządzeniami bywa różnie, ale w przypadku smartfonów główny test odbywa się już po wyjęciu z pudełka i uruchomieniu. Jest tu jedna prosta zależność, jeśli po starcie systemu urządzenie zawiesza się lub szarpie animacje już na etapie wyboru języka to nie jest to dobry znak. TECNO POVA 5 Pro 5G takiego problemu nie ma, więc już na starcie zaczął zdobywać moje zaufanie. A dalej jest tylko lepiej, bo podczas codziennego użytkowania, przeglądania filmów, grania w gry, korzystania z mediów społecznościowych oraz przeglądania Internetu wszystko działa bez zastrzeżeń.
Zresztą już na papierze smartfon daje wszelkie powody, aby oczekiwać po nim płynnego działania. Do dyspozycji mamy 8-rdzeniowy procesor MediaTek Dimensity 6080 5G wspierany przez 8 GB pamięci RAM (z opcją wirtualnego rozszerzenia do 16 GB), a na pliki mamy 256 GB pamięci wbudowanej z opcją rozszerzenia jej o kartę pamięci microSD. Skoro już padło 5G to warto podkreślić, że model dostępny na polskim rynku (za granicą znajdziemy model POVA 5, bez dopisku Pro i 5G) obsługuje łączność 5G, z czego już niedługo (oby!) będziemy mogli korzystać w pełni. Oczywiście mamy tu też Wi-Fi, Bluetooth, NFC do płatności zbliżeniowych, czytnik linii papilarnych we włączniku oraz gniazdo Jack 3,5mm, gdyby ktoś był mocno przywiązany do swoich słuchawek przewodowych. Ale TECNO POVA 5 Pro 5G może to skutecznie zmienić i zaraz Wam wyjaśnię dlaczego, ale najpierw pozostańmy jeszcze przy możliwościach samego smartfonu.
Pojemny akumulator to ogromna zaleta TECNO POVA 5 Pro 5G
Smartfon jest zasilany bardzo dużym akumulatorem o pojemności 5000 mAh i na rynku bardzo rzadko spotyka się bardziej pojemne ogniwa. Ale pojemność to jedno, wypadałoby jeszcze móc ją sprawnie uzupełnić i tutaj też mam dobre informacje. TECNO POVA 5 Pro 5G obsługuje szybkie ładowanie z maksymalną mocą 68 W, co przekłada się na naładowanie akumulatora do pełna w niewiele ponad 40 minut, ale już 15 minut ładowania wystarczy do uzupełnienia 50% energii. No i oczywiście, że tak, ładowarka znajduje się w zestawie, nie trzeba kupować jej osobno.
Ładowanie można też wykorzystać podczas grania w gry. Jeśli podłączymy ładowarkę w trakcie grania, energia zostanie przesunięta prosto do płyty głównej, z pominięciem akumulatora. Dzięki temu smartfon nie będzie się nagrzewać, ma zasilanie, ale nie obciąża baterii, wydłużając jej żywotność. Samo odprowadzanie ciepła jest bardzo przemyślane, bo we wnętrzu obudowy znajduje się komora parowa o powierzchni 2820 mm2.
Nie będę tutaj pokazywać palcem konkretnych modeli, ale nie brakuje flagowców kosztujących prawie 10 tys. złotych, które obsługują ledwie połowę tej mocy i ładują się dosłownie dwa razy dłużej.
Oczywiście duża pojemność akumulatora przekłada się na bardzo dobry czas pracy. Trzeba się nieźle namęczyć, aby rozładować TECNO POVA 5 Pro 5G w ciągu jednego dnia. Wieczorem zawsze mam spory zapas energii, a co bardziej oszczędni użytkownicy pewnie będą w stanie wyciągnąć pełne dwa dni pracy. A w razie potrzeby mamy do dyspozycji tryb Super Oszczędzania Energii na wypadek awaryjnych sytuacji z dala od źródła prądu.
Ekran i aparat, czy musimy iść na duże kompromisy?
Pamiętajmy, że mówimy nadal o smartfonie za 1399 zł, więc pewne kompromisy muszą być. W przypadku ekranu… widziałem narzekania, że nie ma tu panelu OLED lub AMOLED, ale kompletnie się z nimi nie zgodzę. Mamy tu panel IPS o przekątnej 6,78 cala i rozdzielczości 1080 x 2460 pikseli, który oferuje miłe dla oka kolory, bardzo dobre kąty widzenia, jest jasny i czytelny w każdych warunkach i oferuje chyba niespotykane w tej cenie 120 Hz odświeżanie obrazu. To ja zdecydowanie wolę to, niż panel AMOLED.
Aparat o rozdzielczości 50 Mpix jest przyzwoity. Producenta trzeba pochwalić, że jest jeden, bo lepiej mieć jeden lepszy, niż kilka… delikatnie powiedzmy, że takich sobie. Szerokokątny obiektyw jest bardzo uniwersalny, a wysoka rozdzielczość pozwala na skorzystanie z lekkiego zoomu bez dużej utraty jakości. Ogółem w dobrych warunkach aparat radzi sobie naprawdę nieźle i do wysyłania zdjęć znajomym i zamieszczania ich w mediach społecznościowych w zupełności wystarczy.
Zdjęcia przykładowe wykonane TECNO POVA 5 Pro 5G:
Tecno Pova 5 Pro świeci i ma słuchawki za złotówkę
Na koniec truskawka na torcie, czyli bardzo ważny element obudowy TECNO POVA 5 Pro 5G, która świeci. Może nie tyle obudowa, co diody na tylnym panelu. No i po raz kolejny – jest to coś innego i nie ma co ukrywać, sygnalizowanie w ten sposób np. powiadomień jest bardzo efektowne. Zdecydowanie wolę taką formę sygnalizacji, niż dostępne w dużej części smartfonów podświetlanie krawędzi ekranu.
A o co chodzi z tymi słuchawkami? W ramach promocji na start sprzedaży, kupując TECNO POVA 5 Pro 5G możemy dostać za złotówkę słuchawki Tecno True 1 o wartości 399 zł. Więc to jest właśnie tak okazja do porzucenia słuchawek przewodowych i zdecydowanie warto z tej promocji skorzystać. Warto też zainteresować się TECNO POVA 5 Pro 5G, bo jest to powiew świeżości na rynku bardzo podobnie wyglądających smartfonów. A jeśli chcecie się załapać na prezent, to radzę się śpieszyć, bo promocja trwa tylko do 1 października.