Specyfikacja Oppo A78
- Obudowa: 160 x 73,23 x 7,9 mm, 180 gram
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 680 (max. 2,4 GHz)
- Układ graficzny: Adreno 610
- Pamięć RAM: 8 GB
- Pamięć wewnętrzna: 128 GB (UFS 2.2) + obsługa kart microSD
- Ekran: 6,43 cala, AMOLED, 2400 x 1080 (20:9), 90 Hz, maksymalna jasność 430 nitów, szkło Corning Gorilla Glass 5
- System: Android 13 z ColorOS 13.1
- Łączność: Dual SIM, LTE, 5G, Wi-Fi 5, Bluetooth 5.0, USB-C, NFC
- Nawigacja: GPS, BeiDou, Glonass, Galileo, QZSS, kompas
- Audio: głośniki stereo, złącze miniJack
- Moduły dodatkowe: czytnik linii papilarnych pod ekranem, skaner twarzy
- Aparat główny: 50 Mpix (f/1.8) + 2 Mpix (f/2.4)
- Aparat przedni: 8 Mpix (f/2.0)
- Akumulator: 5000 mAh
- Ładowanie: SuperVOOC 67 W
- Wersje kolorystyczne: czarny, turkusowy
- Cena w dniu premiery: 999 zł
Co w zestawie za 999 zł?
W kartonowym pudełku znajdziemy smartfon, dokumentację, klucz to tacki na karty, kabel USB-C oraz 67 W ładowarkę. Zabrakło jedynie jakiegoś etui, bo folia ochronna jest przyklejona fabrycznie na ekran.
Oppo A78 możemy bez problemu kupić w licznych sklepach internetowych oraz w sieci Play. Przy okazji warto zaznaczyć, że w sprzedaży w sieciach Plus i Orange jest model Oppo A78 5G, który ma niewiele wspólnego z testowanych dziś telefonem. Wbrew pozorom to nie jest ten sam smartfon z dodaną łącznością 5G, jak to nie raz bywa z innymi modelami. Także miejcie to na uwadze.
Czy desing wygląda tanio i odpustowo?
W żadnych razie. Ok, nie jest też jakość specjalnie odkrywczy, ale mieniąca się pod światło mozaika rąbów na tylnych pleckach „robi robotę”. Poza tym tylna „wyspa” na aparaty również wygląda dość ciekawie. Na minus jedynie delikatny „podbródek” pod ekranem, czyli po prostu grubsza ramka, która w obecnych czasach wygląda już mało atrakcyjnie. Smartfon dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych – czarnej i turkusowej.
Obudowa jest wykonana oczywiście w większości z tworzywa sztucznego i nie jest wodoszczelna, ale na froncie producent zastosował szkło Corning Gorilla Glass 5. To na plus. Na plus również względna odporność obudowy na zbieranie odcisków palców. Poza tym Oppo A78 nie jest specjalnie śliski i dobrze leży w dłoni.
Suma summarum jakość wykonania i design oceniam w tej cenie jak najbardziej pozytywnie.
Dobry ekran w dobrym smartfonie
Oppo A78 został wyposażony w 6,43 calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 2400 x 1080, proporcjach 20:9, częstotliwości odświeżania 90 Hz oraz maksymalna jasność równej 430 nitów.
Trochę dziwi mnie tak niska jasność maksymalna deklarowana na firmowej stronie przez producenta, bowiem w codziennym użytkowaniu jasność ekranu jest w przeważającej większości przypadków co najmniej wystarczająca. Problemy będą tylko w pełnym, letnim słońcu – wtedy trzeba poszukać cienia.
Jeśli chodzi o samą jakość obrazu, to jest ona oczywiście bardzo dobra, jak na panel AMOLED przystało. Barwy są żywe i nasycone, a kontrast – idealny (podobnie zresztą jak kąty widzenia).
W ustawieniach znajdziemy tryb ciemny dla menu oraz możliwość regulacji temperatury barwowej oraz częstotliwości odświeżania ekranu (60 lub 90 Hz). Jest również filtra światła niebieskiego.
P.S. Wyświetlacz nie jest w żadną stronę zakrzywiony, co oczywiście nie jest zaskoczeniem.
Wydajność na (mocno) przeciętnym poziomie
Smartfon został wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 680 wraz z grafiką Adreno 610 i 8 GB pamięci RAM. O ile ilość pamięci ram w tej cienie budzi uznanie, o tyle procesor i karta graficzna już nie. Po pierwsze procesor nie oferuje wsparcia dla sieci 5G, a po drugie wyniki tego zestawu w benchmarkach wypadają po prostu bardzo mocno przeciętnie:
- Antutu Benchmark 10.0.9 (lite) – 331 027 pkt
- 3D Mark (test Sling Shot Extreme) – 1336 pkt
- 3D Mark (test Wild Life Extreme) – 124 pkt
Są to wyniki zauważalnie gorsze od oferowanego w tej samej cenie Infinixa Note 12 2023 (we wszystkich testach) oraz realme C55 (w większości testów).
W codziennej pracy Oppo A78 działa jednak płynnie i stabilnie oraz nie grzeje się ani nie traci wydajności nawet pod długotrwałym obciążeniem, co potwierdzają również wyniki syntetycznych stress testów na poziomie ponad 99%. Trzeba jednak mieć na uwadze, że w wymagających grach trzeba będzie mocno ograniczyć detale, jeśli nie chcemy mieć do czynienia z „pokazem slajdów”.
Ze 128 GB pamięci wewnętrznej, do naszej dyspozycji pozostaje ok. 96 GB. Można ją jednak w łatwy sposób rozbudować przy pomocy kart microSD.
System i wyposażenie Oppo A78
Smartfon działa na najnowszym Androidzie 13 wraz z nakładką ColorOS 13.1. Jest więc czytelnie, kolorowo i funkcjonalnie. Jedyna rzecz, jaka może irytować to masa preinstalowanych i niekoniecznie potrzebnych aplikacji (również firm zewnętrznych). Dokładnie taka sama sytuacja występowała w testowanym niedawno Oppo Reno 10 Pro 5G.
Jeśli chodzi o wyposażenie, to tak jak wspomniałem już wcześniej – nie mamy tu obsługi 5G. LTE i Wi-Fi 5 musi nam wystarczyć. Na pociechę dodam, że nie napotkałem problemów z prędkością lub stabilnością łącza.
Oppo A78 jest również pełnym Dual-SIMem, mimo obsługi kart microSD. Moduły GPS działały bez zarzutu, podobnie zresztą jak wbudowany kompas. Z pozostałego wyposażenia należy wymienić Bluetooth 5.0, NFC oraz złącze USB-C. Standard.
Czytnik linii papilarnych został umieszczony pod ekranem, ale niestety nie jest on cały czas aktywny. Do jego uruchomienia potrzebne jest wzięcie urządzenia w dłoń, co czasami bywa denerwujące. Na szczęście działa on szybko i celnie. Odblokowanie za pomocą skanu twarzy również przebiega na ogół bezproblemowo. W ustawieniach możemy włączyć opcję doświetlania twarzy ekranem oraz zabezpieczenia przed odblokowaniem gdy mamy zamknięte oczy.
Jakość dźwięku
Kupując Oppo A78 możemy liczyć na głośniki stereo i coraz rzadziej już spotykany port miniJack. Głośniki grają naprawdę donośnie i przestrzennie, a ponadto najwyższy poziom głośności „300%” jest naprawdę głośny. Nie ma jednak nic za darmo – im głośniej tym mniej basów i bardziej płaski dźwięk. Zwłaszcza na poziomie „300%”, gdzie pojawiają się także słyszalne zniekształcenia.
Z kolei jakość dźwięku na złączu miniJack jest naprawdę dobra. Bas jest obecny a dźwięk miły i przyjemny dla ucha. W tej cenie nie ma do czego się przyczepić.
Jaki może być aparat w smartfonie za mniej niż 1000 zł?
Całkiem niezły, choć oczywiście z ograniczeniami. Takimi w tym modelu jest brak optycznej stabilizacji obrazu oraz obiektywów do zdjęć szerokokątnych i makro. Dostajemy za to niezłą, 50 Mpix matrycę oraz optykę o jasności f/1.8 w aparacie głównym oraz dodatek, w postaci czujnika głębi (2 Mpix, f/2.4). Jest również pojedyncza, ale dość skuteczna dioda doświetlająca scenerię. Ok, a jak wypada jakość zdjęć?
Naprawdę nieźle. Za dnia zdjęcia są całkiem szczegółowe, mają nasycone barwy i dobrą rozpiętość tonalną.
W nocy o dziwo również nie ma tragedii. Szczerze mówiąc spodziewałem się gorszych zdjęć. A tymczasem, gdy użyjemy trybu nocnego i mamy względnie stabilną rękę, dostajemy całkiem szczegółowe i jasne zdjęcia. Oczywiście szumy też są zauważalne, ale jak na smartfon za 999 zł, jest naprawdę dobrze.
Przedni aparat to z kolei 8 Mpix matryca z optyką o jasności f/2.0. Tu jakość zdjęć również nie zawodzi za dnia (względnie dużo szczegółów, HDR itd.), natomiast po zmroku jest już trochę gorzej. Częściowo pomaga tu tryb ultra night, ale zdjęcia potrafią niejednokrotnie być wtedy delikatnie rozmazane. Zapewne z powodu drgań wystawionej ręki.
P.S. Filmy możemy kręcić tylko w rozdzielczości 1080p przy 30 kl/s, co w 2023r. należy zaliczyć na minus, nawet w smartfonie kosztującym mniej niż 1000 zł.
Akumulator potrafi pozytywnie zaskoczyć
Akumulator o pojemności 5000 mAh wystarczył w moim przypadku do 2,5 dnia pracy w cyklu mieszanym. Gdy korzystałem z urządzenia naprawdę intensywnie, czas ten wynosił i tak bardzo dobre 1,5 dnia pracy. Oczywiście wpływ na te czasy ma zapewne nie tylko pojemne ogniwo i dobra optymalizacja, ale też przeciętne wydajnościowo i nie grzejące się podzespoły, ale mimo wszystko jestem trochę zaskoczony. Spodziewałem się trochę słabszych czasów.
Równie dobrze wypada kwestia ładowania, bowiem do zestawu dołączono szybką, 67 W ładowarkę. Czasy ładowania przy jej użyciu są w tej cenie więcej niż satysfakcjonujące:
- w 10 min – 33%
- w 25 min – 66%
- w 40 min – 93%
- w ok. 46 min – 100%
Oczywiście smartfon nie posiada ładowania bezprzewodowego, ani zwrotnego, ale nie ma co się dziwić – to nie ta półka cenowa.
Podsumowanie – czy warto kupić Oppo A78?
Tak, pod warunkiem, że nie zależy Wam na 5G, wysokiej wydajności i obiektywie szerokokątnym w aparacie. Ale umówmy się – to smartfon za 999 zł, także nie można od niego tego kategorycznie wymagać. To cechy, których powinniśmy oczekiwać raczej po droższych modelach. Także ja w tej cenie Oppo A78 mogę jak najbardziej polecić. To udany smartfon i dobry wybór, jeśli nasz budżet nie przekracza 1000 zł.