Sztuczna inteligencja? Tak, znamy i… chyba rozumiemy?
Z raportu Czy Polacy zostaną społeczeństwem 5.0 wynika, że Polacy mają niezłe rozeznanie w tematyce sztucznej inteligencji. Najczęściej wskazujemy, że jest wykorzystywana w wirtualnych asystentach, chatbotach oraz do tworzenia obrazów, dźwięków i ogółem treści w aplikacjach internetowych. Nieco gorzej wygląda fakt, że nie zawsze wiemy, że AI jest używana również w tworzeniu prognoz pogody, filtrach antyspamowych oraz podpowiedziach na popularnych platformach zakupowych.
Powyższe dane wyglądają o wiele ciekawiej, jeśli podzielimy je na dwie grupy. Osoby, które wiedzą czym jest sztuczna inteligencja o wiele lepiej wskazują jej wykorzystanie. 55% osób wskazało, że zetknęło się lub korzystało z rozwiązań sztucznej inteligencji i jest to odpowiedź udzielona po zapoznaniu się z definicją AI wg OECD.
Co ciekawe, sztuczna inteligencja jest chyba na tyle nowym tworem w naszym życiu, że Polacy kompletnie nie czują się ekspertami w jej temacie. Wysoki poziom wiedzy w różnych obszarach wykorzystania AI wskazuje zaledwie kilkanaście procent badanych, a za ekspertów uważa się mniej niż 5%.
Skąd czerpiemy wiedzę o sztucznej inteligencji? Tutaj raczej nie będzie zaskoczenia, bo głównym źródłem informacji jest oczywiście Internet.
Czytaj też: Używasz Firefoksa? Koniecznie zainstaluj tę aktualizację
Nie boimy się sztucznej inteligencji. Powtórki z Terminatora nie będzie, ale pracy może nam zabraknąć
Fundacja Digital Poland co rok przygotowuje raport, w którym sprawdza wiedzę oraz nastawienie Polaków do nowych technologii. Jeśli spojrzymy na historyczne wyniki, można dojść do wniosku, że pomimo tego, że technologia jest coraz częściej obecna w naszym życiu, to nastawienie do niej jest cały czas na zbliżonym poziomie.
Sztuczna inteligencja nam na ogół nie przeszkadza. Toleruje ją 41% badanych, a 34% akceptuje. Do tego 7% pochwala, a 3% mocno popiera. Stanowczy sprzeciw wyraża 4% osób, a AI nie pochwala 11%. Dodajmy do tego, że sztuczna inteligencja nas ciekawi i to właśnie ciekawość wskazuje 40% badanych jako emocje towarzyszące temu zagadnieniu.
Warto odnotować, że Polacy mają bardzo rozsądne podeście do sztucznej inteligencji. 61% badanych zgadza się ze stwierdzeniem, że produkty i usługi wykorzystujące AI gromadzą za dużo danych, a 64% wskazuje, że wokół rozwoju AI jest wiele niewiadomych, ale jednocześnie dostrzegamy jej pozytywne strony. 47% badanych uważa, że produkty i usługi związane z AI ułatwiają nam życie, a 39% uważa, że sztuczna inteligencja jest w stanie rozwiązać problemy naszego kraju. Takie jak brak lekarzy, kierowców czy transformacja energetyczna.
A jak to jest z tym Terminatorem – czy boimy się eksterminacji ludzkości przez sztuczną inteligencję? Takiego zdania jest 15% badanych i jeśli chodzi o globalne zagrożenia, dostrzegamy je w zupełnie innych miejscach.
Pomimo tego nie mamy bezgranicznego zaufania do AI, a nawet wręcz przeciwnie. Tylko 1/3 badanych jest w stanie zaufać sztucznej inteligencji i podzielić się z nią informacjami. Nieco więcej, bo 41% osób jest w stanie polegać na informacjach dostarczanych przez AI związanych np. z polecanymi produktami, albo filmami w serwisach streamingowych. Ograniczone zaufanie obowiązuje też w kwestii rozwoju sztucznej inteligencji. Zdaniem 40% badanych człowiek powinien mieć nad tym właściwy nadzór, 39% osób wskazuje konieczność zapewnienia prywatności danych, a 35% odporność na cyberataki.
Pozostaje pytanie, kto powinien ten nadzór sprawować? W tej kwestii najbardziej ufamy publicznym uniwersytetom i instytucjom badawczym (24%), międzyrządowym instytucjom regulacyjnym (21%), międzynarodowym regulatorom (17%), regulatorom krajowym (15%) oraz międzynarodowym korporacjom (15%).
Czy sztuczna inteligencja zabierze nam pracę? 18% badanych uważa, że AI stworzy więcej miejsc pracy niż wyeliminuje, a przeciwnego zdania jest 42% osób. 29% badanych uważa, że już w ciągu najbliższych pięciu lat praca naszych najbliższych członków rodziny może zostać zastąpiona przez sztuczną inteligencję.
Czytaj też: iPhone 15 i samochody BMW to połączenie, z którego lepiej nie korzystać
Technologia nas nie interesuje, bo mamy ważniejsze sprawy na głowie
Słowem podsumowania, warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt zawarty w raporcie. Badani zostali zapytani o strategiczne wyzwania, przed jakimi stoją dzisiaj Polacy. Jest ich tak dużo, że w zasadzie trudno jest się dziwić temu, że nie do końca zawracamy sobie głowy cyfryzacją. Zdaniem 90% badanych naszym największym problemem jest dzisiaj drożyzna. Tyle samo osób wskazuje starzejące się społeczeństwo i podziały polityczne, 89% zbyt dużą biurokrację, a 86% kolejki do lekarzy. Jeśli energię odnawialną zaliczymy do technologii, to była to dopiero 19. najpopularniejsza odpowiedź i 72% osób uważa, że w Polsce produkujemy zbyt mało zielonej energii. Dopiero na 21. miejscu mamy zbyt małe wsparcie rozwoju technologii, badań i innowacji. Ten problem wskazuje 71% badanych.
Po więcej szczegółów zapraszam na stronę fundacji Digital Poland, gdzie możecie pobrać pełny raport Czy Polacy zostaną społeczeństwem 5.0, do czego zdecydowanie zachęcam.