Mogą obrócić świat w perzynę z bezpiecznej oceanicznej otchłani. Chiny zyskają asa w rękawie, dzięki tym okrętom
Balistyczne okręty podwodne są specyficznym wariantem tejże klasy okrętów wojskowych, którego to głównym zadaniem jest wyruszanie na wielomiesięczne misje, aby dane państwo miało ciągle w zanadrzu ukryte pociski atomowe do ataku na wrogie państwo. W praktyce oznacza to, że jeśli “na powierzchni” zrobi się niebezpiecznie, to stosowny sygnał trafi do załogi takiego okrętu podwodnego, a ten w odpowiedzi wystrzeli pociski z głowicami atomowymi na określone koordynaty.
Czytaj też: Chiny utrzymują go w tajemnicy od lat. Jaki sekret skrywa nowoczesny chiński myśliwiec?
Tego typu okrętom podwodnym trudno przeciwdziałać, bo trzeba je nie tylko wykryć, ale też zniszczyć, co w całym oceanicznym bezmiarze wcale do łatwych zadań nie należy. Chiny zresztą upewniły się, że wykrycie najnowszych okrętów podwodnych (typu 096) będzie graniczyło z cudem, a to dzięki technologii, którą kraj zapożyczył od Rosji. Te projektowane aktualnie w Chinach okręty będą mierzyć około 140 metrów długości, wypierać 20000 ton i dzierżyć balistyczne pociski JL-3 o zasięgu ponad 9000 kilometrów i z możliwością przenoszenia głowic nuklearnych.
Czytaj też: Chiny zaskoczyły świat. Zdjęcia sekretnego sprzętu sugerują, że siły powietrzne kraju coś knują
Chińskie okręty podwodne typu 096 będą prawdopodobnie operować obok obecnej chińskiej floty okrętów typu 094, wzmacniając podwodny środek odstraszania nuklearnego Pekinu. Będą więc stanowić poważne zagrożenie dla m.in. USA, ponieważ będą w stanie przeprowadzać ataki nuklearne z dużej odległości i unikać wykrycia podczas swoich misji. W ogólnym jednak rozrachunku nie wiadomo, kiedy dokładnie rozpoczną służbę, bo obecny status okrętów podwodnych typu 096 nie jest zbyt jasny. Nadal są w fazie rozwoju i nie zostały oficjalnie ujawnione przez Chiny, ale wedle planów, prace nad przynajmniej pierwszym egzemplarzem zostaną zakończone przed końcem trwającej dekady.
Czytaj też: Nigdy wcześniej do tego nie doszło. Chiny wleciały dronem Wing Loong II tam, gdzie nie powinny
Z kolei po stronie USA pewne jest, że marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych potrzebuje zastępstwa dla swoich 14 zimnowojennych okrętów podwodnych typu Ohio. Pierwszy ma przejść na emeryturę w 2027 roku, a że kwestia odstraszania nuklearnego nadal jest ważna, to kraj nie może pozwolić sobie na osłabienie swojej nuklearnej triady. W samą porę została więc położona stępka pod typ Columbia, a dokładniej mówiąc USS District of Columbia, czyli pierwszy tego typu okręt podwodny nowej generacji.