Cztery drony V-BAT przetestowane w ramach współpracującego ze sobą roju
Shield AI to niewielki startup z siedzibą w San Diego, który wkradł się już w łaski wojska USA, uzyskując kilka kontraktów. Jednym z jego celów jest stworzenie autonomicznego roju dronów pod władzą systemu Hivemind, a następnie połączenie go nawet z samolotami odrzutowymi. Głównym projektem tej firmy jest futurystycznie wyglądający dron V-BAT, który jest przykładem bezzałogowego systemu powietrznego pionowego startu i lądowania (VTOL). Cechuje go wysoka prostota i szybkość rozmieszczenia, a przy tym niewrażliwość na zagłuszanie GPS (po prostu z niego nie korzysta).
Czytaj też: Przyszłość wojsk naziemnych na targach w USA. Oto miniaturowe czołgi bezzałogowe Ripsaw
Misje V-BAT sprowadzają się głównie do przeprowadzania rozpoznania z powietrza z wykorzystaniem (zależnie od konfiguracji) kamer optycznych, podczerwonych czy radarów z SAR na czele. W obecnej formie przypomina wyjątkowe połączenie samolotu i “rakiety”, dzięki czemu może wznosić się i lądować w trybie wertykalnym, a następnie latać, jak samolot. Jednak to informacje, które znamy już od dłuższego czasu – tym razem Shield AI zapewniło sobie kilka minut w świetle reflektorów za sprawą pakietu V-Bat Teams, który to umożliwia większej liczbie V-BAT jednoczesną współpracę ze sobą w formacji roju.
Czytaj też: USA nie owijają w bawełnę. Ponad sto tysięcy ton demokracji płynie do Izraela
Jako że mowa tutaj o dronach zwiadowczych, firma Shield AI ma zamiar oferować rozwiązanie wręcz idealne do przeprowadzania rozpoznania na dużą skalę, po prostu poprzez wysłanie kilku współpracujących ze sobą bezzałogowców latających. Stało się to możliwe dzięki połączeniu aktualizacji procesora graficznego Nvidia i zastrzeżonego oprogramowania.
Zespoły V-BAT to pierwszy krok w kierunku inteligentnej, przystępnej cenowo masy nie jako koncepcji, ale jako produktu operacyjnego. Zaczynamy od zespołu składającego się z czterech V-BAT, ale liczba ta będzie się podwajać każdego roku w dającej się przewidzieć przyszłości. Cztery V-BAT, które współpracują ze sobą w środowiskach walki elektronicznej i jako część zespołu człowiek-maszyna, stanowią niesamowity mnożnik siły. Ostatecznie zespoły V-BAT – wraz ze wzrostem wielkości zespołu – dają oddziałom siłę bojową batalionu lub batalionom siłę bojową korpusu lub dywizji – wyjaśnił Tseng, współzałożyciel Shield AI, prezes i były członek Navy SEAL.
Czytaj też: Rafael pokazał nowe systemy obrony powietrznej. Jeden z nich to Żelazna Kopuła USA
Innymi słowy, aktualne cztery drony V-Bat w jednym roju będą dopiero początkiem, bo Shield AI planuje podwajać pojemność roju rocznie, osiągając osiem egzemplarzy w 2024 roku, 16 w 2025 roku i tak dalej. Wszystko to po to, aby umożliwić np. wojsku USA całodobowe, kompleksowe pokrycie dużych regionów geograficznych bez potrzeby wydawania na to ogromnych budżetów.