Gdzie znajdują się największe zasoby uranu na Ziemi? Nie, nie w złożach skalnych, ale w wodzie morskie. Stężenie tego pierwiastka jest tam bardzo małe (3,3 μg na litr), ale w skali ogółu wody zgromadzonej w światowych oceanach są to ilości tak gigantyczne, że starczyłyby elektrowniom atomowym na bardzo długi czas.
Czytaj też: Odkryli nowy izotop uranu. To pierwszy taki przypadek od ponad 40 lat
Niestety dotychczas nie wiadomo było za bardzo, w jaki sposób można korzystać z morskich zasobów uranu. Jak trzeba byłoby ekstrahować pierwiastek z wody? Pomocne mogą okazać się związki zwane warstwowymi podwójnymi wodorotlenkami (LDH, layered double hydroxides). O ich praktycznym wykorzystaniu napisali naukowcy z australijskich uczelni pod kierownictwem Muhhamada Zubaira z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii w Sydney.
Olbrzymie zasoby uranu znajdują się w oceanach. Więcej niż w skałach
Z artykułu na łamach Energy Advances możemy dowiedzieć, że się LDH już wcześniej były znane jako dobre materiały do „wyciągania” metali z wody. Trzeba dopowiedzieć w tym miejscu, że woda morska nie jest czystym H2O i posiada w swoim składzie wiele pierwiastków, w tym sód i wapń. Naukowcy musieli tak manewrować właściwościami wodorotlenków, aby absorbowały one konkretnie uran, a nie konkurencyjne składniki.
Czytaj też: Wyparowały 2,5 tony uranu. Rebelianci twierdzą, że znaleźli potencjalną broń
Wykorzystano w tym celu spektroskopię absorpcyjną promieni rentgenowskich (XAS), aby móc obserwować mechanizm „wyciągania” uranu z wody morskiej podczas domieszkowania LDH lantanowcami. Wykazano, że dodanie ich do wodorotlenków zwiększa jonowy charakter wiązań i tym samym bardziej sprzyja wyłapywaniu uranu. Najbardziej pomocny z lantanowców okazał się przede wszystkim neodym.
Czytaj też: Chińscy naukowcy opracowali nowy sposób wydobycia uranu z oceanów
Odkrycie polegające na opracowaniu metody chemicznej do ekstrakcji uranu z wody morskiej na pewno pomoże w dalszych badaniach na poszukiwaniem alternatywnych źródeł paliw nuklearnych. Co prawda mało możliwe wydaje się, aby całe zasoby wód w oceanach przesiano pod kątem wydobycia z nich uranu, ale jako pomocnicze źródło dla tego cennego paliwa mogą służyć nam przez długie dekady.