Bridgestone World Solar Challenge (BWSC) to zawody, w których biorą udział dziesiątki innowacyjnych pojazdów zasilanych energią słoneczną ścigających się w Australii. Studenci z KU Leuven zdobyli złoto po raz drugi z rzędu, będąc już mistrzami świata w 2019 roku.
Czytaj też: Oto nietypowy samolot napędzany energią słoneczną. Zephyr S spędził w powietrzu już 17 dni
Zawody BWSC odbywają się co dwa lata i gromadzą głównie studentów z całego świata pracujących nad pojazdami zasilanymi energią słoneczną. Poprzednia impreza odbyła się 4 lata temu, gdyż edycja w 2021 r. została odwołana ze względu na pandemię COVID-19.
Wyjątkowy samochód Infinite wygrał prestiżowy wyścig
W klasie Challenger, w której wygrali Belgowie, w pojeździe może znajdować się tylko jeden kierowca na raz, chociaż takiego kierowcę można zmieniać w razie potrzeby maksymalnie sześć razy. Wyścig odbywa się codziennie od 8:00 do 17:00, a zespoły muszą być samowystarczalne, nocować na trasie i mieć przy sobie wszystko, co potrzebne do utrzymania pojazdu w dobrym stanie. Wygrywa ten, kto najszybciej pokona całą trasę od miasta Darwin (start) do Adelaide (meta).
Czytaj też: Jak działa dach solarny? Porównanie trzech wiodących rozwiązań dostępnych w Polsce
Podczas wyścigu w 2019 r. Belgowie jako pierwsi przekroczyli linię mety po tym, jak przewodzący samochód zaprojektowany przez zespół z Holandii stanął w płomieniach. W tegorocznym wyścigu belgijska ekipa niemal przez cały czas utrzymywała niewielką przewagę nad Holendrami, kończąc trasę w 34 godziny, 4 minuty i 41 sekund. To poprawa wyniku z 2019 r. o prawie 5 minut. Drugie miejsce zajęła holenderska drużyna Twente z czasem 34 godzin, 24 minut i 58 sekund.
Samochody biorące udział w wyścigu nie mogą być większe niż 5 m, szersze niż 2,2 m i muszą mieć co najmniej trzy koła. Panel słoneczny, który je zasila, nie może być większy niż 4 m2.
Dotarliśmy do Adelaide jako pierwsi, ponieważ przez 3000 kilometrów podążaliśmy własną strategią. Po drodze było sporo przeciwności – przede wszystkim pożary lasów, które oznaczały mniej napływającej mocy. Cały czas trzymaliśmy się naszej strategii i przewidywaliśmy, co może się wydarzyć. Dlatego dotarliśmy na metę jako pierwsi. Cedric Verlinden, menadżer zespołu Innoptus
Członkowie zespołu Innoptus część swojego sukcesu zawdzięczają wyjątkowej “płetwie”, umieszczonej na szczycie Infinite – pojazdu, nad którym pracowali 15 miesięcy. Płetwa została zaprojektowana tak, aby pomóc samochodowi zachować stabilność w obliczu bocznego wiatru, który wzmógł się na trasie.
Solar Team Twente zdecydowanie nie ułatwiło nam wyścigu. Naprawdę bardzo się staraliśmy do końca, aby utrzymać minuty przewagi i to się udało. Płetwa była naszą tajną bronią. Pauline Vanvuchelen, specjalistka ds. marketingu zespołu Innoptus
Infinite to dziesiąty samochód zaprojektowany przez Belgów dla BWSC, który jest organizowany od 1987 r.