Iran ulepszył drona Shahed-136 do wersji odrzutowej
Jako sztandarowy przykład amunicji krążącej, Shahed-136 nie wyróżnia się na tle innych dronów kamikadze. Z jednej strony jest to więc latający bezzałogowiec z ładunkiem wybuchowym, a z drugiej precyzyjnie sterowany pocisk, którego w każdej chwili można “odwołać” z akcji na podstawie tego, co dron widzi w czasie rzeczywistym. Shahed-136 rozpoczyna swoją misję od wzbicia się w przestworza z szyny za pomocą specjalnej rakiety wspomagającej, która oddziela się od drona po procedurze startowej.
Czytaj też: Jeden dron może zniszczyć okręt podwodny wart krocie. Jak to możliwe?
Tuż po tym do gry wkracza czterocylindrowy silnik MD-550, który rozkręca tylne śmigło na tyle, aby rozpędzić tego ważącego 200 kilogramów i długiego na 2,5 metra bezzałogowca o rozpiętości skrzydeł rzędu 3,5 metra do prędkości przelotowej na poziomie 185 km/h. Pokładowy zapas paliwa pozwala dronowi pokonywać dystans do aż 2500 km, a pokładowy system kieruje go na cel z wykorzystaniem nawigacji satelitarnej oraz inercyjnej, którego finalnie zwalcza 50-kilogramowa głowica.
Czytaj też: Rosja ulepszyła drony na własną rękę, stały się jeszcze bardziej niszczycielskie
Wspomniany napęd na bazie śmigła był do tej pory punktem rozpoznawalnym drona Shahed-136, ale era wyłączności spalinowego silnika dobiegła już końca, bo irański przemysł zaprezentował właśnie wariant tego bezzałogowca z napędem odrzutowym. Ten ma zapewniać możliwość rozwijania wyższej prędkości, a tym samym być odporniejszym na systemy obrony przeciwlotniczej wroga, choć z drugiej strony tego typu napęd generuje znacznie więcej ciepła, przez co zwiększona sygnatura termiczna drona będzie ułatwiać jego wykrywanie oraz zestrzeliwanie zaawansowanym pociskom z naprowadzaniem na źródło ciepła.
Shahed-136 z napędem odrzutowym został przedstawiony w zwiastunie nadchodzącego filmu “Parchamdar”, który będzie miał premierę w październiku. Przedstawia ewolucję technologii i produkcji dronów w Iranie, która nabrała tempa po rewolucji w 1979 roku, gdy relacje tego kraju z USA uległy pogorszeniu. Drony ewoluowały do kluczowej roli w strategii obronnej Iranu i dyplomacji międzynarodowej, a nawet stały się ważnym elementem eksportowym, patrząc po ostatnich osiągnięciach Rosji.
Czytaj też: Kochanie, zmniejszyłem bombowca. Korea Południowa pokazała nietypowego drona
Dron Shahed-136 w odrzutowej wersji wydaje się mieć nie tylko nowszy napęd, ale też wbudowaną nawigację opartą na kamerze, która różni się od systemów kierowanych sygnałem satelitarnym jego poprzedników. Ta kamera może pomagać w nawigacji w czasie rzeczywistym lub wskazywać i angażować w określone cele, ale są to wyłącznie domysły, bo w gruncie rzeczy nie znamy zarówno szczegółów tego drona, jak i tego, jak to będzie z jego produkcją. Pewne jest jednak, że w wersji odrzutowej Shahed-136 może i będzie łatwiejszy do wykrycia, ale są szanse, że jednocześnie będzie w stanie omijać wiele starszych systemów obrony przeciwlotniczej, potencjalnie torując drogę dla mniej zaawansowanych dronów.