RTX 4060 z własnym dyskiem twardym? To możliwe i ma sens

Kilka tygodni temu Asus zaprezentował ciekawą koncepcję stworzoną na bazie RTX 4060. Zmieniono design podstawowego modelu oraz – co ważniejsze – dodano mu wejście na dysk SSD typu M.2. Można się zastanawiać, po co komu takie rozwiązanie? A ponieważ ta karta graficzna trafiła już do sprzedaży, warto poznać na nie odpowiedź. Może i Ty się na niego skusisz?
Asus RTX 4060
Asus RTX 4060

Koncepcja dodania do karty graficznej dysku SSD nie jest nowością. Choć zwykły użytkownik rzadko o tym słyszy, AMD używa takiego rozwiązania w kartach graficznych RadeonPro SSG. Są one przeznaczone wyłącznie dla stacji roboczych, gdzie wspierają procesory graficzne (GPU). Asus podszedł do tematu inaczej. W przypadku jego modyfikacji RTX-a dysk ma posłużyć bardziej jako adapter niż rezerwa mocy. Czyli?

Na co dysk SSD w RTX 4060? Wbrew pozorom – to ma sens

Asus zdecydował się wprowadzić to rozwiązanie z przyczyn technicznych. Głównym problemem jest to, że standardowa karta RTX 60 nie wykorzystuje w pełni możliwości interfejsu PCIe. Wszystkie karty korzystające z GPU AD106 i AD107 (oba należą do rodziny Ada Lovelace) są fizycznie gotowe na wykorzystywanie wszystkich slotów, ale mogą używać jedynie połowy z dostępnych linii przesyłowych – czyli 8 z 16. Reszta jet elektrycznie rozłączona.

Dlatego właśnie powstał Asus RTX 4060 Ti DUAL SSD. Na tylnej części plastikowej obudowy dodano wejście na dysk M.2, aczkolwiek design PCB pozostał nienaruszony. Umieszczenie slotu M.2 pozwoli na korzystanie ze wszystkich linii, a sam system chłodzenia karty powinien wystarczyć do zapewnienia odpowiedniej temperatury podpiętemu dyskowi. Co więcej – jego montaż pozwoli nawet na lepsze rozpraszanie ciepła. Karta ta korzysta z systemu Asus Q-Latch, co eliminuje jakiekolwiek śrubki.

Asus RTX 4060 Ti DUAL SSD

Czytaj też: Test Gainward GeForce RTX 4060 Ghost

Dzięki wykorzystaniu dysku M.2 karta Asus RTX 4060 Ti DUAL SSD jest w stanie zwiększyć swoją wydajność, co przekłada się oczywiście na komfort z jej użytkowania. Póki co jednak to wszystko teoria, musimy poczekać na wyniki testów zanim będzie można potwierdzić skuteczność tego rozwiązania. I zapewne nie będziemy czekać długo, ponieważ karta już trafiła do sprzedaży. Jak na razie jedynie w Finlandii, gdzie została wyceniona na 559 euro (ok. 2,5 tys. zł), czyli 90 euro więcej od zwykłego RTX 4060 Ti 8GB i o 10 euro mniej niż RTX 4060 Ti 16 GB.