Katastrofa elektrowni atomowej w Czarnobylu wydarzyła się w nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku, a więc 37 lat temu. A czy pamiętasz, jak wyglądał wówczas rynek komputerów? W Polsce praktycznie dopiero się rodził, podczas gdy w USA i Europie Zachodniej rządziły 8-bitowce. Jednak placówki edukacyjne i naukowe korzystały z bardziej zaawansowanego sprzętu. I komuś udało się odtworzyć maszynę, która pracowała w feralnej elektrowni jądrowej.
Czarnobyl – jaki komputer był używany w elektrowni?
Słowacki kanał YouTube o wszystko mówiącej nazwie “Chornobyl Family” zaprezentował klip wideo, na którym pokazano zrekonstruowany, sowiecki komputer. Dokładnie taki sam model był wykorzystywany w budynkach kompleksu elektrowni, znajdujących się w obecnej Strefie Wykluczenia, czyli Zonie – są to tereny najbardziej dotknięte skutkami katastrofy. Jak nietrudno się domyślić, nie było to łatwe zadanie, a wyszukwianie post-radzieckiego sprzętu elektronicznego zajęło wiele lat.
Oczywiście specyfikacja maszyny z tamtych czasów znacznie różni się od współczesnych standardów. Mainframe o nazwie Minsk został stworzony przez wyspecjalizowany zakład elektroniczny na Białorusi. Wykorzystywał do działania klon procesora Intel 8086. Dlaczego klon? Jeśli ktoś nie pamięta, wyjaśniam, że panowała wówczas wojna gospodarcza USA-ZSRR i czego nie dało się kupić legalnie w krajach RWPG, było podkradane na zachodzie, a następnie tworzono na tej podstawie “autorskie” rozwiązania. Klon ten nosił oznaczenieES-1841 i (ponoć) został wykonany na podstawie innego, ES-1845, za który odpowiadały laboratoria KGB, a który został “zainspirowany” przez i8086.
Procesor był taktowany na 5 MHz, co dzisiaj może budzi ironiczny uśmiech, ale dla porównania – Commodore 64 miało procesor taktowany na 1 MHz. Jaki system kontrolował to wszystko? Tu mamy kolejnego klona. Nazywa się alphaDOS i jest po prostu sowieckim klonem DOS-a. Maszyna obsługiwała dyskietki, na których znajdowało się specjalistyczne oprogramowanie. Jak zdobyła je ekipa Chornobyl Family nie wiem, ale dokonanie tego zasługuje na najwyższy szacunek.
Minsk miał budowę modułową, co pozwalało na niezależne prowadzenie dwóch procesów. Każdy moduł posługuje się osobnym podsystemem zasilania, a karty wkładane do modułów mogły być podpinane do złączy najlepiej dopasowanych do danego zadania. Na poniższym nagraniu możemy zobaczyć pięć płyt: jedna na wspomniany klon i8086, druga na procesor graficzny, trzecia z kontrolerem dla czteroprzyciskowej myszy i dwie na pamięć RAM. Większa miała jej 512 kB, mniejsza – 128 kB. Więcej informacji w poniższym materiale wideo:
Choć z dzisiejszej perspektywy ówczesny sprzęt wydaje się niezwykle prosty i wręcz prymitywny, nie zapominajmy, że posiadał moc obliczeniową wystarczającą do sprawnego działania i wykonywania wymaganych zadań. Takie same maszyny wykorzystywano w innych elektrowniach jądrowych na terenie całego ZSRR. Czarnobyl był miejscem, w którym zawiodły inne elementy – a przede wszystkim sama konstrukcja reaktora. A skoro dzisiaj da się taką maszynę wykorzystać nawet do zabawy, można powiedzieć, że przetrwała próbę czasu.