Publikacja w tej sprawie, zamieszczona w Nature Energy, sugeruje, jakoby wspomniany wskaźnik wynosił 25,08%. To wynik dość typowy dla całej technologii, choć zdecydowanie więcej uwagi przyciąga sam proces produkcyjny. Do tej pory wykorzystywano bowiem dość specyficzne warunki: atmosfera występująca w tym procesie musiała być nieaktywna chemicznie, aby dało się przekroczyć próg 25%.
Czytaj też: Połączono grafen z wyjątkowym składnikiem. Fotowoltaicznie ta para wygląda jak Flip i Flap
W warunkach otoczenia nie było to możliwe, dlatego osiągnięcie chińskich naukowców zasługuje na szczególną uwagę. Autorzy wspomnianego artykułu dodają, że wilgoć prowadzi do rozkładu warstwy perowskitu, co z kolei negatywnie wpływa na wydajność urządzenia. Badacze pokazali, że puste przestrzenie absorbują cząsteczki wody, wywołując uwodnienie perowskitu, co w konsekwencji prowadzi do wystąpienia uszkodzeń.
Chcąc temu zapobiegać trzeba było zablokować ścieżki prowadzące do uwadniania. Ostatecznym celem było przecież produkowanie ogniw słonecznych w warunkach otoczenia, a narzędziem wykorzystanym w tej sprawie okazała się sól octanowa GBA. To właśnie za jej sprawą usuwane są wolne miejsca kationowe i anionowe. Nie dochodzi wtedy do uwodnienia perowskitu, a w zamian zachodzi krystalizacja wysokiej jakości filmu w warunkach otoczenia.
Ogniwa słoneczne z perowskitu metalohalogenkowego produkowane do tej pory w warunkach otoczenia miały wydajność poniżej 25 procent. Teraz się to zmieniło
Powodów do radości dostarczyły też kolejne eksperymenty. Chcąc przekonać się, czy faktycznie możliwe będzie regularne przekraczanie 25-procentowego progu, członkowie zespołu badawczego sprawdzili jak wypada tworzenie stabilnych ogniw słonecznych na bazie perowskitów metalohalogenkowych. Nie tylko potwierdzono wtedy powtarzalność tego procesu, ale również to, że ogniwa słoneczne zachowywały swoją wydajność wraz z upływem czas. Działo się tak nawet w przypadku pracy w wilgotnym środowisku.
Czytaj też: Seria pożarów fotowoltaiki. W dwóch europejskich krajach mają problem
Wszystko to urzeczywistnia wizję świata, w którym dochodzi do komercjalizacji ogniw słonecznych z perowskitu metalohalogenkowego. Ich tania produkcja to tylko jedna z zalet, ponieważ w grę wchodzi także dalsze modyfikowanie projektowanych struktur. W ten sposób powinno dojść do dalszego wzrostu wydajności ogniw słonecznych.