Artyleria bez prochu to wcale nie szaleństwo i Polska pomogła w potwierdzeniu tego
Sektor technologii artyleryjskiej zaliczył liczne postępy w ciągu ostatnich dekad, co tyczy się rozwoju nie tylko artylerii prochowej, ale też zgłębiania sensu technologii elektromagnetycznej. Mowa o dążeniu do zastąpienia pocisków wykorzystujących proch na rzecz pocisków całkowicie pozbawionych ładunków miotających, które to w ruch wprawiałyby nie sprężone gazy, a elektromagnetyzm, bo szyny wbudowane bezpośrednio w działa. Chociaż nie jest to nowa technologia, to jej zastosowanie w wojsku nadal nie ma miejsca, ale może zmienić się to za sprawą projektu PILUM, który został właśnie zakończony.
Czytaj też: Polska ma broń, której zazdrości cały świat. Teraz stanie się jeszcze potężniejsza
Europejska Agencja Obronna we współpracy z instytutami badawczymi i firmami obronnymi z Francji, Niemiec, Polski i Belgii, dokładnie zgłębiła technologię miotania pocisków z wykorzystaniem EMRG (Electromagnetic Railgun) w ramach projektu PILUM. Specjaliści ujawnili nowe horyzonty dla rozwoju tego futurystycznego systemu artyleryjskiego, który obiecuje rozszerzenie prędkości pocisków oraz znacznie okazalszy zasięg względem tradycyjnych systemów. Wszystko sprowadza się do generowania potężnego pola magnetycznego pomiędzy dwoma równoległymi metalowymi szynami, które wprawia pocisk w ruch aż do jego wylotu z działa.
Wedle ustaleń, tego typu elektromagnetyczne działa mogą rozpędzać pociski do znacznie wyższych prędkości, a przy tym pozwalać im uderzać w odległe cele. Stałe i w pełni kontrolowane elektromagnetyczne napędzanie może prowadzić do zwiększonej precyzji, podczas gdy brak prochu może przełożyć się na obniżenie kosztu każdego wystrzału. Zwłaszcza że sama energia kinetyczna może być w wielu przypadkach wystarczająca, aby zniszczyć cel, co tym samym uczyni głowice bojowe zbędnymi.
Czytaj też: Program Orka z kolejną propozycją. Polska marynarka i okręty podwodne wreszcie pójdą w parze?
Jednak te zalety wiążą się z wyzwaniami. Wymagania energetyczne dla EMRG są rozległe, wymagając skomplikowanych systemów magazynowania i dostarczania energii. Istnieje również kwestia ciepła i zużycia sprzętu, co jest spowodowane ogromnymi siłami, które mogą prowadzić do zmniejszenia długości życia działka szynowego. Specjaliści w ramach projektu PILUM podjęli się tego wyzwania, zajmując się trzema kluczowymi składnikami EMRG – samym działkiem, pociskiem hipersonicznym i konwersją oraz magazynowaniem energii elektrycznej.
Czytaj też: Drony opanowane do perfekcji. Polska firma stworzyła wyjątkowy bojowy system Gladius
W ramach PILUM opracowano mechanizmy ochronne przy użyciu materiałów odpornych na zużycie, zwiększając tym samym trwałość działka w trudnych warunkach dużego tarcia i ekstremalnego ciepła. Zaprojektowano imponujący koncept pocisku osiągającego prędkości do Mach 6, który to był już poddawany rygorystycznym testom, a w tym eksperymentom w tunelu aerodynamicznym i symulacjom komputerowym. Zespół zbadał również różne koncepcje magazynowania energii, a to wszystko po to, aby podłożyć podwaliny dla projektu THEMA, którego celem będzie przetestowanie działa elektromagnetycznego do 2028 roku. Wtedy zapewne dowiemy się, czy rzeczywiście obecne artylerie będą mogły odejść do lamusa.