AMD przypomina, kto tu jest rdzeniowym królem
Początek serii Ryzen oraz Ryzen Threadripper upływał pod powiedzeniem “wincyj rdzeniuf” i bardzo dobrze, bo AMD swoim produktem zmusiło konkurencję do reakcji po wielu latach obijania się i wciskania klientom praktycznie tego samego. Dziś najnowsze procesory konsumenckie z obozu AMD oraz Intela różnią się już znacznie swoją konfiguracją, ale w segmencie HEDT i profesjonalnym to Czerwoni ciągle przewodzą, a to głównie z powodu tego, że Intel zrezygnował ze swojej serii Core X i nieco zaspał z rozwojem Xeonów (te dzielą się już na procesory serwerowe i do stacji roboczych), choć firma ma zaliczyć w tej kwestii wielki powrót z serią Sapphire Rapids Xeon W.
Czytaj też: AMD należą się oklaski. Takie wsparcie dla starych płyt głównych powinno być standardem
Na tę chwilę procesory Ryzen Threadripper 7000 z flagowcem dzierżącym 96 rdzeni mogą jednak rozgościć się na rynku i cieszyć spokojem z racji tego, że jedyną konkurencją dla nich są procesory Xeon z serii W-2400 i W-3400 o maksymalnej liczbie 56 rdzeni. Oczywiście dla większości z nas, czyli graczy, są to procesory całkowicie nie dla nas. Nie tyle w kwestii cen, które oczywiście są wysokie, a przede wszystkim zastosowania, bo zwyczajnie nie zrobicie dobrego użytku z takich potężnych CPU w codziennych zastosowaniach. To sprzęt stworzony do profesjonalnych zastosować, a nie wieczornego pykania w LoL’a, czy nowego Counter Strike.
Procesory Ryzen Threadripper 7000 wreszcie na Zen 4
Największą zmianą w procesorach Ryzen Threadripper 7000 jest przejście z architektury Zen 3 na Zen 4, ulepszenie SoC oraz stworzenie całkowicie nowej platformy (chipsetu i płyt głównych). W efekcie nowe procesory AMD z najwyższej półki są lepsze od starszych modeli już u samych podstaw, co przejawia się w całej masie ulepszeń, przekładających się na 13-procentowy wzrost wydajności w kwestii instrukcji na cykl. Gdyby tego było mało, teraz Threadrippery mogą obsługiwać nowy zestaw instrukcji AVX-512 oraz robią użytek z 8-kanałowych konfiguracji pamięci DDR5-5200, a nie DDR4-3200.
Czytaj też: Zapomnij o Intelu i AMD. Snapdragon X ma zmieść konkurencję z planszy
Musimy jednak pamiętać, że seria Ryzen Threadripper 7000 to nie jedna, a dwie rodziny procesorów o tych samych podstawach, ale innych możliwościach. Z jednej strony mamy Ryzen Threadripper 7000 kierowane do entuzjastów (rynek HEDT) wraz z platformą TRX50, które ograniczają maksymalną liczbę rdzeni procesora do 64 (Ryzen Threadripper 7980X), liczbę linii PCIe z 128 PCIe 5.0 do 48 PCIe 5.0 oraz 32 PCIe 4.0 i nie wspierają funkcji zarządzania dla procesorów Pro, a z drugiej Ryzen Threadripper Pro 7000 WX. Te drugie mogą działać zarówno na płytach głównych z chipsetem TRX50 i WRX90, ale to na tych drugich osiągają pełnię swoich możliwości.
Różnica między dwoma seriami sprowadza się przede wszystkim do obsługi różnej liczby kanałów DDR5 oraz ogólnej specyfikacji, bo Ryzzen Threadripper Pro 7995WX zapewnia dostęp do aż 96 rdzeni i 192 wątków, podczas gdy Ryzen Threadripper 7980X do 64 rdzeni i 128 wątków. Ten najwydajniejszy procesor w porównaniu do Xeon X9-3495X od Intela zapewnia 73% lepszą efektywność energetyczną “na rdzeń”, pozwala na nawet dwukrotnie szybsze renderowanie i cechuje się do 220% lepszym stosunkiem wydajności do zużytej energii, co jest bardzo cenne, jak na ciągle wykorzystywany procesor, na którym opiera się biznes.
Czytaj też: Fluid Motion Video – AMD zapowiada nową jakość w grach oraz filmach. Czeka nas rewolucja?
Procesory AMD Ryzen Threadripper 7000 trafią na rynek już 21 listopada i poza wniesieniem poziomu wydajności na zupełnie nieznane dotąd wyżyny, mają przede wszystkim zapewnić klientom oszczędność czasu, a tym samym maksymalizację zysków. Przy renderowaniu 3D mowa o oszczędności rzędu nawet 27 minut za każdą godzinę pracy (w porównaniu do konkurencji), ale różnicę poczują wszyscy użytkownicy, wykorzystujący swoje stacje robocze w zastosowaniach, wymagających wydajnych procesorów.
Mowa nawet o Unreal Engine, w którym czas kompilacji na 64-rdzeniowym Threadripperze Pro 7985WX skraca się o całe 0,711 sekundy (2,128 vs 1,417), co brzmi śmiesznie, ale rekompilacja nie jest czymś, co zachodzi raz na godzinę, a nawet kilka razy na minutę, kiedy staramy się ubić nieprzyjemnego buga. Innymi słowy, nowe Threadrippery nie zawodzą… przynajmniej na papierze i według AMD.