System Krasukha-4 w rękach Etiopii. Rosja wyeksportowała swój wojskowy diament
Walka elektroniczna to stosunkowo nowa domena wojskowa, która narodziła się w formie odpowiedzi na najnowsze zdobycze technologiczne. Dlatego właśnie niegdysiejszy szef operacji morskich USA, admirał Jonathan Greenert, stwierdził, że “kto kontroluje widmo elektromagnetyczne, ten zwycięży w przyszłych wojnach”. Walka elektroniczna jest o tyle ważna z punktu widzenia wojska, że z jednej strony zapewnia mu informacje na temat wroga i większe możliwości zwalczania jego sprzętu, a z drugiej zwalcza jego starania w tym samym zakresie, dosłownie “oślepiając” wrogie czujniki, a więc nawet systemy wykrywające i naprowadzające broń różnego rodzaju.
Czytaj też: Putin potwierdził, że Rosja posiada nową superbroń, która ma nieograniczony zasięg
Tak się składa, że Rosja jest jednym z tych państw, które znacząco rozwinęły tego typu systemy i to do stopnia, w którym wyprodukowany lokalnie system Krasukha-4 uznaje się za najbardziej zaawansowany i najpotężniejszy na całym świecie. Zwłaszcza w segmencie mobilnych lądowych platform tego typu. Co ciekawe, Etiopia weszła niedawno w jego posiadanie, czym pochwaliła się podczas niedawnej parady wojskowej, a choć nie wiemy, czy ten wyeksportowany system został stosownie ograniczony lub zmodyfikowany, aby nie zdradzać największych tajemnic rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego na tym poletku, to pewne jest, że nawet po ograniczeniu, system Krasukha-4 jest potężny.
Czytaj też: Rosja ma nowy “potężny” system artyleryjski. Kraj przetestował samobieżną 2S43 Małwa
Krasukha-4 to wyprodukowany w Rosji mobilny system walki elektronicznej, który może zagłuszać i zakłócać radary, komunikację i satelity wroga. Znajduje się na czteroosiowej ciężarówce i posiada cztery moduły antenowe, które mogą działać w różnych pasmach częstotliwości, dzięki czemu może przeciwdziałać radarom powietrznym, takim jak JSTARS i AWACS, a także niszczyć satelity na niskiej orbicie okołoziemskiej. Jego zasięg sięga 300 kilometrom, w których to “oszaleć” mogą nawet same pociski, jako że moc Krasukha-4 jest tak potężna, że jest w stanie nie tylko wprowadzić w błąd poszczególne czujniki, ale nawet je uszkodzić.