Zdjęcia satelitarne zdradziły, nad czym pracują Chiny w jednej ze stoczni
Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) udostępniło zdjęcia satelitarne, które wyjawiły to, nad czym aktualnie pracują Chiny w stoczni Jiangnan. Mowa o tworzeniu zaawansowanego statku specjalnego przeznaczenia, który to ma na celu znacznie zwiększyć potęgę Chin w ich morskich zdolnościach i to nawet mimo tego, że nie będzie miał dostępu do żadnego rodzaju broni, a przynajmniej żadnej broni, która pozwoli mu mierzyć się z wrogą flotą. Za co więc będzie odpowiadać i gdzie będzie leżeć jego siła? Przede wszystkim w rozpoznaniu i obserwacji.
Czytaj też: Chiny rozszerzą swoje wojsko. Teraz państwo celuje wyżej, niż kiedykolwiek wcześniej
Ten okręt mierzący około 224 metrów długości pasuje do profilu teleskopowego okrętu obserwacyjnego trzeciej generacji i typu Yuan Wang. Jego aktualny stan sugeruje, że będzie w stanie przyjąć na pokład do trzech dużych anten, znacząco zwiększając swoje zdolności obserwacyjne i tym samym wzmacniając chińskie zdolności wsparcia informacyjnego w dziedzinie morskiej. Za realizowanie misji będą też odpowiadać najnowsze urządzenia elektroniczne, sensory i anteny, które umożliwią statkowi śledzenie satelitów, rakiet nośnych i wystrzelonych pocisków, gwarantując ciągły i pewny dostęp do najważniejszych informacji.
Czytaj też: Chiny wyprzedziły USA. Teraz mogą tworzyć ciche okręty podwodne bez atomu
W ogólnym rozrachunku ten nowy okręt typu Yuan Wang ma być ucieleśnieniem połączenia najnowszych technologii z różnych dziedzin, a w tym budowy statków, śledzenia i kontroli w przestrzeni kosmicznej, meteorologii nawigacyjnej i mocy okrętowej. Sama budowa tego kolosalnego okrętu szpiegowskiego oznacza duży krok w dążeniu Chin do zaawansowanych zdolności morskiego nadzoru i rozpoznania, wzmacniając potencjał kraju do ścisłego monitorowania i analizowania różnych działań potencjalnych wrogów związanych z przestrzenią kosmiczną i pociskami. Będzie przy tym przydatny nie tylko podczas wojny, kiedy pociski zaczną latać tam i z powrotem, a nawet w okresie pokoju, jako że umożliwi zbieranie cennych danych wywiadowczych.