Shahed-238 jest groźniejszy, niż z pozoru może się wydawać
Zbudowany na podstawie Shahed-136 dron Shahed-238 został zaprezentowany podczas “wystawy osiągnięć w dziedzinie lotnictwa” zorganizowanej przez Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) na uniwersytecie w Teheranie 19 listopada. Ten model jest wyjątkowym bezzałogowcem w rękach Iranu, a to dlatego, że jest napędzany przez silnik odrzutowy, który to zastępuje tradycyjny w rodzinie Shahed układ tłokowo-śmigłowy. Jednak to nie wszystko, bo jednym z innych kluczowych elementów w Shahed-238 są jego ulepszone systemy kierowania.
Czytaj też: Ukraina ma nowego sekretnego drona Morok. Wróg nie będzie zadowolony
Oprócz powszechnych systemów nawigacji inercyjnej i GPS stosowanych w poprzednich wersjach, Shahed-238 może być (zależnie od wersji) wyposażony dodatkowo w radar i elektro-optyczne/podczerwone systemy kierowania. Te dodatki potencjalnie rozszerzają jego możliwości w zakresie celowania i nawigacji, czyniąc go bardziej wszechstronnym i skutecznym. Na wystawie zaprezentowano zresztą dokładnie trzy wersje Shahed-238, z których każda różniła się rodzajem naprowadzania na cel, z czego jedna była szczególna, jako że sprowadza się do modelu, który może kierować się specjalnie na radary, będące częścią systemów obrony powietrznej.
Sam radar w dronie Shahed-238 zapewnia mu gwarancję skuteczności bojowej niezależnie od warunków pogodowych, a jeśli idzie o wersję z możliwością wykrywania źródła ciepła, ta może albo po prostu obierać na cele właśnie je, lub zapewniać informacje operatorowi, który na podstawie wykrytych celów, obierze ten konkretny do przeprowadzenia ataku. W ogólnym jednak rozrachunku rzeczywiste możliwości i skuteczność Shahed-238 w różnych wersjach nie są jeszcze jasne. Zwłaszcza że nie poznaliśmy szczegółów co do jego zasięgu, rozwijanej prędkości czy wielkości głowicy bojowej.
Czytaj też: Powstaje zaawansowany dron wojskowy. Tworzą go Polacy, a obietnice są ogromne
To jednak nie koniec spekulacji, bo drony Shahed-238 zostały zaprezentowane w nietypowym matowym czarnym kolorze, co doprowadziło do pytań, czy aby nie mają one jakiegoś rodzaju powłoki lub farby, która pochłania fale radarowe, utrudniając tym samym ich wykrycie. Zwłaszcza podczas operacji nocnych. Z drugiej jednak strony system napędu odrzutowego, choć zwiększający prędkość i obniżający przekrój radarowy, mógłby także zwiększyć sygnaturę podczerwieni drona, więc trudno z takiego drona zrobić sprzęt nie do wykrycia.
Czytaj też: Z tym sprzętem bojowym wojna, to jak gra wideo na kodach i wcale nie mowa o dronach
Samo stworzenie Shahed-238 wskazuje na kontynuację irańskiego postępu w technologii dronów i zaangażowanie w zwiększanie możliwości swoich bezzałogowych systemów latających. Potencjalne rozmieszczenie tych dronów, szczególnie w strefach konfliktu, z pewnością będzie tematem uważnej obserwacji i analizy przez ekspertów wojskowych i bezpieczeństwa na całym świecie.