Z czym kojarzą Ci się laptopy gamingowe? Zapewne z dużą wydajnością. Skojarzenie to najbardziej słuszne. Gry, zwłaszcza te najnowsze, mają swoje wymagania, a jeśli laptop nie będzie ich spełniać, zamiast miłej zabawy otrzymasz rozrywkę pełną zacinających się scen, rwania obrazu, a w najgorszym wypadku czekają Cię częste wyrzucenia do pulpitu.
Dlatego właśnie warto wybrać model taki, jak Vector GP68 HX 13 V i skupić się na zabawie, a nie myśleniu, czy za chwilę nie trzeba będzie powtarzać wszystkiego od nowa. Jego konfiguracja została pomyślana tak, aby sprostać najbardziej wymagającym tytułom. Wystarczy rzut oka na specyfikację – wydajny procesor z rodziny Intel Core czy laptopowa karta graficzna GeForce RTX 4080 są same w sobie gwarancją wysokiej wydajności urządzenia.
Ale oprócz podzespołów ważne są także jego aspekty wizualne – wszak będzie się przy nim spędzać godziny. I tu również jest bardzo dobrze. Wręcz zachwyca wielobarwne podświetlenie klawiatury z małym blokiem numerycznym oraz wyróżnienie najczęściej stosowanych w rozgrywkach klawiszy, czyli WASD i kursorów. Zwłaszcza w ciemnym pomieszczeniu wygląda to zachwycająco. Nie można również nie dodać, że sama klawiatura została wykonana przez SteelSeries, a więc markę, której w gamingu można zaufać bez wahania.
Jeśli chodzi o sam wyświetlacz, tutaj mamy do wyboru zarówno opcję z rozdzielczością Full HD, jak i pełnym 4K, a odświeżenie to minimum 144 Hz, a więc takie, jakie powinno być do dynamicznych gier akcji. Jeśli wymagasz więcej, MSI przygotowało także modele z odświeżaniem 240 Hz.
MSI Vector GP68 HX 13V – specyfikacja
Laptop, który otrzymałem do testów, ma ekran Full HD z odświeżaniem 144 Hz oraz kartę RTX 4080 Laptop GPU, a jego jednostką centralną jest procesor Core 13. Generacji. Są oczywiście dostępne również inne konfiguracje sprzętu, dzięki czemu można dobrać go nie tylko pod kątem wymagań, ale także posiadanego na zakup budżetu. Sprawdzony przez mnie model to:
- procesor: Intel Core i9-13980HX (szesnaście rdzeni, dwadzieścia cztery wątki) ze zintegrowanym układem graficznym Intel UHD Graphics;
- karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 4080 z 12 GB pamięci GDDR6;
- RAM: 16 GB DDR5-4800;
- dysk: 1 TB NVMe PCIe 4.0 + wolne miejsce na drugi dysk SSD M.2;
- wyświetlacz: matryca 16 cali z podświetleniem WLED, 1920 × 1200 px (16:10) 144 Hz, IPS;
- złącza: 1 x USB 3.2 Gen 1 Type-A, 1 x port USB 3.2 Gen 2 Type-A, 1 x port USB 3.2 Gen 2 Type-C (z funkcjami DisplayPort oraz Power Delivery), 1 x port Thunderbolt 4 (transfer do 40 Gb/s, funkcja DisplayPort 1.4), 1 x port USB 3.2 Gen 2 Type-C (funkcja DisplayPort), Ethernet RJ-45 , wejście 3,5 mm, 1 x HDMI 2.1 (8K@60Hz, 4K@120Hz);
- łączność bezprzewodowa: Wi-Fi 6E + Bluetooth 5.3;
- bateria: 90Wh, 4-komorowa, litowo-polimerowa (wbudowana);
- zasilacz: ADP-330CB B;
- wymiary i waga: 357 x 284,05 x 22,20-28,55 mm, 2,67 kg
Oprócz tego zastosowano w laptopie system chłodzenia Cooler Boost 5. Składa się on z sześciu ciepłowodów i dwóch wentylatorów. Nie trzeba być ekspertem ani znawcą tematu, aby wyobrazić sobie, jak skutecznie może działać w praktyce, prawda?
Z dziennikarskiego obowiązku muszę jeszcze odnotować obecność kamerki internetowej 720p wraz z fizyczną przesłonką, dwóch głośników o mocy 2 W każdy oraz czytnika kart pamięci SD.
W solidnej, sztywnej obudowie laptopa, złącza rozmieszczono zarówno po bokach, jak i z tyłu. Zacznę najpierw od boków. Po lewej stronie mamy USB C kompatybilne z Thunderboltem, czytnik kart pamięci i Jacka 3,5 mm. Po prawej znajdziemy natomiast trzy porty USB. Reszta złączy została umieszczona zbiorczo z tyłu, gdzie widzimy port Ethernetu, HDMI 2.1, ostatni port USB i oczywiście gniazdo zasilania. Co ciekawe – o ile zazwyczaj takie wejścia są okrągłe, tutaj mamy poziome, przypominające mocno portu USB.
Zasilacz określiłbym jako „kolosalny”, ale nie może to dziwić biorąc pod uwagę, jak dużo mocy potrzebują podzespoły i system chłodzenia laptopa MSI. Swoje waży, więc gdy zabierasz laptopa do plecaka lub torby, jego waga będzie wyraźnie odczuwalna.
MSI Vector GP68 HX 13V – obsługa
MSI Vector GP68 HX działa pod kontrolą 64-bitowego systemu Windows 11 w wersji Home. Ale to nie jedyne, czym możemy kontrolować parametry urządzenia. Fabrycznie instalowane jest także oprogramowanie MSI Center. Dzięki niemu można konfigurować i optymalizować system, a także dokonywać zmiany wielu ustawień, w tym podświetlenia LED. W celu szybkiego dopasowania parametrów można wybrać jeden z dziewięciu gotowych scenariuszy – od gier zaczynając, na programowaniu i edycji wideo kończąc. Po wybraniu scenariusza pokazuje się lista dodatkowych funkcji do zainstalowania.
Mamy tu także takie praktyczne rozwiązania, jak MSI Recovery, który umożliwi stworzenie kopii zapasowej i przywracania utworzonego obrazu systemu, a także naprawienie problemów z rozruchem, korzystające z SI mechanizmy redukcji szumów mikrofonu oraz głośników, a także monitoring sprzętu, pokazujący aktualne wykorzystanie wszystkich podzespołów.
Mało? No to dodajmy do tego Intel Optane, służący do zarządzania pamięcią oraz dedykowaną aplikację SteelSeries, dzięki której możliwe jest nie tylko pełne kontrolowanie podświetlenia i ustawień klawiatury, ale również nagrywanie klipów z rozgrywek i udostępnianie ich na platformach społecznościowych (m.in. YouTube). Co więcej – w przypadku niektórych gier oprogramowanie samoczynnie zarejestruje aktywność, aby można było potem wracać do ważnych momentów. Na liście obsługiwanych produkcji w tym aspekcie znajdziemy m.in. Call of Duty, Apex Legend czy Diablo IV.
MSI Vector GP68 HX 13V – wrażenia z użytkowania
Bawiłem się laptopem przez dwa tygodnie, korzystałem z niego również do przeglądania internetu, nagrywania i montażu klipów wideo, a także wielu innych działań. W każdym aspekcie spisywał się wręcz rewelacyjnie – można przyrównać korzystanie z niego do komfortowych wakacji all inclusive, gdzie skupiasz się tylko na przyjemnościach i nie musisz o niczym innym myśleć. No ale moje wrażenia to jedno, a czysta ocena to drugie, dlatego postanowiłem zweryfikować, jak MSI Vector wypada w benchmarkach oferowanych przez 3D Mark.
I powiem już na samym początku – testy dały rezultaty wręcz imponujące. Duża w tym zasługa karty RTX 4080, która bierze na siebie główny ciężar obsługi wszelakich elementów graficznych na ekranie, a także odpowiedniej optymalizacji z firmware. Dość powiedzieć, że w teście 3DMark Fire Strike laptop MSI uzyskał 11 947 punktów, a poprzednio testowany przez mnie laptop gamingowy z RTX 4050 miał w nim… 4 794 punkty pomimo dwukrotnie większej ilości pamięci RAM.
A oto rezultaty benchmarków.
A jak sprawuje się urządzenie podczas rozgrywek? Już sama specyfikacja techniczna obiecuje, że możemy odpalić Cyberpunka 2077 czy Hogwarts Legacy na najlepszych ustawieniach i cieszyć się komfortową zabawą. Ale nie zapominajmy, że dzięki zastosowaniu karty graficznej Nvidia możemy korzystać ze wszystkich możliwości dawanych przez ray tracing i path tracing, czyli technologie odpowiedzialne za znaczne podniesienie jakości oglądanego przez nas obrazu. Obie te technologie wykorzystywane są przez branżę filmową do tworzenia efektów sprawiających przysłowiowe “opadanie szczęki”, a teraz masz je na wyciągnięcie ręki w laptopie MSI.
Na czym dokładnie polega ich działanie? Powiem ogólnie, że na znacznym podniesieniu realizmu obrazu, co sprawia, że gra staje się jeszcze bardziej immersyjna. Jeśli ktoś jest ciekaw szczegółów technicznych, może dowiedzieć się z naszych osobnych tekstów na czym polega ray tracing oraz czym jest path tracing.
MSI Vector GP68 HX 13V – zalety znamy, ale czy są jakieś wady?
No dobrze, jak dotąd mamy same zalety, ale jak wiadomo – nie ma rzeczy doskonałych. Czy znajdziemy tu zatem jakieś wady? Po dłuższym namyśle mogę wskazać w sumie dwie. Pierwsza to fakt, że gdy laptop MSI zaczyna pracować z dużą wydajnością – a więc przy produkcjach mających spore wymagania – system chłodzenia mocno hałasuje. Jeśli grasz ze słuchawkami na uszach, to nie problem, ale całe otoczenie raczej nie będzie zachwycone wręcz ścianą szumu. No i gdy chcesz pograć nocą w domu, gdy wszyscy śpią, to zdecydowanie zły pomysł. Niestety, to normalny efekt – wydajne chłodzenie pozwala na zachowanie podzespołów we właściwym stanie, co przekłada się na utrzymanie niezbędnej wydajności. Po prostu nie można tego przeskoczyć.
Druga wada to sama cena. Niestety, bardzo mocne podzespoły i wysoka wydajność swoje kosztują. Cena różni w zależności od konfiguracji. Jednak uwaga – wersja z procesorem Intela 13. generacji nie trafiła jak na razie do sprzedaży. Są natomiast propozycje z 12. generacją, które tylko nieco ustępuje wydajnością “trzynastce”.
W zależności od wyboru konfiguracji modele mogą być droższe lub tańsze, jednak poniżej 10 tys. propozycji nie znajdziemy. Czy cena jest adekwatna do możliwości? Jak najbardziej. Inwestycja w MSI Vector GP68 HX 13V to gwarancja setek godzin dobrej zabawy, dlatego należy potraktować ją jako inwestycję długoterminową.
Jeśli zatem szukasz urządzenia, które przez lata zagwarantuje Ci doskonałą zabawę – zdecydowanie warto polecić ten właśnie model.