QNAP TVS-h674T – parametry
CPU | Intel® Core™ i5-12400 6 rdzeni / 12 wątków, taktowanie do 4.4 GHz |
GPU | Intel® UHD Graphics 730 |
Szyfrowanie | (AES-NI) |
Sprzętowe transkodowanie | TAK |
Pamięć operacyjna | 32 GB SODIMM DDR4 (2 x 16 GB) |
Maksymalna pamięć operacyjna | 64 GB ( 2 x 32 GB) |
Typ pamięci | 2 x SODIMM DDR4 |
Pamięć flash | 5 GB (Dual boot OS protection) |
Zatoki na dyski | 6 x 3.5-cali, SATA 6 Gb/s, 3 Gb/s |
Hot-swappable | TAK |
Sloty M.2 | 2 x M.2 2280 PCIe Gen 4 x4, NVMe SSD PCIe Gen 3 lub wyższe |
SSD Cache | TAK |
GPU pass-through | TAK |
2.5 Gigabit Ethernet Port (2.5G/1G/100M) | 2 (2.5G/1G/100M/10M) |
Wake on LAN (WOL) | TAK |
Jumbo Frame | TAK |
Porty Thunderbolt | 2 (Thunderbolt™ 4) |
Sloty PCIe | 2 dostępne, Slot 1: PCIe Gen 4 x16 Slot 2: PCIe Gen 4 x4, preinstalowana karta Thunderbolt 4 AIC. Maksymalne rozmiary kart rozszerzeń przy obu slotach obsadzonych:185 x 111,15 x 18,76 mm. Szersze karty możliwe przy obsadzonym jednym slocie |
Porty USB 3.2 Gen 2 (10 Gbps) | 1 x Type-C USB 3.2 Gen 2 10 Gbps 2 x Type-A USB 3.2 Gen 2 10 Gbps |
Wyjście HDMI | 1 x HDMI 1.4b (do 4096 x 2160 @ 30Hz) |
Obudowa | Tower |
Wskaźniki LED | HDD 1-6, Status, LAN, USB port, M.2 port |
Wyświetlacz LCD i przyciski sterujące wyświetlaniem | TAK |
Przyciski | Zasilanie, Reset, kopia USB |
Rozmiary (HxWxD) | 180,2 × 264,3 × 279,6 mm |
Waga | 8,15 kg |
Temperatury pracy | 0 – 40 °C |
Zasilanie | 350 W, 100-240V |
Pobór mocy: HDD w uśpieniu | ~40 W |
Pobór mocy: typowy podczas pracy | ~80 W (przy obsadzeniu 6 zatok dyskami WD10EFRX) |
Chłodzenie | Wentylatory obudowy: 2 x 92 mm Wentylator procesora: 1 x 60 mm |
Ostrzeganie | Buzzer |
Kensington Security Slot | TAK |
Gwarancja | 3 |
Maksymalna liczba równoległych połączeń (CIFS) – dla w pełni rozbudowanej pamięci | 2500 |
Cena | ~11 tysięcy zł |
Jak widać, QNAP TVS-h674T jest urządzeniem o bardzo rozbudowanej konfiguracji sprzętowej. Jego sercem jest wydajny procesor klasy desktopowej, wsparty 32 GB RAM. W pełni obsadzony system może obsłużyć aż 8 dysków – 2 w formie kart M.2 oraz 6 dysków SATA, przy czym dyski M.2 mogą być użyte samodzielnie lub jako cache dla podsystemu SATA. Konfiguracja testowa była wyposażona słabiej, miała bowiem zainstalowane 4 dyski SSD SATA Kingston, o pojemności 1,92 GB każdy – użytkownik może oczywiście rozbudować ją wg własnego uznania.
Łączność ze światem zewnętrznym TVS-h674T utrzymuje przy pomocy dwóch wbudowanych interfejsów sieciowych Ethernet, o przepustowości 2,5 Gbps każdy, które mogą pracować z agregacją pasma nawet przy całkiem podstawowej infrastrukturze sieciowej. Większą wydajność (Ethernet nawet do 25 Gbps) można uzyskać rozbudowując NAS za pomocą karty rozszerzeń PCIe, testowy QNAP TVS-h674T wyposażony był także w 2 porty Thunderbolt 4 o przepustowości do 40 Gbps, dzięki którym można było skorzystać z oferowanej przestrzeni dyskowej w trybie bezpośrednim.
Konstrukcja i wzornictwo
QNAP TVS-h674T ma formę metalowej skrzynki, którą z daleka bez problemu można by pomylić z małym komputerem PC. Od takich komputerów wyróżnia się w zasadzie wyświetlaczem na przednim panelu i dostępnymi z tegoż panelu zatokami hot-swap na 6 dysków SSD. Z przodu jest także port USB i przycisk szybkiego backupu zawartości podłączonego doń dysku. Zatoki na napędy mogą być zabezpieczone przed przypadkowym wypięciem za pomocą prostego kluczyka, aczkolwiek definicja przypadku musiałaby tu być wyjątkowo szeroka – do otwarcia zatoki wymagane jest pociągnięcie plastikowego elementu z przodu i tego się nieświadomie po prostu zrobić nie da.
Bardziej interesująco jest oczywiście w środku – zatoki zajmują większą część obudowy, lecz poza tym jest tam sporo pustego miejsca. Zasilacz jest umieszczony na górze, a wiązki kabli biegną zasadniczo na górze urządzenia. Płyta główna jest umieszczona pionowo, z prawej strony NAS i jest zasadniczo dwustronna – sloty kart rozszerzeń są zasadniczo po przeciwnej stronie płyty niż większość elementów. Dostęp do wszystkich elementów służących rozbudowie jest wzorowy.
Chłodzenie komponentów zapewniają dwa wentylatory 92 mm zapewniające cyrkulację przez komory dysków, procesor ukryty został pod dużym, płaskim radiatorem, a cyrkulację powietrza przezeń wymusza wentylator 60 mm, także umieszczony na tylnej ściance. Tak mała średnica oznacza niestety, że aby zapewnić prawidłowe odprowadzanie ciepła, wentylator pracuje na wysokich obrotach – hałas, jaki przy tym produkuje, jest raczej uciążliwy, choć bowiem nie jest jakoś bardzo głośny, to częstotliwość dźwięku jest trudna do wytrzymania.
O ile w przypadku typowych NAS nie jest to problem, można je bowiem postawić w jakimś kącie, gdzie sięga okablowanie i gdzie nikomu nie będą przeszkadzały, o tyle praca jako DAS przez Thunderbolt to zupełnie inna zabawa – kabel TB4 ma bowiem typowo od 1 do 3 metrów długości, QNAP TVS-h674T awansuje zatem w tej sytuacji do roli sprzętu biurkowego. Od razu mówię, że nie wyobrażam sobie go w tej sytuacji jako urządzenia pracującego 24 godziny na dobę – najwyżej po tygodniu ruszyłbym na niego z siekierą.
Uruchamianie i konfiguracja
Urządzenia typu NAS nie powstały dla amatorów i nie są ekwiwalentem dysku zewnętrznego, wymagają zatem odrobiny wiedzy i zachodu podczas konfiguracji, aczkolwiek trzeba przyznać, że do uzyskania podstawowej funkcjonalności nie potrzeba także doktoratu z usług sieciowych – funkcjonalny kreator prowadzi użytkownika zarówno przez proces tworzenia konta QNAP jak i konfigurację podstawowych usług.
Ale już skonfigurowanie dysków do pracy spada na użytkownika – ponieważ zestaw testowy miał zainstalowane 4 dyski, skonfigurowałem je w macierz typu RAID 5, w której wszystkie dyski służą do rozproszonego zapisu danych i kodów korekcyjnych – taka macierz zapewnia dobrą wydajność oraz poziom zabezpieczenia. W przypadku awarii jednego z dysków dane są wciąż dostępne, a po wymianie wadliwego macierz może się odbudować automatycznie – podczas odbudowy RAID ma tylko mniejszą wydajność, która po zakończeniu procesu wraca do normy.
Po skonfigurowaniu macierzy dalej było już z górki – utworzyłem pulę pamięci, przydzielając jej całe dostępne miejsce z domyślną rezerwacją 20% na migawki, z włączoną deduplikacją, oraz stworzyłem 3 foldery udostępniane na potrzeby systemu Windows – na fotografie, backup oraz multimedia – prosto, ale na potrzeby testu w zupełności wystarczająco. Co to są migawki? To po prostu zapisywanie informacji o zmianach, jakie zaszły w monitorowanych plikach, pozwalające na cofnięcie monitorowanego woluminu do wersji z określonego momentu. Migawki w NAS QNAP przechowują dane tylko o zmienionych blokach, a nie plikach, zajmują więc znacznie mniej miejsca.
Praca z QNAP TVS-h674T na co dzień
QNAP TVS-h674T po wyjęciu z pudełka oczywiście ma konfigurację dość podstawową. Ale to w końcu wyspecjalizowany PC, pracujący pod kontrolą własnego systemu operacyjnego QuTS Hero (w chwili pisania tej recenzji w wersji H5.1.2.2518) – jeśli czegoś nie potrafi po pierwszym uruchomieniu to dlatego, że nie ma zainstalowanego odpowiedniego oprogramowania. QNAP w systemie zapewnia dostęp do swojego repozytorium z oprogramowaniem, można też podpiąć urządzenie pod alternatywne repozytoria (np. QnapClub Repo).
Zestaw aplikacji jest dość różnorodny, można tam nawet pakiet biurowy, przeglądarkę i klienta Facebooka zainstalować, zapewne pod kątem pracy NAS podłączonego do wyświetlacza przez HDMI. Zdecydowałem się zainstalować serwer Plex, rozszerzenia multimedialne QNAP oraz narzędzie Virtualization Station do budowania maszyn wirtualnych pracujących w ramach serwera NAS.
Jeśli chodzi o sposób podłączenia – możliwości QNAP TVS-h674T są niestety daleko większe, niż mojej domowej sieci, w której router i AP są urządzeniami wyposażonymi w porty Gigabit Ethernet 1 Gbps i poza światłowodowym wyjściem na świat jest to maksymalna prędkość komunikacji w sieci. Nie było zatem większego sensu ustawiać agregacji połączeń z NAS do routera, w praktyce bowiem większe ilości danych mogłoby być przesyłane wyłącznie z dwóch urządzeń, a żadne z nich nie pracuje jednocześnie.
Kluczowym elementem testów było jednak podłączenie QNAP TVS-h674T do Microsoft Surface Laptop Studio 2 za pomocą portu Thunderbolt 4, by wypróbować wydajność takiego rozwiązania podczas pracy bezpośredniej na plikach zdalnych, a dokładniej na folderze zawierającym 61492 zdjęcia w formacie RAW, zajmujące łącznie 932 GB.
Praca na zdjęciach testowana był w trybie zmapowanego dysku sieciowego (SMB) – tak było najłatwiej. Osobno sprawdziłem także wydajność pracy dla udziałów podłączonych przez iSCSI, które widoczne są jako zwykłe dyski fizyczne z partycją GPT. Ponieważ testowe komputery z interfejsem Thunderbolt 4 (Surface i Zenbook) miały włączone szyfrowanie dysków Bitlockerem, także i partycja z NAS miała je włączone. Jak wypadły wyniki testów?
Przy połączeniu sieciowym transfery w obie strony były ograniczone do prędkości interfejsu sieciowego, w praktyce sięgając ~120 MB/s. Jest to wydajność zbliżona do zwykłego dysku mechanicznego SATA i w praktyce do okazjonalnego przegrywania plików od biedy wystarczy, podobnie jak do wykonywania zautomatyzowanych kopii zapasowych bez udziału człowieka. Do pracy na zdalnym zbiorze plików jest to trochę mało, więc poza dostępem archiwalnym raczej bym się na to nie zdecydował. Diametralnie inaczej wygląda praca na tym samym zbiorze przez połączenie Thunderbolt 4.
Tu muszę zaznaczyć, że połączenie TB4 miało maksymalną przepustowość 20 Gbps, o czym informacja nie jest wcale łatwa do znalezienia. Właściwa przepustowość danych przy tej prędkości jest jeszcze mniejsza i wynosi 16 Gbps, co znalazło przełożenie na rzeczywiste pomiary. Import całego pakietu zdjęć do Adobe Lightroom Classic zajął 19 minut i 52 sekundy. Znacznie więcej zajęło budowanie miniatur do podglądu, ale zasadniczo praca na zdalnych plikach przebiegała bardzo sprawnie i nie różniła się zbytnio od pracy na dysku SSD M.2. Pomiary syntetyczne wypadły następująco:
CrystalDiskMark, tryb SMB:
CrystalDiskMark, tryb iSCSI:
ATTO Disk Benchmark, tryb iSCSI
Maksymalna przepustowość QNAP TVS-h674T przez TB4 w konfiguracji z 4 dyskami SATA w RAID 5 wynosi zatem ~1,3 GB/s w trybie SMB dla zapisu i odczytu oraz do 1,8 GB/s w trybie iSCSI przy odczycie – mniejsza prędkość zapisu jest tu prawdopodobnie konsekwencją szyfrowania za pomocą Bitlockera, które przeprowadzane jest lokalnie na laptopie i to jego wydajność była tu wąskim gardłem.
Praca ze zdjęciami jak już wspominałem przebiegała bardzo sprawnie. Masowy eksport był odpowiednio szybki, import wprost na NAS natomiast przy dużych paczkach danych był nawet sprawniejszy, niż bezpośrednio na SSD M.2 NVMe, tu bowiem do głosu dochodzi ograniczona zwykle pojemność bufora SLC, po wypełnieniu którego wydajność spada, podczas gdy NAS utrzymywał maksymalną wydajność w zasadzie dla dowolnych paczek danych.
Zasadniczo im większe pliki, tym większa przewaga QNAP TVS-h674T nad pojedynczym dyskiem NVMe – osobiście co prawda nie zajmuję się edycją wideo, lecz tego typu NAS wydaje się wymarzonym narzędziem dla użytkowników DaVinci Resolve czy Adobe Premiere, o ile, rzecz jasna, zniosą wycie wiatraków macierzy. Wydaje się, że tu naturalnym sposobem pracy byłoby jednak położenie odpowiednio wydajnej infrastruktury sieciowej, by uzyskać zbliżoną wydajność dla większej ilości komputerów i bez uwięzi, jaką jest kabel Thunderbolt 4.
QNAP TVS-h674T próbowałem także wykorzystać jako serwer multimediów. Domyślnie proponowany serwer pracował doskonale, ale nie oferował transkodowania (wymagane było płatne rozszerzenie). Uznałem, że to mały problem, od dawna bowiem korzystam z płatnej wersji serwera Plex, a odpowiednia wersja była także w repozytorium przeznaczonym dla QNAP TVS-h674T. Konfiguracja Plexa na NAS jest równie prosta, jak jego odpowiednika pod Windows.
W działaniu jednak nie było równie dobrze – większość testowych plików co prawda była odtwarzana poprawnie (z napisami i transkodowaniem), ale jak się okazało, w puli testowej znalazły się także dwa pliki, które podczas jednoczesnego transkodowania obrazu i dźwięku wyraźnie (i w sposób powtarzalny) się zacinały lub były odtwarzane zbyt wolno.
Te same pliki podawane do odtwarzacza z pomocą serwera pod Windows, pracującego na moim komputerze roboczym, nie wykazywały podobnych fenomenów, choć oczywiście trzeba pamiętać, że Plex na ogół nie jest jakimś wzorem stabilności i potrafi się wykrzaczyć. Wytłumaczeniem mógłby być zbyt słaby procesor lub GPU, ale użyty w QNAP TVS-h674T intel i5-12400 jest naprawdę wydajny, a zintegrowany GPU UHD Graphics 730 ma wcale sprawne jednostki do sprzętowego kodowania i dekodowania video więc i tu nie powinno być żadnych zatorów. Skąd więc problemy? Nie mam pojęcia, być może winny jest po prostu kiepski port Plexa na system QuTS Hero.
QNAP TVS-h674T – podsumowanie
QNAP TVS-h674T to nowoczesny, wydajny NAS o ogromnych możliwościach konfiguracji. Nie będę ukrywał, że w warunkach domowych przez dwa tygodnie testów zdołałem zajrzeć zaledwie w te rejony, które bezpośrednio mnie dotyczyły, traktując NAS jako system zabezpieczenia materiałów foto, z którymi pracuję na co dzień i pamięć do pracy, a zaledwie zajrzałem w bardziej zaawansowane funkcje dostępne w oprogramowaniu. Część z nich, przeznaczona na potrzeby większych struktur była zwyczajnie nie do przetestowania w tych warunkach, innych funkcji niestety nie zdążyłem poznać, koncentrując się na kwestiach najbardziej oczywistych i przydatnych w pracy.
QNAP TVS-h674T jest urządzeniem potężnym, elastycznym, wydajnym, ale przy tym trochę niekonsekwentnym. Port Thunderbolt 4 przywiązuje sprzęt, który najlepiej czułby się w szafie z osprzętem sieciowym do biurka, na którym nie czuje się najlepiej – QNAP TVS-h674T jest nieakceptowalnie hałaśliwy, już pod minimalnym obciążeniem wizg jego systemu wentylacji jest uciążliwy nawet w słuchawkach, a może być tylko gorzej – na wysokich obrotach NAS wymaga chyba słuchawek z ANC do pracy.
To pomieszanie światów może być oczywiście przydatne (podkreślę raz jeszcze, że jest naprawdę szybko), ale tym bardziej dziwi, że domyślny zestaw kart sieciowych nie został pomyślany pod kątem uzyskania podobnej wydajności. QNAP TVS-h674T nie jest tani, w testowej konfiguracji (nie licząc oczywiście dysków) kosztuje około 11 tysięcy zł, więc takie wzmocnienie w cenie byłoby jak najbardziej na miejscu. W przeciwieństwie do instalacji domowych w zastosowaniach firmowych infrastruktura szybsza niż 2,5 Gbps nie jest przecież tak rzadka i takie wzmocnienie konfiguracji pozwoliłoby lepiej wykorzystać potencjał NAS.