Większe składaki z większymi ekranami — tak zapowiadają się przyszłoroczne Galaxy Z Flip 6 i Galaxy Z Fold 6
Poprzednie generacje składaków Samsunga raczej niewiele się zmieniały. Producent trwał przy dość grubej konstrukcji ze szparą po złożeniu. W tym czasie konkurencja mocno gnała do przodu. W tym roku południowokoreański gigant musiał już coś zrobić. Galaxy Z Fold 5 i Galaxy Z Flip 5 dostały więc smuklejszą konstrukcję, nowe zawiasy, a model z klapką także większy ekran zewnętrzny. Jak na Samsunga był to spory krok naprzód, ale nie łudźmy się, bez problemu znajdziemy modele cieńsze, lżejsze i pod wieloma względami po prostu lepsze od tego, co w ofercie ma firma. Im większa jest konkurencja, tym gigant musi się mocniej starać, by utrzymać tytuł króla składaków.
Czytaj też: Samsung przypomina o uniwersalnych gestach Galaxy Watch. Te funkcje zwiększają dostępność smartwatchy
Dlatego z niecierpliwością spoglądamy w stronę Galaxy Z Flip 6 i Galaxy Z Fold 6, które zadebiutują w lecie przyszłego roku. Na razie mówi się o nich dość niewiele, co z racji odległej premiery nie jest niczym dziwnym. Nie oznacza to jednak, że żadnych doniesień na ten temat nie ma. Te najnowsze są szczególnie ciekawe. Jak donosi dyrektor generalny DSCC, Ross Young, Samsung szykuje swoim składakom powiększenie.
Tegoroczny Flip dostał wyświetlacz o przekątnej 3,4”. W porównaniu do 1,9-calowego ekraniku była to ogromna zmiana, ale najwyraźniej to nadal za mało. Zgodnie z raportem, Galaxy Z Flip 6 dostanie ekran o przekątnej 3,9”, a więc aż o 0,5” większy niż ten obecny. Większy ekran ma dostać również Fold, choć tutaj nie mamy dokładniejszych danych. Najistotniejsze jest jednak to, że takie zmiany będą wiązały się z koniecznością zmiany rozmiaru samych urządzeń.
Oba składaki, więc urosną i różnica może być odczuwalna, zwłaszcza w modelu z klapką. W przypadku Folda możliwe, że Samsung w końcu poszerzy trochę ekran zewnętrzny, dzięki czemu będzie on oferował znacznie wygodniejsze proporcje. Dodatkowo zmiana rozmiaru może wyjść na dobre. W tym roku udało się zmniejszyć grubość smartfonów poprzez nowy zawias. Zwiększając ogólne rozmiary, Samsung zyska więcej miejsca na podzespoły i być może będzie w stanie trochę odchudzić składaki. W dodatku jest szansa, że dzięki temu doczekamy się w końcu slotu na rysik S-Pen.
Czytaj też: Samsung idzie w sztuczną inteligencję. Wszystko, co wiemy o Galaxy S24
Niestety może się okazać, że tak daleko idące zmiany konstrukcyjne tak zaabsorbują producenta, że oprócz tego nie dostaniemy zbyt wielu ulepszeń. Już jakiś czas temu znany leaker Ice Universe doniósł, że Samsung po raz kolejny użyje sensora Samsung GN3 o rozdzielczości 50 MP (1/1,56″, 1,0 µm) jako jednostki głównej, a warto pamiętać, że to ten sam, który znalazł się na pokładzie Galaxy Z Fold 5 i Fold 4. To niezbyt miła wiadomość, choć spodziewana. Natomiast Galaxy Z Flip 6 może dostać długo wyczekiwaną aktualizację, możliwości fotograficznych porzucając 12-megapikselowy aparat na rzecz 50-megapikselowej jednostki.
Warto oczywiście pamiętać, że jest jeszcze zbyt wcześnie na jakiekolwiek konkrety. Jednak śledzenie tego typu doniesień, zwłaszcza w zestawieniu z planami konkurencji, daje nam ciekawy ogląd na to, co dzieje się na rynku składaków oraz co może przynieść nam niedaleka przyszłość.