Tesla Smart Humidifier to bardzo kompaktowe urządzenie
Myśląc – nawilżacz powietrza często możemy mieć w głowie całkiem spore urządzenie. W przypadku Tesla Smart Humidifier mówimy o sprzęcie niewiele większym od prostego, kuchennego radia. To prosta, miła dla oka konstrukcja pozbawiona zbędnych elementów.
Obudowa składa się z trzech elementów. Na górze mamy pokrywę z wylotem pary. Pod nią znajduje się zbiornik na wodę o pojemności 2,2l, a niżej znajdują się elementy odpowiadające za wywołanie pary. Odpowiadają za to ultradźwięki. Dodajmy do tego cztery diody sygnalizujące stan pracy, włącznik i temat konstrukcji nawilżacza mamy już za sobą.
Czytaj też: Test Tesla Smart Pet Fountain UV – koci wodopój w wersji inteligentnej
Bardzo prosta obsługa i aplikacja mobilna Tesla Smart
Obsługa Tesla Smart Humidifier jest banalnie prosta. Do dyspozycji mamy trzy poziomy pracy – niski, średni i wysoki, pomiędzy którymi możemy przełączać się za pomocą włącznika. Co podświetla kolejno diody – L czyli niski, M czyli średnio lub obie w trybie wysokim. Urządzenie przestaje pracować automatycznie w momencie uniesienia zbiornika z wodą.
Do tego możemy korzystać z aplikacji Tesla Smart. Nawilżacz łączy się z nią przez Wi-Fi (2,4 GHz). Z poziomu aplikacji możemy sterować trybami pracy, stworzyć scenariusze lub skorzystać z czasowego wyłączania. Dzięki temu możemy stworzyć scenariusz, w którym nawilżacz włącza się automatycznie, kiedy znajduje się w konkretnej odległości od domu czy mieszkania, kiedy wracamy z pracy. Do tego możemy włączyć konkretny czas pracy i urządzenie przestanie pracować np. po godzinie.
Jak pracuje Tesla Smart Humidifier? To udane urządzenie, ale u mnie się nie sprawdził. Choć nie ze swojej winy
Tesla Smart Humidifier to najprostszy rodzaj nawilżacza, czyli generujący parę wodną nawilżającą otoczenia. Producent deklaruje pokrycie powierzchni 21 m2 i Faktycznie to zdecydowanie sprzęt, który nawilży nam jeden większy pokój, sprawdzi się też w niedużej kawalerce mikroapartamencie. Widziałbym go też u osób, które mają dużo kwiatów, które potrzebują wilgotnego powietrza, ale też będzie dobrym kompanem zarówno sezonu grzewczego, jak i okresu korzystania z klimatyzacji.
W moim przypadku Tesla Smart Humidifier się nie do końca sprawdził, ale tylko dlatego, że nie dogadał się z… oczyszczaczem powietrza. Ten rozpoznawał parę wodną jako dym, nawet kiedy nawilżacz stał w pokoju obok i zawzięcie filtrował powietrze, drąc się wniebogłosy.
Pełny zbiornik wody wystarcza na ok 3 dni pracy na najniższym poziomie mocy. Brak wody jest sygnalizowany przez diody na obudowie nawilżacza oraz stosownym komunikatem w aplikacji Tesla Smart. Komunikaty działają wzorowo. Nawet podniesienie pokrywy od razu wywołuje powiadomienie aplikacji.
Czytaj też: Jak grać, to na najlepszym sprzęcie. Czy takim jest MSI Vector GP68 HX 13 V?
Tesla Smart Humidifier to bardzo prosty i niedrogi nawilżacz powietrza
Tanich nawilżaczy powietrza nie brakuje na rynku, również takich o podobnych zasadach działania jak Tesla Smart Humidifier. Nie jest to urządzenie, które na pierwszy rzut oka czymkolwiek się wyróżnia, ale ma jedną przewagę, do której warto dopłacić nieco więcej. Chodzi o możliwość dodania go do ekosystemu innych urządzeń. Może stać się częścią inteligentnego domu, którym zarządzamy z poziomu smartfonu oraz współpracować z innymi domowymi sprzętami. Jak choćby czujniki wilgotności. Właśnie z tego powodu uważam, że warto wydać na niego 329 zł, bo tyle wynosi jego sugerowana cena.