Rower Holocene Superbike sprawia wrażenie istnego cudu inżynierii na rynku
Holocene Superbike to nie byle jaki rower, co po prostu czuć i to nawet z samego ogłoszenia, bo odpowiadająca za niego firma obiecuje tak wiele i ubiera to wszystko w tak ładne kolory, że aż niektórzy mogą przełknąć wysoką cenę tego modelu. Swój poziom ten jednoślad zawdzięcza przede wszystkim temu, co za nim stoi, a jest to wykorzystanie recyklingowanego włókna węglowego pochodzącego z przemysłu żeglarskiego i lotniczego, które normalnie trafiłoby na wysypisko lub pochłonęło ogromne ilości energii w procesach recyklingowych.
Czytaj też: Yamaha odpicuje twój następny rower tak bardzo, że nie uwierzysz
Firma Vélos Advancements postanowiła, że wykorzysta to włókno węglowe do produkowania ramy zintegrowanej z widelcem, co znacząco zwiększa sztywność, trwałość i jakość jazdy w porównaniu z tradycyjnymi ramami. Co jednak najważniejsze, waga tego typu połączenia jest szalenie niska, bo wynosi od 900 do 950 gramów dla 56-centymetrowego wariantu ramy. Poprzez ponowne wykorzystanie surowców bezpośrednio z etapu produkcyjnego Vélos nie tylko oszczędza energię, ale także podnosi poziom upcyklingu w branży. Sprowadza się to do zbierania z fabryk resztek włókna węglowego, które to powstają podczas wykrawania większych struktur z paneli i nie można wykorzystać ich ponownie do niczego w sektorze jachtów i awiacji.
Czytaj też: Składany rower Bastille, ten składak przywróci ci godność
Niestety wszystkich szczegółów na temat tego roweru nie znamy, a to dlatego, że firma będzie oferować wiele jego konfiguracji dla jedynie stu chętnych klientów, bo tyle właśnie Holocene Superbike finalnie powstanie. Wiemy jednak, że cena wyjściowa w konfiguracji z komponentami Shimano Dura-Ace będzie wynosić około 14800 dolarów amerykańskich, a że klienci będą mieli sporą dowolność w dobieraniu osprzętu, to praktycznie pewne jest, że poziom 20000 dolarów zostanie bardzo łatwo przebity.