Chiny pokazały uzbrojone po same skrzydła myśliwce J-16
Chiny niedawno zaprezentowały swoje cztery myśliwce J-16 Flanker wyposażone w różny, choć niezależnie od myśliwca i tak imponujący arsenał pocisków powietrze-powietrze, wśród których znalazła się swoista “gwiazda wieczoru” w postaci pocisku dalekiego zasięgu PL-17. Ten pocisk przykuwa wzrok nie bez powodu, bo akurat świat śledzi jego rozwój od dobrych siedmiu lat. Dlaczego? Bo to wręcz kolejna “superbroń” w arsenale Chin, która może zmienić niejedno na froncie.
Czytaj też: Chiny budują wielki statek. Jest dłuższy, niż myślisz, a jego rola cię zaskoczy
Chociaż szczegóły dotyczące pocisku PL-17 były i nadal są ograniczone, to pewne jest, że jest to pocisk powietrze-powietrze bardzo dalekiego zasięgu z możliwością niszczenia kluczowych aktywów takich jak tankowce i samoloty wczesnego ostrzegania. Nie jest to oczywiście pierwszy lepszy pocisk w arsenale Chin, a to ze względu na trwający ciągle rozwój rodziny pocisków PL-, który to obejmuje już różniące się możliwościami pociski PL-10, PL-12 i PL-15.
Czytaj też: Chiny mają swojego XS101 na wzór Switchblade
PL-17 jest w pewnym sensie następcą PL-15. Mierzy około 6 metrów długości, jego budowa obejmuje małe płetwy ogonowe z kontrolą wektorową ciągu dla manewrowania, zasięg operacyjny przekracza 400 km, a prędkość co najmniej Mach 4. System naprowadzania opiera się prawdopodobnie na dwukierunkowej łączności danych i poszukiwaczu AESA, który jest bardzo odporny na środki przeciwdziałania elektronicznego. Wspomina się nawet, że PL-17 wykorzystuje czujnik podczerwieni, co jeszcze bardziej komplikuje możliwość wprowadzania go w błąd.
Czytaj też: Chiny znów na prowadzeniu. Państwo stworzyło pierwszy tak wyjątkowy okręt podwodny
Chociaż obecny status pociski PL-17 jest niejasny, to jego testy najwyraźniej ciągle trwają, a sama prezentacja J-16 wyposażonych w PL-17 wskazuje na potencjalną gotowość operacyjną tychże pocisków. Jednak z drugiej strony sama publikacja tego zdjęcia przez chińską armię również odgrywa rolę w dziedzinie wojny informacyjnej, więc tak naprawdę niczego nie możemy być pewni co do przyszłości tychże pocisków.