Amerykański dron kamikadze skopiowany. Chiny mają swojego XS101 na wzór Switchblade
Po co tworzyć coś od podstaw, kiedy “ot tak” można sięgnąć po sprawdzony w boju projekt, na którego temat można wyciągnąć z sieci całą masę informacji, a nawet zdjęć? Chiny wiedzą o tym doskonale i ciągle praktykują tego typu podejście z amerykańskim sprzętem, czego najnowszym przykładem jest XS101, a więc nic innego, jak kopia drona Switchblade 300. To nie pierwszy “proceder kopiowania”, ale jako że mowa o ściśle tajnym sprzęcie wojskowym i jedynie odwzorowaniu projektu, trudno mówić o tym, że Chiny popełniły jakieś przestępstwo. Sprawa miałaby się inaczej, gdyby było pewne, że do produkcji XS101 wykorzystuje się jakimś cudem tajne projekty oryginału.
Czytaj też: Chiny budują wielki statek. Jest dłuższy, niż myślisz, a jego rola cię zaskoczy
W ogólnym jednak rozrachunku dron XS101 nie trafił w światło reflektorów bez przyczyny. Tak się składa, że ten latający bezzałogowiec typu kamikadze (inaczej amunicja krążąca) doczekał się niedawno praktycznego testu, w którym to został wystrzelony z naziemnej wyrzutni, osiągnął pułap lotu rzędu 4600 metrów i następnie dokładnie trafił w wyznaczony cel, na którego to kierował się operator za sprawą podglądu w czasie rzeczywistym z kamery na nosie drona. Takie funkcje demonstrują wyższe zdolności tego bezzałogowca zarówno w zakresie rozpoznania, jak i precyzyjnych uderzeń.
Czytaj też: Chiny znów na prowadzeniu. Państwo stworzyło pierwszy tak wyjątkowy okręt podwodny
W ogólnym rozrachunku projekt XS101 jest wyraźnie podobny do amerykańskiego Switchblade 300, prezentując zbliżony wygląd zewnętrzny i metodę wystrzeliwania (wyrzutnie naziemne). Chiński dron wyróżnia się dodatkowo systemem autonomii, który to umożliwia mu samodzielną nawigację do wcześniej określonych lokalizacji lub celów z opcjonalną ciągłą kontrolą przez wyszkolonego operatora.
Czytaj też: Chiny nie chciałyby, żebyś widział te zdjęcia. W stoczni powstaje coś wyjątkowego
Samo udane stworzenie przez Chiny drona XS101, odzwierciedlającego amerykańskiego Switchblade 300, podkreśla znaczący postęp kraju w dziedzinie technologii bezzałogowców. Wskazuje na potencjał Chin nie tylko w zakresie replikacji, ale także do potencjalnego ulepszania oryginałów, bo podczas kopiowania można zaoszczędzić wiele środków na wstępne projekty i przeznaczyć je na dalsze ulepszenia.