Laptop idealny do grania. Stawiając na Lenovo LOQ 15IRH8, nie można źle wybrać

Karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 4000 w wersjach mobilnych odmieniły całkowicie potencjał gamingowych laptopów, czego świetnym przykładem jest model Lenovo LOQ 15IRH8. Jak to możliwe? O tym właśnie poniżej.
Laptop idealny do grania. Stawiając na Lenovo LOQ 15IRH8, nie można źle wybrać

Rewolucja w grach to za mało powiedziane

Odkąd świat technologii oszalał na tle sztucznej inteligencji oraz osiągania tego, co wydawało się niemożliwe, zawsze zaskakuje mnie lekkość, z którą nawet nieobeznany gracz może wejść w świat gier z szeregiem nowych opcji graficznych. Oczywiście wersjom gier na pecety nadal daleko do tych konsolowych (na całe szczęście), dlatego po wejściu do ustawień graficznych zostaniecie wręcz zalani dostępnymi opcjami, ale w czasach GeForce  Experience i tamtejszego optymalizatora ustawień graficznych cały proces dobierania możliwie najlepszego połączenia, to dziś ledwie kilka kliknięć. Kliknięć, które otwierają przed nami wirtualne światy w jakości, o której jeszcze kilka lat temu mogliśmy tylko marzyć.

Czytaj też: Niższe opóźnienia i szybsze reakcje, czyli NVIDIA Reflex w pigułce

Powód? Nowo opracowane przez firmę NVIDIA technologie, które zrewolucjonizowały nie tylko wygląd gier, ale też płynność ich działania, a nawet responsywność. Wprawdzie zaczęło się to już w erze GeForce RTX 2000, ale po zeszłorocznej premierze RTX 4000 weszło na zupełnie nowy poziom, bo dzięki ciągłym ulepszeniom m.in. rdzeni CUDA, RT oraz Tensor, aktualnie to właśnie karty graficzne GeForce RTX 4000 wydają się najciekawszymi wyborami na rynku. Tyczy się to oczywiście również laptopów i komputerów, które to dzierżą te karty i które stanowią wręcz duet idealny z odpowiedniej klasy monitorem, bo wtedy wszystkie owoce pracy NVIDII z ostatnich lat łączą się, uzupełniają i w efekcie pomagają grom wciągać nas bez reszty w wirtualne światy.

Nie ważne, czy to w ramach kolejnego meczu turniejowego w e-sportowej grze pokroju CS: GO 2 i Overwatcha, przemierzaniu terenów opanowanych przez pomioty Lilith w Diablo IV, rozwiązywaniu zagadki w Alan Wake 2 czy wzbijania się coraz wyżej w hierarchii Night City w Cyberpunku 2077. Granie na GeForce RTX 4000 to wręcz nowy wymiar wirtualnej rozrywki.

Lenovo LOQ udowadnia, jak wielką potęgę można ukryć w zaawansowanych laptopach gamingowych

Laptopy z kartami graficznymi GeForce RTX 4000 są już na rynku od prawie roku, więc wśród dostępnych modeli możemy znaleźć pewne wyjątkowe propozycje, do których zalicza się m.in. seria Lenovo LOQ. Znajdziemy w niej kilka konfiguracji, a jeśli oczekujecie najwyższej możliwej wydajności w ultrabooku, to wcale nie musicie interesować się najdroższą wersją. Wystarczy, że sięgniecie po coś z sektora niżej, bo np. model LOQ 15IRH8, który łączy kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 4050 o 95-watowym TGP z procesorem Intel Core i5-12450H i duetem 8-GB pamięci DDR5-4800 oraz 512-GB dyskiem SSD wpiętym w slot M.2 z obsługą PCIe 4.0 (Lenovo oddaje do użytku aż dwa sloty M.2 PCIe 4.0).

W tym zestawie 8-rdzeniowy procesor robi wrażenie, ale prawdziwa potęga drzemie we wspomnianej karcie RTX 4050 z dostępem do 6 GB pamięci GDDR6 i odpowiednio wysoką mocą, aby rozkręcić swój rdzeń do maksymalnie 2370 MHz w trybie Boost. Wspominam o tym dlatego, że to właśnie w procesorze tej karty stworzonym na bazie architektury Ada Lovelace drzemią rdzenie CUDA, Tensor oraz RT, z czego te ostatnie odpowiadają w głównej mierze za obsługę technologii ray-tracingu, czyli śledzenia promieni w czasie rzeczywistym, a te pierwsze za DLSS, czy NVIDIA Broadcast, którego to część w formie RTX Voice wcześniej przetestowaliśmy. Tak potężna karta graficzna nie tylko pozwala zwiększyć skuteczność w grach kompetytywnych, dzięki wysokiej liczbie klatek na sekundę, ale też technologii NVIDIA Reflex, ograniczającej wszelkie opóźnienia w grach.

Jak na pełnoprawnego laptopa przystało, w Lenovo LOQ 15IRH8 możecie liczyć na wysokiej jakości wyświetlacz (tutaj 15,6-calowy IPS o rozdzielczości Full HD i jasności 350 nitów), który powinien spodobać się graczom przede wszystkim ze względu na obsługę technologii G-Sync (to gwarancja braku artefaktów graficznych) oraz wysokie odświeżanie, bo rzędu 144 Hz. Zaprawdę powiadam wam – kto raz zagra na tak często odświeżanym ekranie, ten nigdy nie wróci do zwyczajnego odświeżania rzędu 60 Hz, bo zwiększona płynność oraz jakość w ruchu, to po prostu coś, do czego łatwo się przyzwyczaić.

Czytaj też: DDR5 vs DDR4. Opowiadamy o nowej generacji pamięci operacyjnej

Lenovo LOQ 15IRH8 zapewnia też wam dostęp do standardu Wi-Fi 6, Bluetooth 5.1, HDMI 2.1, USB 3.2 Gen 1, dwóch USB-A 3.2 Gen 2 oraz pojedynczym USB-C 3.2 Gen 2 z obsługą Power Delivery (140 W) oraz trybem DisplayPort). Wszystko to zamknięte w 2,4-kilogramowym sprzęcie o wielkości 359 x 264 x 22 mm, którego bez problemu zabierzecie ze sobą np. na nocne LAN Party do znajomego i wreszcie pochwalicie się mu, dlaczego tak świetnie idzie wam na rankedach, a gry na waszym lapku działają zawsze, jak żyleta.

Gry piękne jak nigdy, czyli dlaczego warto wybrać sprzęt z GeForce RTX 4000

Jeśli znacie się na sprzęcie, to doskonale wiecie, co dokładnie oznacza wspomniane połączenie sprzętowe zarówno podczas pracy (kłania się platforma NVIDIA Studio oraz obsługa NVENC i AV1), jak i w grach. NVIDIA zauważyła jednak już wcześniej, że nawet z tak imponującym sprzętem nie da się wyeliminować jednego z największych wrogów każdego gracza, który daje o sobie się we znaki zwłaszcza w tych akcjach, w których liczy się każda milisekunda. Stąd powstanie technologii NVIDIA Reflex.

Ta technologia ingeruje bezpośrednio w proces renderowania kolejnych klatek na monitorze i oraz ich reakcji na ruchy użytkownika, eliminując tak zwaną kolejkę renderowania poprzez idealne zsynchronizowanie procesora i karty graficznej. Nie odbija się to negatywnie na płynności czy jakości, ale pozytywnie na opóźnieniu, czyli tak zwanego input laga, który określa opóźnienie reakcji na poziomie mysz-komputer-monitor. To z kolei sprawia, że gra staje się bardziej responsywna, a pewność każdego strzału wyższa. Widać to po poniższym wykresie, który przedstawia różnice opóźnienia w grze Fortnite i Apex Legends. 

O NVIDIA Reflex wspominam głównie dlatego, że od roku stanowi ona bardzo ważny element DLSS 3.0, czyli funkcji Frame Generation. Dziś DLSS, czyli Deep Learning Super Sampling, występuje już w wersji 3.5 i ciągle słynie z zapewniania najwyższej jakości pośród innych technologii super rozdzielczości, ale gdyby nie wspomniana technologia Reflex, to największe zyski na płynności poszłyby do kosza ze względu na znaczne zwiększenie input-laga. Dzieje się tak dlatego, że w DLSS 3.0 NVIDIA postanowiła wręcz zaszaleć i rozszerzyć skalowanie obrazu w czasie rzeczywistym ze śmiesznie niskich rozdzielczości do tych rzędu 4K (i powyżej) o tak zwany “generator klatek”.

Rozdzielczość jest najbardziej obciążającym ustawieniem dla kart graficznych, bo np. przy graniu w 4K karta musi wygenerować około cztery razy więcej pikseli, niż w Full HD (1920×1080), więc w dużym uproszczeniu, musi wykonać dwa razy więcej roboty. Dlatego NVIDIA słusznie zauważyła, że to właśnie rozdzielczość należy w pewnym stopniu zoptymalizować i tak oto narodziła się technologia DLSS, która w najnowszej wersji (3.5) wprowadziła do użytku funkcję Ray Reconstruction, poprawiającą efekt całego tego skalowania, co możecie obejrzeć poniżej:

W aktualizacji DLSS 3.5 NVIDIA postąpiła ciekawie, bo dzięki funkcji Ray Reconstruction wprowadziła zastąpiła wykorzystywane wcześniej algorytmy usuwania szumów z klatek na rzecz zupełnie nowych. Te zostały odpowiednio wcześniej wytrenowane na pięciokrotnie większej ilości danych niż DLSS 3 w zakresie uwzględniania dodatkowych danych z gry, rozpoznawania różnych efektów ray-tracingu, rozróżniania dobrych i złych pikseli czasowych i przestrzennych oraz tradycyjnego już dla DLSS zachowywania danych o wysokiej częstotliwości. W praktyce RR to bezpośrednia kontra na wszelkie defekty graficzne, do których doprowadza ray-tracing, bo po prostu “zna” je doskonale, a efekty tego widać już na pierwszy rzut oka. Nie tylko w kwestii ogólnej jakości, ale nawet płynności, co może zaskakiwać, ale najwyraźniej starsze algorytmy po prostu bardziej obciążają kartę graficzną.

Jeśli z kolei ciekawi was, czym dokładnie jest ray-tracing i jego najnowsza forma, czyli path-tracing, to wszystkie informacje na ten temat znajdziecie odpowiednio tutaj i tu. Do efektów tych technologii przyzwyczajamy się do tego stopnia, że bez nich gra od razu wydaje się pozbawiona “tego czegoś”. “Tym czymś” są z kolei elementy graficzne, odpowiadające za budowanie realizmu wirtualnego świata. Twórcy gier od dawna i nadal bazują na tak zwanej rasteryzacji przy projektowaniu oświetlenia, w której to obiekty są cieniowane na podstawie ich właściwości materiału i padającego na nie światła. Innymi słowy, deweloperzy generują tym sposobem sztuczne oświetlenie i choć ciągle sprawdza się to bardzo dobrze, to technologia działająca w czasie rzeczywistym od NVIDIA jest w tym oczywiście lepsza. Ta całkowicie odmienia sposób generowania oświetlenia w grach, porzucając sztuczność na rzecz realizmu.

Dziś zakup laptopa Lenovo LOQ 15IRH8  ma podwójny sens

Laptop na święta to jeden z tych prezentów, które można wspominać długimi latami… nie ważne, czy obdarujecie bliską wam osobę, czy siebie samych. Dzięki obecności w tym laptopie karty graficznej z serii GeForce RTX 4000 zapewniacie sobie nie tylko wyjątkowe wrażenia podczas grania, ale też niczym niezmącone środowisko do pracy, które przyspieszy wykonywanie codziennych zadań.

Gdyby tego było mało, firma Lenovo oferuje aktualnie swoje produkty w bardzo ciekawej promocji, promującej polskie firmy w gamedevie, bo sięgając po Lenovo LOQ 15IRH8  zapewnicie sobie dostęp do aż czterech gier za zupełną darmochę, wybierając z puli ponad 50 polskich tytułów, w tym takich hitów jak Children of Morta, Frostpunk, Medieval Dynasty, Timberborn, War Mongrels, Ghostrunner 2 i Against The Storm, z czego naszym zdaniem najciekawsze wydają się te dwie ostatnie produkcje.

Lokowanie produktu: Lenovo