#pedzinowe w T-Mobile. Dobrze wiemy, że chodzi o sieć 5G
Nowy, świeży wypolerowany szybki samochód może oznaczać tylko jedno – T-Mobile zapowiada start nowej, szybszej sieci 5G. No ale przecież mamy 5G… Ba! Nawet 5G Ultra u niektórych! Co starsi pewnie pamiętają, jak Pawlak w Samych Swoich malował świnię na czarno i udawał, że to dzik. No to takie to mamy dzisiaj to 5G. Niby jest, ale trochę pudrowane, bo nadal działa na częstotliwościach przeznaczonych dla sieci LTE, które na tle docelowych pasm sieci 5G mają o wiele niższą przepustowość.
Docelowa częstotliwość sieci 5G trafiła pod młotek na aukcji ze skromnym 3-letnim opóźnieniem, wynikających z nieudolności poprzedniego rządu, któremu z cyfryzacją było w wielu miejscach mocno nie po drodze. Aukcja już za nami, ale po jej zakończeniu proces rozdysponowania rezerwacji, czyli przekazania operatorom częstotliwości do użytkowania, gdzieś delikatnie utknął. Nowy spot T-Mobile zapowiada, że czas oczekiwania dobiegł już końca.
Czytaj też: Miało być 5G na Święta, ale koniec aukcji to nie koniec komplikacji
Kto pierwszy uruchomi 5G na nowym paśmie? Zdecyduje… Urząd Komunikacji Elektronicznej?
T-Mobile oficjalnie potwierdza, że złożył do UKE wnioski o wydanie rezerwacji na nowe częstotliwości, ale to samo zrobili też pozostali uczestnicy aukcji. Urząd zapewniał, że rozpatrzenie wniosku jest wręcz taśmową robotą i kwestią godzin, i… tak też się stało.
Jak informuje serwis Telko.In procedura rezerwacyjna już się zakończyła i operatorzy mogą już korzystać z nowych częstotliwości. Tym samym UKE nie faworyzował żadnej z sieci i w zasadzie tego mogliśmy się spodziewać. Dlatego też o tym, kto jako pierwszy uruchomi nowe 5G będzie zapewne zależała szybkość pracy techników.
Operatorzy nie przespali czasu oczekiwania na aukcję i ich sieci na ogół są już wyposażone w niezbędny sprzęt. Trzeba go tylko odpowiednio zaktualizować i uruchomić. To, jak wynika z informacji przekazywanych przez oratorów, jest kwestią kilku godzin, do ok dwóch dni.
Czytaj też: Jakie priorytety ma nowe Ministerstwo Cyfryzacji? Wiemy co dalej z laptopami dla uczniów
Nowe 5G już teraz? To byłoby bardzo ryzykowne
Operatorzy zacierali ręce, że uda się uruchomić nowe 5G jeszcze przed Świętami i zwyczajnie uda im się na tym zarobić. W obecnej sytuacji zapewne będą się ścigać o to, kto wystartuje jako pierwszy, ale na start nowych ofert jeszcze w tym tygodniu bym nie liczył.
Kampanie świąteczne są na ukończeniu, klienci dokonują ostatni zakupów i zasypanie ich teraz serią spotów reklamowych i nowymi promocjami byłoby bardzo ryzykowne. Okres zakupowy jest zbyt gorący i kampania uruchomiona w ostatniej chwili mogłaby nie przenieść oczekiwanych skutków. Ale po Świętach… coś czuję, że czeka nas poświąteczna dogrywka, bo na start nowego 5G możemy spodziewać się konkretnych promocji.