Odnotowany wskaźnik wyniósł 92%, a o szczegółach przeprowadzonych w tej sprawie eksperymentów badacze piszą na łamach ACS Photonics. Podstawę tych badań stanowiły nanostruktury wykonane z diamentu i niobianu litu, które umieszczono na jednym układzie. Kiedy już zaczęła się praktyczna część całego przedsięwzięcia, członkowie zespołu skierowali światło z diamentu w kierunku niobianu litu.
Czytaj też: IBM zbudował gigantyczny procesor kwantowy. Nie chce go używać w komputerze następnej generacji
Następnie oszacowali ilość światła, która przeszła między dwoma materiałami. Odnotowany współczynnik, wynoszący 92%, stanowi dowód na występowanie efektywnego połączenia między materiałami. Jest to bardzo dobra wiadomość w kontekście wykorzystania takiego podejścia w urządzeniach kwantowych.
Jak wyjaśniają autorzy, wykorzystanie nie jednego, lecz dwóch materiałów jest korzystne, ponieważ zapewnia dostęp do przydatnych właściwości jednego, jak i drugiego. Przy 92-procentowej wydajności można bez wątpienia stwierdzić, że takie podejście ma rację bytu.
Dzięki uzyskanemu wynikowi w przyszłości powinny powstawać wydajne sieci kwantowe pozwalające na bezpieczne przesyłanie informacji
Jeśli chodzi o praktyczne zastosowania, to należy w tym przypadku zwrócić uwagę na obliczenia kwantowe wykorzystujące kubity, czyli bity kwantowe. Takowe odgrywają bardzo istotną rolę w przesyłaniu informacji jako cząstek światła między warstwami diamentu i niobianu litu. Zaprojektowany przez naukowców układ ma być natomiast podstawą niezawodnych sieci kwantowych.
Te ostatnie mogłyby działać na większych odległościach, być może łącząc różne kontynenty. W grę wchodzi przede wszystkim bezpieczna transmisja informacji kwantowych na dużych dystansach. Dlaczego wybór padł na te a nie inne materiały? Diamenty cechują się łatwą do modyfikowania strukturą molekularną, co zapewnia wysoką dokładność. Z kolei niobian litu ma wszechstronne właściwości, pozwalające między innymi na zmianę częstotliwości przechodzącego światła za pośrednictwem informacji kwantowych.
Czytaj też: Sieci kwantowe weszły na niespotykany dotąd poziom. Sukces zapewniło nowe rozwiązanie
Ze względu na miniaturowe rozmiary powstałego układu możliwe ma być uzyskanie bardzo wysokiej wydajności w procesie konwersji. Poza tym, jak dodają autorzy, kompresja zwiększa interakcję światła z materiałem, co prowadzi do łatwiejszego manipulowania charakterystyką światła. Czekamy na konkretne zastosowania związane z tym potencjalnym przełomem.