We wrześniu tego roku Xiaomi zaprezentowało światu smartfony Redmi Note 13, a więc kolejną odsłonę hitowej serii Redmi Note. Chińska premiera była oczywiście sukcesem i producent bardzo szybko poinformował o kolejnym rekordzie sprzedaży. Trzy nowe modele – Redmi Note 13, Redmi Note 13 Pro i Redmi Note 13 Pro+ wciąż jednak czekają na wejście na globalny rynek, a Xiaomi skutecznie podkręca atmosferę przed ich debiutem. Przed dziesięcioma dniami ogłoszono w końcu datę międzynarodowej premiery, która ma nastąpić już 4 stycznia 2024 roku. Najpierw w Indiach, a przynajmniej tam zostało to potwierdzone. Co z innymi krajami? Tego jeszcze nie wiemy.
Wiemy natomiast, że Xiaomi w trwającej właśnie kampanii promocyjnej mocno podkreśla zalety nowych smartfonów, które znów mogą cechować się bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny. Tym razem producent skupił się na modelu Pro, zwracając uwagę na fakt, że będzie to pierwszy na świecie smartfon wyposażony w procesor Snapdragon 7s Gen 2. Chiński gigant najwyraźniej polubił bycie pierwszym, bo w tym roku zaoferował też pierwsze na świecie modele premium z flagowym Snapdragonem. Wracając jednak do głównego bohatera, wydaje się, że Redmi Note 13 Pro będzie miał nie tylko taki sam design, ale też tę samą specyfikację, co wariant chiński.
Nietrudno zauważyć, że zarówno model podstawowy, jak i Pro, w dużym stopniu nawiązują do iPhone’ów, ze swoimi płaskimi, wykończonymi metalem ramkami oraz kwadratową wyspą aparatów. Ostatnio te nawiązania do urządzeń giganta z Cupertino stały się jeszcze bardziej zauważalne i nawet nadchodzące Galaxy S24 mają pożyczyć sobie pewne elementy konstrukcji. Redmi Note 13 Pro+ pod tym względem wygląda już lepiej.
Na pokładzie zwykłego Pro, który jest tak właśnie reklamowany przez producenta, znalazł się 6,67-calowy ekran OLED o rozdzielczości 1220 x 2712 pikseli z odświeżaniem 120 Hz. Wspomniany wcześniej Snapdragon 7s Gen 2 wspierany jest przez maksymalnie 12 GB RAM i 512 GB pamięci wbudowanej. Na pokładzie znalazł się akumulator 5100 mAh z szybkim ładowaniem 67 W, 16-megapikselowy aparat do selfie, a także potrójna konfiguracja z 200-megapikselowym aparatem głównym, aparatem 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym oraz 2-megapikselowy sensor makro.
Co do specyfikacji dwóch pozostałych urządzeń z serii, to podstawowy Redmi Note 13 dostał ekran AMOLED o tej samej przekątnej i z odświeżaniem na tym samym poziomie co Pro, ale o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli. Napędzany jest przez układ Dimensity 6080 w chińskiej wersji sparowany z 6, 8 lub 12 GB pamięci RAM i 128 lub 256 GB pamięci wbudowanej. Za zasilanie odpowiada akumulator 5000 mAh z szybkim ładowaniem 33W. Kamerka do selfie też ma 16 Mpix, ale z tyłu mamy tylko 108-megapikselową jednostkę główną i 2-megapikselowy czujnik głębi.
Oczywiście najwięcej oferuje Redmi Note 13 Pro+. Wyświetlacz ma tu te same główne parametry co w Pro, choć dostajemy już zakrzywiony panel z funkcją przyciemniania PWM 1920 Hz. W trybie automatycznym może osiągnąć szczytową jasność do 1800 nitów i jest chroniony szkłem Gorilla Glass Victus. Za wydajność odpowiada chipset MediaTek Dimensity 7200-Ultra. W maksymalnej konfiguracji mamy 16 GB pamięci RAM LDDR5 i 512 GB pamięci UFS 3.1. Akumulator 5000 mAh naładujemy mocą aż 120 W. Z tyłu umieszczono 200-megapikselowy aparat główny (ISOCELL HP3 firmy Samsung, rozmiar 1/1,4” i piksele 0,56 µm) i te same dodatkowe sensory co w modelu Pro. Warto też wspomnieć, że jest to pierwszy telefon Redmi o stopniu ochrony IP68, dzięki czemu można liczyć na znacznie lepszą wytrzymałość.
Na razie spodziewamy się, że Xiaomi zdecyduje się wprowadzić na globalny rynek, w tym też do Polski, wszystkie te modele, choć wciąż nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone.