Dobre wieści: ludzie pracujący w obszarze IT wydają się mieć coraz większą wrażliwość na temat ekologii cyfrowej, na co wskazują chociażby wyniki badania the:protocol. Aż 49% ankietowanych uważa, że odpowiedzialność za tę sferę spada właśnie na sektor nowych technologii, bo to w zasadzie on kreuje wzorce korzystania z urządzeń i usług. W grupie świadomych wpływu technologii na ekologię przeważają kobiety pracujące w IT (58%). Aż 6 na 10 pań oczekuje od swojego pracodawcy większego zaangażowania w kwestie przeciwdziałania cyfrowemu śladowi węglowemu. Wśród mężczyzn ten odsetek jest na nieco niższym poziomie (45%). Czy realne zmiany w tej sferze są już widoczne?
Takiego zdania jest obecnie 4 na 10 badanych pracujących w sektorze IT, a mniej więcej połowa ankietowanych (51%) dopiero spodziewa się widocznych zmian w podejściu do cyfrowej ekologii w technologiach w ciągu najbliższych kilku lat. Reasumując, większe zmiany raczej dopiero będą, niż już są. Najsilniejszą wiarę w pozytywne zmiany (58%) wyraża kadra wywodząca się z generacji Y, czyli osób w przedziale wiekowym 25-44 lata. Widać też ponownie dysproporcję między kobietami i mężczyznami jeśli chodzi o nadzieję na zaopiekowanie się tym tematem (tu znów panie mają jakoś więcej wiary w lepszą przyszłość).
Big Data to Big Problem dla ekologii cyfrowej
Sposoby zarządzania dużymi zbiorami danych będą mieć niebagatelne znaczenie dla środowiska naturalnego, a według rynkowych prognoz najbliższe pięć lat przyniesie podwojenie liczby generowanych informacji na świecie. Tymczasem nawet połowa z nich jest uważana za słabo wykorzystane i mało istotne. Zjawisko określane jako Dark Data przyczynia się do generowania cyfrowego śladu węglowego i być może dlatego w ostatnim badaniu the:protocol zarządzanie Big Data, w tym generowanie i przechowywanie dużych ilości danych, zostało określone jako główny obszar zmian (61% ankietowanych). Specjalistom IT zależy również na lepszej metodologii zarządzania projektami (57%) oraz programowaniu, które jest bardziej efektywne i mniej energochłonne.
Wydaje się, że nie sposób przejść obojętnie obok zjawiska greenwashingu, czyli podejmowania działań proekologicznych wyłącznie w teorii. Pewnie też dlatego wysoko na liście zmian, które może spowodować ekologia cyfrowa wylądowała komunikacja zewnętrzna firm (59%) oraz działania komunikacyjne wewnątrz organizacji (58%), która musi iść w parze z realnymi działaniami. To nie będzie takie proste, na co wskazuje chociażby Marcin Bogucki, Intelligent Spend Solutions Advisor, SAP: nadal najistotniejszym motorem w polskim biznesie jest rachunek ekonomiczny, a dziś eko i zrównoważone oznacza droższe. W badaniu the:protocol widać, że indywidualny konsument coraz częściej podejmuje decyzję zakupową na podstawie udokumentowanych działań proekologicznych. Biznes jeszcze nie wie jak te działania przełożyć na ostateczny wynik biznesowy.
Realne zmiany w ekologii cyfrowej? Na razie to bardziej miraż
Słyszeliście o pojęciu zrównoważonego rozwoju w swoim miejscu pracy? Niespełna 34% ankietowanych przez the:protocol specjalistów IT potwierdza obecność tego tematu w sferze zawodowej, ale dalej jest już tylko gorzej. Żadna z ośmiu kwestii, o którą zapytano w badaniu nie występuje częściej, niż w 1/3 miejsc pracy respondentów. Dramatycznie mało (raptem 16%) potwierdza wiedzę o zasilaniu energią odnawialną w serwerowniach czy ograniczanie śladu cyfrowego serwerów (15%). Zespoły IT są również mało świadome w zakresie działań CSR (społecznej odpowiedzialności biznesu).
Być może to efekt nieefektywnej komunikacji w organizacjach? Bo potencjał do zmiany jest, na co wskazuje chociażby Piotr Wróbel, Innovation Officer and EcoSystem Manager, Nokia: energia elektryczna to tylko jedno oblicze projektowania nowoczesnych produktów. Drugim jest oddawana energia cieplna, która od zawsze stanowiła wyzwanie, jeśli chodzi o maszyny obliczeniowe w centrach danych. Zrozumiałe jest, że wyeliminowanie energochłonnych systemów chłodzenia może znacznie zmniejszyć zarówno emisję CO2, jak i rachunki za energię.
Czytaj też: Cyfrowa równowaga w wolnym czasie? Nawet połowa Polaków ma z tym problem
Światełko w tunelu potwierdza również Artur Olechowski, Managing Director, Codete Global: wśród naszych klientów są m.in. firmy z branży energetycznej, dla których tworzymy rozwiązania pomagające ograniczać ślad węglowy i pozytywnie wpływać na środowisko na wiele innych sposobów (np. optymalizować zużycie energii). Widzimy też, że coraz więcej doświadczonych firm, ale i startupów, zwłaszcza z sektora B2C, decyduje się na zlecenie takiego audytu i właśnie ta świadomość napawa nas optymizmem na przyszłość.