Drony to potęga, a USA mają ich coraz więcej
Marynarka wojenna USA przeprowadziła niedawno udany test bezzałogowego pojazdu powietrznego (UAV) Flexrotor, którego opracowała firma Aerovel. Test ten został przeprowadzony z pokładu USS Indianapolis (LCS 17), czyli okrętu typu Freedom na wodach Zatoki Arabskiej i choć był niepozorny, to stanowi kluczowy rozwój w użyciu małych taktycznych bezzałogowych systemów powietrznych (STUAS) w operacjach morskich. Oczywiście te cechy są związane nie tylko z tym specyficznym dronem, ale to właśnie on potwierdził, jak skutecznie można je wykorzystać.
Czytaj też: Nie wierzysz w UFO? No to patrz na to, co armia USA niedawno transportowała
Flexrotor wyróżnia się możliwościami bezproblemowego przeprowadzania pionowego startu i lądowania (VTOL) oraz możliwością przeprowadzania wywiadu, nadzoru, pozyskiwania celów i rozpoznania (ISTAR). Innymi słowy, ten właśnie dron może bez większego problemu startować i lądować z pokładu okrętów, a następnie wykonywać misje monitorowania środowiska operacyjnego, czego fenomenalną wręcz skuteczność potwierdził już Colin Corridan, dowódca Task Force 59, który miał okazję ocenić tego bezzałogowca w praktyce.
Czytaj też: USA stały się jeszcze groźniejszym państwem. Chodzi o broń atomową
Zaprojektowany tak, aby rewolucjonizować wręcz swoimi kompaktowymi rozmiarami i spełnianiem rygorystycznej specyfikacji wojskowej, Flexrotor firmy Aerovelu charakteryzuje się wysokim poziomem automatyzacji, zdolnością do pełnego autonomicznego lotu po starcie oraz rozległym zasięgiem komunikacji. To połączenie jest kluczowe do realizowania skutecznego ciągłego nadzoru, co zresztą czyni tego bezzałogowca efektywnym rozwiązaniem zarówno dla działań dziennych, jak i nocnych nad lądem oraz morzem. Gdyby tego było mało, Flexrotor może integrować się z innymi platformami, demonstrując swoją skuteczność w połączonych operacjach załogowo-bezzałogowych, co zostało zresztą wykorzystane w niedawnych działaniach nadzorczych, podczas których dron śledził okręty m.in. Iranu w Cieśninie Hormuz.
Czytaj też: Okręty USA wspierające Izrael są dziś cenną lekcją dla innych państw
Co ciekawe, wykorzystanie drona Flexrotor wykracza poza zastosowania wojskowe, bo może on również odegrać znaczną rolę w różnych zastosowaniach rządowych, egzekwowania prawa czy ogólnego zapewniania bezpieczeństwa. Sam jego udany test na pokładzie USS Indianapolis stanowi z kolei znaczący postęp w zdolnościach bezzałogowych systemów powietrznych i pozycjonuje go w roli ważnego aktywu dla sił USA.