Pierwszym kluczowym elementem programu Artemis była ubiegłoroczna misja Artemis I. W ramach tej misji mogliśmy obserwować pierwszy w historii lot przygotowanej od lat rakiety Space Launch System (SLS), która wyniosła w przestrzeń kosmiczną załogowy statek Orion. Po wyniesieniu na orbitę, statek Orion został wystrzelony w kierunku Księżyca. Po okrążeniu Księżyca kilkanaście dni później i osiągnięciu przy okazji rekordowej odległości 434 5000 kilometrów od Ziemi statek Orion wyrwał się z otoczenia Srebrnego Globu i rozpoczął podróż powrotną na Ziemię. Inżynierowie z niecierpliwością oczekiwali tego powrotu, bowiem jednym z kluczowych etapów całej misji było przetestowanie osłony termicznej Oriona podczas wejścia z dużą prędkością w atmosferę Ziemi.
Cała misja zakończyła się niebywałym sukcesem. Gigantyczna rakieta SLS zadziałała idealnie za pierwszym razem, a statek Orion bez problemu przetrwał dwudziestopięciodniowy lot do Księżyca i bezpiecznie powrócił na Ziemię, wchodząc w atmosferę z prędkością ok. 40 000 km/h.
Czytaj także: Program Artemis to najważniejsze przedsięwzięcie od czasów misji Apollo. Gra toczy się o wielką stawkę
Bardzo dużymi krokami zbliża się teraz kolejna misja programu, czyli Artemis II. W ramach tej misji dojdzie do powtórzenia ubiegłorocznego lotu, tym razem jednak na szczycie rakiety SLS, wewnątrz statku Orion znajdą się astronauci. Będzie to bardzo ważny lot, bowiem po raz pierwszy od pół wieku ludzie mają zbliżyć się do Księżyca. W ramach tej misji nie dojdzie do lądowania na Księżycu, ale załoga statku Orion zbliży się do Księżyca, okrąży go i wróci na Ziemię.
Dopiero po zakończeniu tej misji NASA stanie przed ogromnym wyzwaniem, jakim będzie przygotowanie misji Artemis 3, w której miałoby dojść do lądowania załogowego na powierzchni Księżyca. Termin realizacji tej misji będzie jednak zależał nie tylko od NASA, ale także od SpaceX oraz Axiom Space. Pierwsza z tych firm z sektora prywatnego odpowiada bowiem za przygotowanie lądownika księżycowego, a druga za przygotowanie skafandrów kosmicznych, w których astronauci mieliby wyjść na powierzchnię Księżyca. Opóźnienia w obu tych projektach wskazują, że do misji Artemis III nie dojdzie wcześniej niż w 2028 roku.
Nie zmienia to faktu, że w ciągu najbliższego roku czeka nas ekscytująca misja Artemis II i na tym powinniśmy się jak na razie skupiać. I jest po temu idealna okazja. NASA właśnie opublikowała nagranie przedstawiające, jak z pokładu statku Orion będzie wyglądało wejście w atmosferę Ziemi pod koniec misji Artemis II. W trakcie pierwszej misji widok ten mogły zobaczyć jedynie kamery. W ramach drugiej misji to samo będą mogli zobaczyć już astronauci. Warto nadmienić, że nie jest to zwyczajny powrót z orbity okołoziemskiej. Statek Orion bowiem wracając na Ziemię, wejdzie w atmosferę z prędkością 32 razy wyższą od prędkości dźwięku.
Astronauci już teraz mogą zobaczyć, co ich czeka. Trzeba przyznać, że będzie to dla nich co najmniej emocjonujące wydarzenie.