Historia Atari zasługuje na bardzo długi artykuł. Marka ta wydatnie przyczyniła się do popularyzacji gier komputerowych, a posiadanie modelu 65XE lub 800XE było marzeniem wielu młodych ludzi (starszych zresztą też). Nowa propozycja może na nowo wskrzesić jej popularność i pozwolić starszym na sentymentalną podróż w przeszłość, a innym pokazać, jak się dawniej grywało.
Atari i MyArcade pracują nad przenośnym centrum rozrywki
Zapowiedziany handheld nie ma żadnej chwytliwej nazwy. Zwie się po prostu Atari Game Station. Zaoferuje graczom wyświetlacz o przekątnej 7″, zintegrowany trackball, cztery przyciski sterowania, klawiaturę numeryczną oraz niewielki dżojstik otoczony podświetleniem LED. Na targach CES 2024 zapowiedziano, że konsolka będzie dostarczana wraz z 200 tytułami na pokładzie, a połowa z nich będzie licencjonowanymi produkcjami, czyli gry z lat 80-tych powrócą w XXI wieku, a do tego dojdą jeszcze nowe produkcje (miłośnicy 8-bitowców cały czas tworzą gry na Atari, Commodore czy ZX Spectrum).
Atari Game Station będzie mieć podpórkę z tyłu, dzięki czemu będzie można grać w wygodny sposób. Urządzenie ma mieć dwa porty USB C, które posłużą m.in. do ładowania akumulatora. Nie brak tu także głośniczka, jednak nie znamy jego mocy, podobnie jak pojemności akumulatora. Wiemy natomiast, że handheld ma trafić na rynek w ostatnim kwartale 2024 roku, a cena została wstępnie ustalona na 149 dolarów, czyli ok. 600 zł.
Czytaj też: MSI Claw oficjalnie – oto nowy handheld na rynku. Czy cena skusi do zakupu?
Póki co producent nie zdradził, jaki system operacyjny zostanie zastosowany na pokładzie. Równie dobrze może być to SteamOS, jak i Windows, więc wszystko możliwe. A czy konsola odniesie sukces? Cóż, kilka prób tego typu już wcześniej było i nie okazały się sukcesem. Być może tym razem pomysł zaskoczy – Atari i ogólnie gry 8-bitowe mają na całym świecie mnóstwo miłośników, więc kto wie?