Te bomby to cud techniki. Oto jak lotnictwo USA będzie bombardować jeszcze skuteczniej

Lotnictwo USA rozszerza swoje możliwości zarówno w zakresie samych maszyn lotniczych, jak i również ich uzbrojenia, czego najnowszym przykładem są wyjątkowe bomby.
Te bomby to cud techniki. Oto jak lotnictwo USA będzie bombardować jeszcze skuteczniej

Siły powietrzne USA na zakupach. Wydadzą 345 mln dolarów na 1500 zaawansowanych bomb

Historia bomb StormBreaker ciągle się rozwija. Z roku na rok dowiadujemy się o nowych postępach w zakresie wprowadzania jej na służbę, bo jak na każdą nową broń przystało, jej użycie w boju wymaga rozległych testów. Dlatego właśnie w 2022 roku doczekaliśmy integracji bomby StormBreaker na myśliwcu F-15E Strike Eagle, niedawno na F/A-18 Super Hornet, a teraz oczekujemy na ten sam udany proces, ale z myśliwcami F-35. Dzięki tym wysiłkom unikalne F-35 piątej generacji zyskają kolejny rodzaj broni, z którą staną się jeszcze bardziej niezwyciężone.

Czytaj też: Widziałeś go w Cyberpunku 2077, a wojsko USA o nim marzy. Czym jest HVSTOL?

StormBreaker to nie byle jaki sprzęt. To inteligentna bomba nowej generacji, będąca jedną z najnowszych broni USA, która pozwala na rażenie różnego rodzaju celów (nawet pozostających w ruchu), bo od piechoty po okręty i na czołgach oraz fortyfikacjach kończąc. Na tle innych bomb StormBreaker wyróżnia się przede wszystkim zaawansowanym systemem naprowadzania, który pozwala jej razić cele nawet w najgorszych warunkach pogodowych. Dodatkowo jej możliwości w pewnym stopniu “ratują” samoloty bojowe przed zagrożeniem, bo zasięg rzędu 72 km pozwala przypuścić atak na długo przed zbliżeniem się w zasięg wielu wrogich systemów przeciwlotniczych.

Czytaj też: Broń mikrofalowa, czyli jak Raytheon wyposaży wojska USA w coś wyjątkowego

Wprawdzie StormBreaker do najpotężniejszych nie należy, jako że to przykład bomby o małej średnicy, ale najważniejsze, co ma do zaoferowania, sprowadza się właśnie do wysokiej celności. Jej system namierzania obejmuje GPS, nawigację inercyjną, radar fal milimetrowych, kamerę w podczerwieni oraz zestaw do śledzenia wskaźnika laserowego wycelowanego w obrany cel. Dlatego właśnie naprawdę bomba StormBreaker to najlepsza broń powietrze-ziemia z możliwościami, które pozwalają jej atakować ruchome cele w każdych warunkach pogodowych. Niebagatelną zaletą jest również jej niewielki rozmiar w porównaniu z większą bronią, która wymaga wielu odrzutowców. Ten akurat pozwala na przeprowadzanie bardziej skutecznych misji przy użyciu mniejszej liczby samolotów.

Czytaj też: Lotnictwo USA uważa te samoloty za kluczowe w konflikcie z Chinami

Trudno się więc dziwić, że lotnictwo Stanów Zjednoczonych przyznały właśnie firmie Raytheon kontrakt o wartości 345 milionów dolarów na wyprodukowanie i dostarczenie ponad 1500 egzemplarzy bomb StormBreaker.