Robot Kepler Forerunner zmierza wielkimi krokami do miejsc pracy
Pewnego dnia możecie przyjść do pracy po urlopie jako pierwsi, a widok włączonego światła i sprzętu, którego to wy zwykle włączaliście, najpierw was zaskoczy, a później przerazi. Oto bowiem w placówce praca wyjątkowo nie zatrzymała się na noc. Zamiast tego nieprzerwanie była wykonywana przez najnowszą inwestycję zarządu – humanoidalne roboty pokroju Forerunner od firmy Kepler, które powitały was swoim syntetycznym głosem.
Czytaj też: Ten kamienny mur powstał bez udziału człowieka. Robot wkrótce „poda cegłę”
Na nadchodzących targach CES 2023 firma Kepler zaprezentuje swojego robota Forerunner, pozwalając uczestnikom spojrzeć na coś, co ma szanse całkowicie przekształcić rynek pracy. Najpierw dotknie to Chiny, a następnie resztę świata, a to dlatego, że za Forerunner odpowiada chińska firma Kepler Exploration Robot Company, która stanowi zaawansowane połączenie technologii i funkcjonalności.
Kepler Forerunner wyróżnia się ludzką posturą, 178-cm wzrostem, wagą rzędu 85 kg i rękoma z pięcioma palcami i 12 stopniami swobody, które umożliwiają im wykonywanie skomplikowanych procesów. Na tym wyjątkowość tego robota się nie kończy, bo ta humanoidalna kupa żelastwa wyróżnia się też autorskimi zaawansowanymi siłownikami w ramionach i nogach. Te w kolanach, kostkach i łokciach są na tyle zaawansowane, że mogą generować aż 8000 Nm momentu obrotowego, przewyższając konwencjonalne silniki pod względem precyzji sterowania i mocy.
Czytaj też: W Chinach smartfony testują… roboty. Widziałem je w OPPO Intelligent Imaging Lab
Jak z kolei robot postrzega świat? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w jego głowie, bo to właśnie tam firma wprowadziła zestaw czujników (mikrofony, akcelerometr, kamerę), który w połączeniu z systemem AI Nebula ma umożliwiać robotowi skuteczne nawigowanie w skomplikowanym środowisku i unikanie przeszkód, a przede wszystkim realizowanie różnych zadań. Forerunner nie jest bowiem robotem jednozadaniowym, a wielozadaniowym, choć firma Kepler planuje wypuszczenie kilku jego wersji, z czego każda będzie dostosowana do konkretnych zastosowań.
Czytaj też: Roboty czułe jak ludzie. Naukowcy dokonali niemożliwego
Produkcja i wysyłka Forerunnera mają rozpocząć się w trzecim kwartale tego roku i poza wysokimi oczekiwaniami co do jego możliwości i potencjału, chętni muszą przygotować się również na wysoką cenę. Każdy egzemplarz ma kosztować bowiem za kosztujący około 30000 dolarów, a więc około 120000 złotych, ale chińskiej firmie Tesla depcze już po piętach ze znacznie tańszym robotem.