Modernizacja Mod 2.0 wyniesie możliwości okrętów typu Arleigh Burke na nowy poziom
Okręty typu Arleigh Burke są budowane od 1988 roku i doczekały się do tej pory kilku wariantów, różniących się od siebie wyposażeniem w mniejszym, lub większym stopniu. Wszystko zaczęło się od służącego od 1991 roku wariantu Flight I o długości 154 metrów i wyporności 8200 ton, a skończyło na Flight III (odpowiednio 155,3 metra i 9500 ton). Wspomniany USS Arleigh Burke jest oczywiście przedstawicielem pierwszego okrętu w wariancie Flight I, a oprócz niego standard ten wykorzystuje aktualnie 21 innych okrętów, z czego wszystkie aktywnie służą, a ostatni wszedł na służbę w 1997 roku. To tylko potwierdza, że te niszczyciele są na tyle potężne, że marynarka wojenna USA ciągle chce je ulepszać.
Czytaj też: Te samoloty lotnictwa USA musisz zobaczyć. Wyglądają złowrogo, ale krzywdy nikomu nie zrobią
Niedawno amerykańska marynarka rozpoczęła kompleksowy program modernizacji niszczycieli typu Arleigh Burke. Mod 2.0, bo tak nazywa się ten program, koncentruje się na wdrożeniu szeregu znaczących ulepszeń, a w tym nowoczesnych systemów radarowych i zaawansowanych zestawów do walki elektronicznej. Dziś dowiedzieliśmy się o czterech niszczycielach, które jako pierwsze otrzymają te wszechstronne modernizacje i mowa tutaj o USS James E. Williams, USS Chung Hoon, USS Halsey oraz USS Pinckney mają zostać zmodernizowane do standardu DDG-51 Mod 2.0.
Wybrane okręty reprezentują wariant Flight IIA, czyli udoskonaloną wersję opracowaną pod koniec lat 90. i w ramach Mod 2.0 doczekają się czterech głównych elementów. W grę wejdzie:
- ulepszony system walki Aegis
- nowy zestaw do walki elektronicznej AN/ALQ-32(V)7 SEWIP Block III
- ulepszone systemy zarządzania temperaturą
- radar AN/SPY-6(V)4
O ile o nowym systemie Aegis nie wiemy zbyt wiele, tak nowy zestaw do walki elektronicznej jest już nam doskonale znany. Ten system opracowany przez Northrop Grumman reprezentuje znaczący postęp w dziedzinie elektroniki. Podczas działania wykorzystuje technologię aktywnie skanowanych tablic elektronicznych (AESA) do wielokierunkowych ataków elektronicznych i wykrywania zagrożeń. Radar AN/SPY-6(V)4 to z kolei zmniejszona wersja radaru AN/SPY-6(V)1 AMDR, będącego kluczowym elementem konstrukcji niszczycieli Arleigh Burke w wersji Flight III.
Czytaj też: Jest zielone światło, teraz czas na rewolucję. USA stworzą unikalny samolot X-65
Harmonogram zakończenia prac modernizacyjnych Mod 2.0 na pierwszych czterech niszczycielach klasy Arleigh Burke nie jest jeszcze znany. Wiemy jednak, że modernizacje mają zostać przeprowadzone w dwóch fazach, przy czym instalacja nowego radaru będzie ostatnim etapem. Po zmodernizowaniu pierwszych czterech niszczycieli marynarka USA planuje rozszerzyć ulepszenia Mod 2.0 na inne okręty tego typu i w grę może wejść do nawet kolejnych 20 niszczycieli.
Czytaj też: Te bomby to cud techniki. Oto jak lotnictwo USA będzie bombardować jeszcze skuteczniej
Chociaż może się Wam wydawać, że to zapowiadane od dawna DDG X (niszczyciele następnej generacji) są dla USA priorytetem (mają być jeszcze bardziej zaawansowane), to w rzeczywistości są bardzo, ale to bardzo odległe od wejścia na służbę. Znacznie pewniejsze są tytułowe niszczyciele Arleigh Burke Flight III, które będą pływać jeszcze przez całe dziesięciolecia, wykorzystując wyrafinowanie uzbrojenia i technologii. Zwłaszcza że wczesne koncepcje dotyczące DDG X przewidują, że jego systemy technologiczne, broń i radar będą oparte na tych obecnych w Arleigh Burke Flight III. Dlatego właśnie wszelkie modernizacje poczynione na typie Arleigh Burke mają sens nie tylko “tu i teraz”, ale też w kwestii samej przyszłości.