Okręt USA został zaatakowany przez rój 14 dronów
Wyobraźcie sobie atak skoordynowany do perfekcji. W przestworza wznosi się kilkanaście dronów latających typu kamikadze (po prostu zaawansowanych pocisków), które krążą w okolicy celu, a na sygnał ataku system panujący nad nimi wszystkimi obiera idealne trajektorie, prędkość oraz moment na rozpoczęcie lotu do celu. Wszystko po to, aby uderzyć w cel z każdej strony lub jednej konkretnej w dokładnie tym samym momencie, utrudniając systemom obronnym reakcje na każde zagrożenie. Brzmi nieźle, co nie?
Czytaj też: Arion-SMET – zabójca idealny! Armia USA ma nowego naziemnego robota
Wspominam o tym nie bez powodu, bo akurat dowiedzieliśmy się, że USS Carney, niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke należący do amerykańskiej marynarki wojennej, skutecznie zneutralizował wrogi rój 14 bezzałogowych systemów powietrznych. Te drony latające zostały wystrzelone z regionów kontrolowanych przez Huti w Jemenie z jednoznacznym celem – miały zniszczyć okręt USS Carney na Morzu Czerwonym. Chociaż konkretne szczegóły operacyjne pozostają nieujawnione ze względów bezpieczeństwa, wydarzenie podkreśla znaczący postęp w technologiach obrony morskiej.
Czytaj też: Te samoloty lotnictwa USA musisz zobaczyć. Wyglądają złowrogo, ale krzywdy nikomu nie zrobią
Wedle najnowszych informacji amerykański niszczyciel najpewniej zastosował szereg technologii obronnych, a w tym elektroniczne systemy zakłócające, pociski przechwytujące, działa pokładowe, a potencjalnie nawet systemy laserowe. Innymi słowy, użył części owoców, które marynarka USA rozwija od 2015 roku, kiedy to uznała, że to najwyższy czas, aby zwiększyć możliwości swojej floty powierzchniowej w ramach inicjatywy Rozproszonej Lethality (Distributed Lethality). Program ten ma na celu wyposażenie okrętów w zaawansowane systemy broni i obrony w celu przeciwdziałania szeroko zakrojonej wojnie morskiej. Mowa o laserach, systemach wojny elektronicznej oraz tradycyjnych systemach rakietowych.
Czytaj też: Jest zielone światło, teraz czas na rewolucję. USA stworzą unikalny samolot X-65
Jest to jednak mało prawdopodobne, że ten “14-dronowy rój” rzeczywiście był przykładem roju, o którym wspominałem w pierwszym akapicie. Z racji zaawansowania technologicznego Huti, były to zapewne pierwsze lepsze bezzałogowce wystrzelone w stronę USS Carney w mniej więcej tym samym momencie. Nie wiadomo więc, czy ten okręt rzeczywiście stawił czoła precyzyjnemu atakowi, czy po prostu zestrzeliwał te potencjalnie nieskoordynowane ze sobą drony “jeden po drugim”.