In&Out Flip firmy Samsung pokazuje, jak może wyglądać przyszłość Galaxy Z Flip
Urzędy patentowe pełne są dokumentacji, w której podejrzeć możemy często dziwne lub nawet dość szalone pomysły na wykorzystanie składanych ekranów. W przeciwieństwie jednak do sfery marzeń, na rynku pod tym względem jest dość stabilnie. Mamy przede wszystkim modele o konstrukcji Flip i Fold, które są najpopularniejsze. Są również te bardziej niszowe, jak Huawei Mate X czy Honor V Purse, gdzie ekran składa się w drugą stronę, pozostając cały czas na zewnątrz, „zawinięty” dookoła urządzenia. Oczywiście mieliśmy już okazję widzieć prototypy rolowanych czy potrójnie składanych modeli, ale te nadal nie trafiły na rynek i trudno w zasadzie powiedzieć, czy kiedykolwiek się tego doczekamy. Pewne jest jednak to, że prędzej czy później nastąpi jakaś rewolucja w konstrukcji składaków.
Być może odpowie za to właśnie Samsung, który wciąż jest niekwestionowanym liderem na rynku. Podczas tegorocznych targów CES 2024 południowokoreański gigant znów pokazał nam swoją składaną nowość, tak samo zresztą jak podczas poprzednich edycji wydarzenia. Na co tym razem wpadła firma? Po potrójnie składanych czy przesuwanych ekranach przyszedł czas na rozwiązanie bardziej przyziemne, bo takie na rynku już widzieliśmy, choć w kontekście Foldów, a nie Flipów, no też w bardziej okrojonym wydaniu
Czytaj też: iPhone 16 Pro z nowym przyciskiem. Rewolucji znów nie będzie, ale może być ciekawie
In&Out Flip jest modelem, którego ekran składa się w zakresie 360 stopni. Z jednej więc strony możemy więc złożyć go jak typowego składaka z klapką, chowając wyświetlacz „do środka”, ale jest też opcja wywinięcia go na zewnątrz, jak we wspomnianych Mate X czy V Purse. Eliminuje to również potrzebę stosowania dodatkowego panelu zewnętrznego, bo w tym celu bez problemu możemy wykorzystać główny ekran. Samsung twierdzi, że dzięki zastosowaniu tego rodzaju wyświewtlacz, można uzyskać bardziej elegancką i przede wszystkim cieńszą konstrukcję.
In&Out Flip to technologia, która może zapewnić nową alternatywę dla konsumentów, którzy preferują smartfony o podłużnym kształcie ze względu na grubość składanych produktów. Po złożeniu na zewnątrz zarówno przód, jak i tył produktu można wykorzystać jako ekran, tworząc nowe wrażenia użytkownika – tłumaczył przedstawiciel Samsunga.
Nie wiem jak was, ale mnie od razu zainteresowała kwestia wytrzymałości takiego cieńszego smartfona. Dobrze wiemy, że składane panele nie są tak wytrzymałe, jak klasyczne wyświetlacze. Co na to Samsung? Firma twierdzi, że In&Out Flip jest niezwykle wytrzymały, pomyślnie przechodząc testy składania w ekstremalnych temperaturach, od -20 stopni Celsjusza do -60 stopni Celsjusza (ciekawe co z ekstremalnymi upałami?). Odbijano też od niego piłkę do koszykówki, nacierano piaskiem, zanurzano w wodzie i z tego wszystkiego wyszedł ponoć zwycięsko. Brzmi to oczywiście bardzo obiecująco, ale to tylko testy wewnętrzne i wiadomo, że na tym etapie raczej będzie się mówić o technologii w samych superlatywach.
Czytaj też: Oppo Find X7 Ultra zapowiada się na sztos. Takich wygibasów nie znajdziecie w żadnym innym smartfonie
Taka konstrukcja jest na pewno bardzo ciekawa, tylko wciąż trudno powiedzieć, jak będzie spisywała się w praktyce, a także, w jaki sposób producent rozwiąże sprawę z aparatami? Czy wszystkie zostaną umieszczone po jednej stronie w ekranie (lub pod nim) czy może dostaniemy klasyczną wyspę, której jednak po złożeniu w odwrotną stronę nie będziemy mogli używać? Niewiadomych jest sporo, jednak Samsung ma też dużo czasu na rozwiązanie wszystkich problemów, o ile w ogóle zdecyduje się wprowadzić na rynek takie urządzenie.
Czytaj też: Samsung na CES 2024 prezentuje Samsung Music Frame, nową ramkę do zdjęć. Zaraz, który mamy rok?
Poza In&Out Flip, na targach CES 2024 gigant pokaże jeszcze inne koncepcje – zwijane i składane, takie jak Rollable Flex. To urządzenie, które rozwija się niczym zwój i może powiększyć się nawet pięciokrotnie w stosunku do swojego pierwotnego rozmiaru. Interesujący okazał się też Flex Hybrid. Ten, jak już sama jego nazwa wskazuje, jest połączeniem zarówno składanego, jak i przesuwanego ekranu. Samsung w ten sposób cały czas pokazuje, że nie stoi w miejscu i opracowuje nowe technologie w zakresie elastycznych ekranów. Ciekawe tylko, kiedy doczekamy się efektów tych prac na masowym rynku?