Korzystasz ze Spotify Premium? Zapłacisz więcej
Użytkownicy Spotify Premium byli do tej pory traktowani ulgowo, bo w większości planów podwyżki nie było od momentu ich wprowadzenia, co obecnie stanowi dużą rzadkość. Kiedy Netflix, YouTube czy inne serwisy stale wprowadzają zmiany w cenniku, Spotify długo się opierało. Niestety, w końcu przyszedł i na to czas. W połowie ubiegłego roku amerykańscy klienci zaczęli dostawać powiadomienia o podwyżce, a teraz przyszedł czas także na Polskę. Zmiany objęły wszystkie plany.
Jeśli korzystacie z tego serwisu, zapewne już dostaliście maila z informacją, a także odpowiedni komunikat pojawił się w waszej aplikacji. Spotify pisze w nim, że „Jest to pierwsza w historii aktualizacja ceny tego planu i jest ona konieczna, ponieważ wzrosły ponoszone przez nas koszty operacyjne”. Podwyżka nie wchodzi w życie od razu, bo użytkownicy Premium dostają 2 miesiące, zanim będą musieli płacić więcej – dokładnie od kwietniowego rozliczenia. Mają też czas do 31 marca na zaakceptowanie wprowadzonych zmian, a jeśli tego nie zrobią, stracą dostęp do korzyści Premium. Jeśli nie chcecie stracić subskrypcji, konieczne będzie naciśnięcie przycisku „Akceptuj” w podesłanym mailu lub w powiadomieniu wyświetlonym w aplikacji mobilnej.
Czytaj też: Asystent z Bardem coraz bliżej. Jak zmieni się popularna funkcja?
Oto, ile teraz trzeba zapłacić za dostęp do poszczególnych planów:
- Premium Indyvidual – 23,99 zł zamiast 19,99 zł,
- Premium Duo – 30,99 zł zamiast 24,99 zł,
- Premium Family – 37,99 zł zamiast 29,99 zł,
- Premium Student – 12,99 zł zamiast 9,99 zł.
Warto pamiętać, że użytkownicy, którzy teraz będą chcieli wykupić któryś z tych planów, po darmowym miesiącu (w przypadku planu Student i Indyvuidual) muszą już zapłacić nową cenę.
Czytaj też: Apple w końcu sięga do kieszeni. Zaczyna wysyłać pieniądze poszkodowanym w Batterygate
Tymczasem my wciąż się zastanawiamy nad tym, kiedy pojawi się ten mityczny plan Hi-Fi lub „Supremium”, od lat pojawia się on w przeciekach, ale chociaż wiemy już na jego temat coraz więcej, jego premiera wciąż jest odległa. Na razie wiadomo, że oprócz muzyki w bezstratnej jakości, mamy uzyskać dostęp do kilkudziesięciu godzin audiobooków, statystyk słuchania w stylu Last.fm i dodatkowych narzędzi do miksowania i tworzenia playlist wspieranych przez sztuczną inteligencję. Być może podwyżka obecnych planów subskrypcyjnych wiąże się też z koniecznością pozyskania dodatkowych środków na uruchomienie nowego planu. Są to jednak tylko moje domysły, ale prawda jest taka, że po tylu latach czekania, w końcu chcielibyśmy zobaczyć ten plan na Spotify.