Za nietuzinkowym pomysłem zakładającym wykorzystanie zimna do magazynowania energii stoją przedstawiciele Politechniki Wrocławskiej. To właśnie oni, współpracując z dwiema polskimi firmami – Wentima oraz Rawlplug – zaprezentowali rozwiązanie potencjalnie rewolucyjne dla całego sektora energetycznego.
Czytaj też: Chiny badały nowe źródło energii. Akumulatorom litowym powiemy już „papa”?
Baterie lodowe, bo tak nazywają je sami zainteresowani, działają w ramach Ice Battery System. Zasada działania jest zaskakująco prosta, gdyż chodzi o to, by pobierać energię elektryczną wtedy, gdy jest ona tańsza, choćby w nocy. Później, przy udziale czynnika roboczego system zostaje zamrożony. Gdy ceny energii rosną, czyli zazwyczaj za dnia, dochodzi do rozmrożenia, któremu towarzyszy ciepło.
To właśnie przemiany fazowe odgrywają kluczową rolę w działaniu Ice Battery System zaprojektowanego przez polskich naukowców. Porównują oni swoją baterię lodową do energetycznego bezpiecznika pozwalającego na dostosowanie zużycia energii do występujących w danym czasie kosztów. Korzyści mają zarówno podłoże ekonomiczne, gdyż firmy wykorzystujące takie rozwiązanie mogłyby płacić niższe rachunki za prąd, ale także ekologiczne, gdyż niższe zużycie energii to też zmniejszenie wpływu na środowisko naturalne.
Lodowa bateria działająca w ramach Ice Battery System to rozwiązanie zaprojektowane przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej współpracujących z firmami Rawlplug i Wentima
Przydatność tej technologii została już wykazana w praktyce. Zintegrowano ją z panelami fotowoltaicznymi dostarczającymi energii, której nadwyżki były “zamrażane” i wykorzystywane, gdy zachodziła taka potrzeba. Poza tym Ice Battery System może gromadzić ciepło odpadowe, które w przeciwnym razie uciekłoby do otoczenia i zostałoby całkowicie zmarnowane.
Niewątpliwą zaletą systemu stworzonego przez wrocławskich inżynierów jest prostota jego budowy. Składa się bowiem z wody, stali i tworzywa. Oznacza to nie tylko potencjalną łatwość produkcji, ale i brak komplikacji wynikających z recyklingu takich urządzeń. Jakby tego było mało, o ile klasycznie stosowane akumulatory podlegają relatywnie szybkiemu zużywaniu, tak bateria lodowa z Polski ma funkcjonować znacznie dłużej.
Czytaj też: Nośnik energii, jakiego jeszcze nie widziałeś. “Marzenie każdego alchemika”
Magazynowanie energii na plus (moc grzewcza) czy minus (moc chłodnicza) jest stosowane od wielu lat. Obecnie jednak wzrosło zapotrzebowanie na takie magazynowanie energii. Z opisu nowego rozwiązania technicznego podanego przez autorów wynika, że przy nadwyżkach produkcji energii elektrycznej jej nadmiar wykorzystuje się za pomocą instalacji chłodniczej do obniżania temperatury innego czynnika i jego zamrożenia (np. wody). Następuje wtedy akumulacja tak zwanego ‘chłodu’. W przypadku zapotrzebowania na moc chłodniczą proces się odwraca i topniejący czynnik ochładza przestrzeń, która tego wymaga. stwierdził prof. dr hab. inż. Tadeusz Bohdal z Politechniki Koszalińskiej w swojej wypowiedzi dla serwisu Nauka w Polsce