Mówimy bowiem o wartości mniejszej niż mierzona w przypadku kartki papieru. Taka cecha zapewnia nie tylko rozgłos wynikający ze śrubowania rekordów, ale także szereg potencjalnych zastosowań. Mówimy bowiem o możliwości wykorzystania podobnych ogniw wszędzie tam, gdzie pokrywane powierzchnie są zakrzywione. Chodzi zarówno o instalacje tworzone na Ziemi, jak i poza jej granicami.
Czytaj też: Wielki problem fotowoltaiki rozwiązany. Litwini sprawili, że będzie działała znacznie dłużej
O sprawie informuje South China Morning Post. Wiadomo, że chińskim naukowcom pomagali współpracownicy z australijskiego Curtin University, a także przedstawiciele firmy LONGi Green Energy Technology. Dokonane postępy są istotne choćby ze względu na fakt, że pozwolą odejść od zastosowań wykorzystujących wyłącznie płaskie i sztywne powierzchnie.
Do tej pory instalowano na nich bowiem krzemowe panele cechujące się wysoką wydajnością. To niewątpliwa zaleta, lecz sztywne konstrukcje ograniczały pole do działania. Teraz, dzięki stworzeniu znacznie bardziej elastycznych paneli, można byłoby zaimplementować je na przykład w statkach kosmicznych bądź na zakrzywionych powierzchniach na Ziemi.
Ogniwa słoneczne zaprojektowane przez zespół złożony z chińskich i australijskich inżynierów mają grubość wynoszącą około 50 mikrometrów
Rozwój fotowoltaiki był w ostatnich dekadach naprawdę imponujący, a obecnie wydaje się on jeszcze bardziej przyspieszać. Niestety, krzemowe konstrukcje nie mogą być wdrażane wszędzie, a ich elastyczne odpowiedniki cechują się znacznie wyższymi kosztami produkcji. Z tego względu dokonania Chińczyków zasługują na szczególną uwagę, gdyż ich ogniwa mają być relatywnie tanie, a przy tym cechować się grubością wynoszącą około 50 mikrometrów.
Dla porównania, średnia grubości kartki papieru w rozmiarze A4 to około 100 mikrometrów, czyli dwukrotnie więcej niż w przypadku tych nowatorskich ogniw słonecznych. Przy stosunkowo niskich kosztach w oczy rzuca się też inna zaleta: obniżona waga ostatecznej konstrukcji, co z kolei przekłada się na ułatwienia w kontekście wdrażania takich instalacji. A co ze sprawnością konwersji energii, która była bolączką w przypadku konkurencyjnych elastycznych ogniw?
Czytaj też: Absolutny rekord wydajności! Tandemowa fotowoltaika z imponującym wynikiem
Ten problem wciąż wydaje się aktualny, ale członkowie zespołu badawczego bez wątpienia wykonali kroki w kierunku poprawy. O ile wcześniej dostępne elastyczne ogniwa krzemowe o grubości poniżej 150 mikrometrów wykazywały maksymalną sprawność konwersji energii na poziomie 24,7%, tak tutaj mówimy o jeszcze lepszym wyniku. Chińczycy nie tylko utrzymali bowiem ten wskaźnik, jednocześnie zmniejszając grubość ogniw, ale dodatkowo nieco zwiększyli wydajność. Jak wyjaśniają, obecnie wynosi ona ponad 26%, co jest wynikiem stwarzającym możliwość komercyjnego zastosowania takich instalacji.