Huawei Pocket 2 zalicza premierę
Kiedy inni producenci, w tym Samsung, celują w jak największe zewnętrzne ekrany w składakach z klapką, Huawei nie podąża za nimi. Wypuszczony przed przeszło dwoma laty P50 Pocket dostał charakterystyczny projekt i został on o dziwo zachowany, co oznacza, że zamiast dużego dodatkowego panelu, mamy okrągły, niewielki, przypominający raczej wyświetlacz w smartwatchu. Ma on oferować podstawowe funkcjonalności – sprawdzanie powiadomień, podgląd selfie robionych tylnymi aparatami, a w Chinach można na nim też wyświetlać kody QR służące do płatności. Okrągły ekran idealnie pasuje do wyspy aparatu w tym samym kształcie, nadając smartfonowi spójnego, eleganckiego i niezwykle kobiecego charakteru. Składany ekran główny to LTPO OLED i przekątnej 6,94” i rozdzielczości Full HD+.
Huawei nie zapomniał jednak o ulepszeniach. Od czasu wypuszczenia na rynek P50 Pocket minęły ponad dwa lata i co prawda w międzyczasie pojawił się Pocket S, ale był on po prostu okrojoną wersją oryginału. Producent wykorzystał ten okres bardzo dobrze, wprowadzając potrzebne zmiany, które widzimy już na zewnątrz. Wspomniany zewnętrzny panel nieco urósł, bo ma teraz 1,15” (rozdzielczość 340 x 340 pikseli), zapewne by współgrać z również powiększoną wyspą.
Na niej też widać usprawnienia, bo z trzech sensorów obecnych u poprzednika, zrobiły nam się cztery, a takiej konfiguracji nie dostał dotąd żaden inny składak. Zestaw składa się z 50-megapikselowego aparatu głównego z OIS, ultraszerokokątnego 12 Mpix, teleobiektywu 8 Mpix z OIS i 3x zoomem oraz sensora UV o rozdzielczości 2 Mpix. Według producenta nie jest to zwykły zapychacz, bo taki aparat może wykryć intensywność promieniowania UV, co sugeruje możliwość wykrycia ochrony przeciwsłonecznej na twarzy, a nawet wykrywania głębokich plam słonecznych.
Kolejnym ulepszeniem, którego do tej pory nie miał żaden inny składany smartfon, jest obsługa dwukierunkowej komunikacji satelitarnej za pośrednictwem systemu Beidou. Niestety, jeśli doczekamy się globalnej premiery tego modelu, do nas ta funkcja nie dotrze. Sercem Huawei Pocket 2 jest nienazwany chipset, bo z jakiegoś powodu firma przestała ostatnio ujawniać ten szczegół, ale można się domyślać, że wykorzystano tutaj Kirin 9000S z obsługą sieci 5G. Ukłąd wspierany jest przez 12 GB pamięci RAM i 256 GB, 512 GB lub 1 TB pamięci wbudowanej. Jest też wersja Pocket 2 Art., która dostępna jest w konfiguracji 16 GB / 1 TB. Za zasilanie odpowiada akumulator o pojemności aż 4520 mAh z szybkim ładowaniem przewodowym z mocą 66 W oraz bezprzewodowym 40 W. Smartfon działa pod kontrolą HarmonyOS 4.
Wygląd Huawei Pocket 2 jest jego największą zaletą, co zostało podkreślone przez kilka różnych wariantów kolorystycznych. Mamy dwie bardziej klasyczne wersje – czarną i fioletową, oraz białą i grafitową z perłową obudową, wyraźnie inspirowaną P60 Pro. Wersja Art. utrzymana jest w niebieskiej kolorystyce, z dodatkowym wzorem przypominającym skrzydła ważki. Warto też wspomnieć, że urządzenie jest wodoodporne zgodnie z normą IPX8.
Ceny i dostępność Huawei Pocket 2
Czy doczekamy się globalnej premiery tego składaka? Osobiście trochę w to wątpię. Seria Mate 60 do tej pory nie pojawiła się poza Chinami, co może wskazywać, że Huawei woli teraz skupić się na rodzimym rynku, odbudowując tam swoją pozycję. Oczywiście wciąż jest nadzieja, że się niedługo miło zaskoczymy, ale na razie firma nie wypowiedziała się na ten temat.
Jeśli chodzi o ceny, te w Chinach zaczynają się od 7499 juanów (ok. 4150 zł) i sięgają do 10999 juanów (ok. 6100 zł) za wersję Art.