Tytanowy iPhone 15 Pro nie zdobył uznania fanów Apple’a. Dlaczego?
Kiedy dostajemy jakieś dane dotyczące sprzedaży kolejnych generacji iPhone’ów, to model Pro króluje nad pozostałymi smartfonami z serii. Od dawna to właśnie on sprzedaje się najlepiej i w zasadzie tym razem również tak jest. Klienci chętnie po niego sięgają, bo oferuje topowe funkcje, a jednocześnie cechuje się kompaktowymi rozmiarami. Odkąd Apple mocno rozgraniczył modele Pro od „nie-Pro”, to najrozsądniejszy wybór, gdy zależy nam na znacznych ulepszeniach. iPhone 15 Pro nie był tutaj wyjątkiem – USB-C, tytanowa obudow i kilka zmian w aparatach. Co prawda niektóre nowości producent zarezerwował tylko dla modelu Pro Max, ale jego cena mogła wiele osób odstraszać.
Czytaj też: iPhone 16 może dostać dwa duże udoskonalenia aparatu fotograficznego
W kontekście tych wszystkich, w teorii pozytywnych zmian, raczej można było się spodziewać, że nie tylko sprzedaż, ale i zadowolenie klientów będzie na wysokim poziomie, tak jak w poprzednich latach. Tymczasem okazało się, że iPhone 15 Pro ma obecnie najniższy wskaźnik zadowolenia wśród wszystkich iPhone’ów Pro, jakie Apple do tej pory wypuścił do sprzedaży. Jak wynika z danych udostępnionych przez PerfectTrec, obecnie zadowolenie z tego modelu spadło do 66%, a warto wiedzieć, że jeszcze w październiku wynosiło 73,5%. Z jednej strony może być to sporym zaskoczeniem, ale z drugiej – ja się temu wcale nie dziwię.
Czytaj też: Apple ogłasza wielkie zmiany. iOS otworzy się na inne sklepy z aplikacjami
By zrozumieć przyczynę niezadowolenia klientów z iPhone’a 15 Pro, musimy cofnąć się do początków sprzedaży całej serii. Jeśli na bieżąco śledziliście informacje dotyczące nowej serii lub korzystacie z ubiegłorocznego iPhone’a, zapewne wiecie o problemach z przegrzewaniem. Skarżyli się na to użytkownicy z całego świata, a na rozwiązanie tej usterki przyszło długo czekać. W tamtym czasie pojawiły się również awarie modułu NFC po bezprzewodowym ładowaniu smartfona w niektórych samochodach. Jak można się spodziewać, to również nie nastrajało klientów pozytywnie.
Nie zabrakło również narzekać na słabą żywotność baterii i jest to temat, który wałkuje się cały czas, bo w tej kwestii raczej Apple niewiele pomoże aktualizacją. iPhone 15 Pro nie sprostał również oczekiwaniom tych, którzy liczyli na większe zmiany w stosunku do iPhone’a 14 Pro. Te oczywiście są, ale najwyraźniej niewystarczające. Zmiany konstrukcji także nie przypadły do gustu fanom giganta, bo wiele osób skarży się na wystający obiektyw aparatu, który utrudnia ułożenie telefonu na płasko, a co za tym idzie, niesie ze sobą ryzyko uszkodzenia aparatów. Nie brakuje też głosów krytyki związanych ze wsparciem ze strony Apple’a.
Czytaj też: Takiej aktualizacji iPhone’y jeszcze nie miały. iOS 18 to będzie prawdziwa rewolucja
Tutaj oczywiście musimy pamiętać, że opinie pochodzą od różnego typu użytkowników i PerfectTrec bierze to pod uwagę podczas swojej analizy. Inaczej na kolejną generację iPhone’ów patrzą ci, który przesiadają się na nią co roku, a inaczej osoby, które wymieniają telefon po kilku latach. Mimo tego widać jak na dłoni, że iPhone 15 Pro nie sprostał oczekiwaniom klientów. Co ciekawe, najlepiej ocenianym iPhone’em z zeszłorocznej serii okazał się… model podstawowy. Po premierze „czternastek” obserwowaliśmy sytuację odwrotną. iPhone 14 był wówczas tym modelem, który zebrał niechlubne miano najgorzej ocenianego modelu. Jego następca mocno się zrehabilitował, zyskując uznanie użytkowników.
- iPhone 15: 78.1%
- iPhone 15 Plus: 73.5%
- iPhone 15 Pro: 66.1%
- iPhone 15 Pro Max: 72.5%
Oceny, na których opiera się raport, pochodzą z Google’a, w tym z takich serwisów sprzedażowych, jak Best Buy, Verizon, AT&T i wielu innych. Pod uwagę bierze się recenzentów, którzy przyznali produktowi pięć gwiazdek w pięciogwiazdkowej skali i właśnie na tej podstawie określa się ogólną satysfakcję klientów. Chociaż początkowa sprzedaż iPhone’ów 15 była bardzo dobra, w tym roku, aż do premiery kolejnej generacji, może nie być już tak różowo, na co wskazuje z kolei analityk Ming-Chi Kuo. Gigant z Cupertino zmaga się z ogromnym spadkiem sprzedaży Chinach, gdzie tygodniowe dostawy spadają o 30-40% w ujęciu rocznym, a w skali roku i wszystkich rynków (uwzględniając iPhone’y 16) może dojść do spadku o 10-15% w porównaniu z 2023 roku. Może właśnie te mające zadowolenie klientów, wywołane brakiem konkretnych zmian, będzie bezpośrednią przyczyną wprowadzenia na pokład iPhone’ów sztucznej inteligencji i większej liczby ulepszeń, także tych konstrukcyjnych? Tego dowiemy się za kilka miesięcy, gdy Apple zaprezentuje tegoroczną serię.