Kto dzisiaj nie potrzebuje pamięci? Im jej więcej, tym lepiej, a perfekcyjnie, jeśli fizycznie nie zajmuje dużej ilości miejsca. Micron już z samej nazwy kojarzy się z niewielkimi, ale w tym momencie bije rekordy i oferuje malucha, który zmieści się na paznokciu. A ile danych jest w stanie zgromadzić?
Micron UFS 4.0 – na tej pamięci zmieści się dużo. Bardzo dużo
Micron nie tylko stworzył najmniejszą pamięć na świecie, ale również zadbał o to, aby nie różniła się ona niczym od dysków twardych HDD. Dotyczy to zarówno pojemności, jak i szybkości transferu danych. Pod względem pojemności mamy tu wersje od 256 GB do 1 TB, a jeśli chodzi o szybkość, to czyta dane z prędkością 4300 MB/s, a zapisuje w tempie 4000 MB/s. Wow? Oczywiście!
Wymiary 9×13 mm to zmniejszenie o 20% w stosunku do poprzedniego najmniejszego modułu pamięci, który miał 11×13 mm. To z pewnością ucieszy producentów smartfonów oraz urządzeń przenośnych z obsługą UFS, ponieważ redukcja miejsca niezbędnego na pamięć pozwala choćby na umieszczenie większego akumulatora. Nowa pamięć korzysta z technologi 232-warstwowych pamięci NAND.
Czytaj też: Oto pierwsze na świecie 232-warstwowe pamięci NAND. Szybszych i pojemniejszych jeszcze nie było
Ale zaletą UFS 4.0 jest także mniejszy pobór mocy – o ok. 25% w porównaniu z poprzednikami. Można także wybierać jej tryb pracy. Producent podał trzy: HPM (wysoka wydajność, przeznaczony do użytku podczas intensywnego wykorzystywania smartfona), OBR (optymalizacja działania za pomocą jednego kliknięcia), ZUFS (podział pamięci na strefy zapisu przeznaczone dla różnego rodzaju danych, co pozwoli na ich szybsze zapisywanie i odczyt).
Micron rozesłał już pierwsze sample do przetestowania przez partnerów. Jeśli testy wypadną pomyślnie – a nic ie wskazuje na to, że będzie inaczej, pamięci UFS 4.0 pojawią się wkrótce w topowych smartfonach wszystkich znaczących marek.