Zaczynają sprzedawać ogniwa perowskitowe. Co z Polską?

Chyba wszyscy czekamy na ten wiekopomny moment, kiedy ogniwa perowskitowe zaczną być masowo produkowane i sprzedawane na rynku. W ostatnich dniach jedna z firm zadeklarowała, że otwiera linię fabryczną i zacznie wkrótce wypuszczać te urządzenia fotowoltaiczne w świat. Co ciekawe mowa tutaj o ogniwach charakteryzujących się sprawnością konwersji energii na poziomie aż 35 proc.
Firma z Kanady planuje produkować ogniwa perowskitowe

Firma z Kanady planuje produkować ogniwa perowskitowe

Kanadyjska firma Solaires Enterprises z siedzibą w Kolumbii Brytyjskiej ogłosiła niedawno, że uruchamia pilotażową linię do produkcji ogniw słonecznych zbudowanych wyłącznie z materiałów o strukturze perowskitu – czytamy w komunikacie prasowym firmy. Proces wytwarzania ma być bardzo tani oraz pozostawiać po sobie znikomy ślad węglowy.

Czytaj też: Po co stają w szranki z całą Azją? Ich ogniwa perowskitowe są fajne, ale mają jedno “ale”

Przypomnijmy tylko, że ogniwa perowskitowe są technologią znacznie różniącą się od klasycznych krzemowych paneli słonecznych. Mogą być one wytwarzanie metodą druku 3D, charakteryzować się większą wydajnością i elastycznością. Ostatnia cecha jest niezwykle istotna, ponieważ zwiększa spektrum zastosowań perowskitów – od drobnych urządzeń elektronicznych po dachy samochodów elektrycznych itp.

Ogniwa perowskitowe będą w sprzedaży. Kanadyjska firma otwiera linię produkcyjną

Jak przekazuje kanadyjski producent, jego ogniwa perowskitowe będą miały wydajność rzędu 35 proc. w przypadku oświetlenia wewnętrznego. Oznacza to, że nie będzie potrzeby instalowania ich tylko w zewnętrznych warunkach, ale również w urządzeniach, z których korzystamy w środku budynków. Twórcy wymieniają tutaj m.in. klawiatury bezprzewodowe, inteligentne zamki do drzwi, czujniki, elektroniczne etykiety towarowe w sklepach i wiele innych urządzeń tzw. Internetu Rzeczy (ang. Internet of Things, IoT).

Czytaj też: Polacy i Niemcy razem opracowali ogniwa perowskitowe. Ta współpraca udowodniła jedno

Chociaż nie podano konkretnej daty, kiedy ruszy (lub ruszyła) linia produkcyjna oraz kiedy pierwsi klienci mogą zgłaszać się po produkty, to w komunikacie Solaires nie brakuje wymieniania wielu zalet owych ogniw perowskitowych. Samo ich wytwarzanie ma być o połowę tańsze względem konwencjonalnych krzemowych modułów. Produkcja będzie generować 50 proc. mniej emisji gazów cieplarnianych.

Czy doniesienia z Kanady są naprawdę takie przełomowe? Solaires podaje, że jest jednym z pierwszych przedsiębiorstw zabierających się za komercjalizację ogniw z perowskitu. Prawdopodobnie polski rynek jeszcze długo nie skorzysta z innowacyjnych, kanadyjskich urządzeń. Dobra wiadomość jest taka, że wcale nie musimy na to czekać, ponieważ w naszym kraju również mamy producenta perowskitów, a jest nim Saule Technologies.

Czytaj też: Niemcy nie zwalniają tempa. Ich ogniwa perowskitowe lada chwila staną na piedestale

Firma z Warszawy krok po kroku realizuje swój plan komercjalizacji ogniw perowskitowych. W 2022 roku chociażby przeprowadzono pilotażowy program z elektronicznymi etykietami cenowymi na stacjach Orlenu, a w 2023 roku ogniwa perowskitowe od Saule zostały nawet wystrzelone w kosmos.