BYD i jego tania hybryda. Qin Plus DM-i Glory Edition ma ustanowić nowy cenowy standard na rynku
3,02 miliona samochodów hybrydowych typu plug-in oraz tych w pełni elektrycznych i nieposkromiona chęć brania coraz większej części tego motoryzacyjnego tortu. Chińska firmy BYD najwyraźniej nie ma zamiaru spowalniać swojego dążenia do dominacji na rynku BEV i PHEV, co widać nie tylko po wielkich zapowiedziach i planach, ale też działaniach. Najnowszym przykładem tego jest specjalna edycja kompaktowego samochodu miejskiego o bardzo przystępnej wycenie.
Czytaj też: Kupił elektryczny samochód i wziął sprawy w swoje ręce. Teraz może zapomnieć o ładowarkach
Najważniejszą cechą zaprezentowanego właśnie Quin Plus DM-i Glory Edition jest ewidentnie cena wynosząca zaledwie 79800 juanów (nieco ponad 44000 zł), która sprawia, że ten właśnie samochód ma zamiar zrobić furorę w branży dzięki swojej przystępności cenowej i zaawansowanym funkcjom. Ta strategia cenowa, w której to BYD konkuruje nawet z własnymi innymi samochodami, ma na celu przyspieszenie przejścia z pojazdów napędzanych paliwami kopalnymi na bardziej zrównoważone elektryczne alternatywy.
Samochód doczekał się premiery na Weibo, gdzie BYD zawarło odważne oświadczenie na temat samej wyceny Quin Plus DM-i Glory Edition, wspominając, że ta “cena sprawi, że producenci samochodów spalinowych zadrżą”. To jasny sygnał, że BYD dąży do ustanowienia nowych standardów w obszarze kompaktowych samochodów. Jest o 15 procent tańszy niż Volkswagen Lavida w wersji podstawowej i prawie o 40 procent tańszy niż podstawowy model Toyoty Corolli, a w porównaniu z innymi hybrydami PHEV jest często dwukrotnie tańszy, oferując atrakcyjną alternatywę dla tych, którzy rozważają przejście na pojazdy elektryczne.
Czytaj też: Czas przejrzeć na oczy. Nie jesteśmy gotowi na elektryczne samochody
Jednocześnie Qin Plus DM-i Glory Edition nie jest wcale ograniczoną hybrydą w kwestii samych możliwości. Tak jak wszystkie wersje Qin Plus DM-i ta wersja wykorzystuje dwusilnikowy układ napędowy, który składa się z 1,5-litrowego silnika wolnossącego o mocy 110 KM i momencie obrotowym 135 Nm oraz silnik elektryczny dostępny w dwóch konfiguracjach, bo w wersji 180 KM/316 Nm i 197 KM/325 Nm. Dopełnieniem układu napędowego jest akumulator BYD Blade o pojemności 8,32 kWh, który ma pozwolić na przejechanie do 55 km. Mimo niskiej ceny Glory Edition ma również dobrze wyposażoną kabinę, która obejmuje duży centralny ekran informacyjno-rozrywkowy i cyfrowy zestaw zegarów.
Czytaj też: Zero, to za mało powiedziane. Honda zapowiedziała nowe elektryczne samochody
Gwoli przypomnienia, BYD to chińska firma o zapędach globalnych, której coraz bardziej zależy na rynku europejskim oraz amerykańskim. W połowie 2023 roku dowiedzieliśmy się o planie wprowadzenia na polski rynek aż trzech elektrycznych ciężarówek – ETP3, ETM6 oraz ETH8. Mowa więc kolejno o lekkiej, średniej i ciężkiej ciężarówce o zasięgu (kolejno) 233-275, 250-300 i 400-500 kilometrów zależnie od warunków jazdy. Ceny tego trio będą zaczynać się od 30000 do 50000 euro, a możliwości transportowe zamkną się na poziomie od 900 do 1800 kilogramów ładunku. Niedawno z kolei doszły nas słuchy, że BYD ma zamiar podbić europejski rynek również swoim wyjątkowym elektrycznym SUV-em, którego zestaw imponujących funkcji obejmuje nawet tryb pływania.