USA dostarczyły Ukrainie systemy VAMPIRE, które wreszcie możemy obejrzeć w akcji
Drony stały się jednym z głównych elementów trwającej wojny za naszą granicą, więc od samego początku wojny dużą uwagę zbierają “lekarstwa” na tego rodzaju uzbrojenie w postaci wyspecjalizowanych systemów antydronowych. Dzięki temu dziś możemy obejrzeć szczegółowe i pierwsze takie nagranie, na którym dron Rosjan rozpada się na kawałeczki za sprawą celnego pocisku wystrzelonego z systemu VAMPIRE. To dosyć nowy wynalazek, łączący wszechstronność i precyzję w kompaktowym, zamontowanym na standardowym pojeździe wojskowym pakiecie.
Czytaj też: Rosja zwodowała nowy okręt podwodny. Napędza go potęga atomu, a w wyrzutniach ma pociski balistyczne
VAMPIRE to akronim od Vehicle-Mounted Agile Precision Integrated Rocket Equipment, co oznacza mniej więcej “zintegrowany z pojazdem system precyzyjnych pocisków”. Nazwa rzeczywiście jest jednoznaczna, bo VAMPIRE rzeczywiście sprowadza się do zamontowanej na pojazdach czterokanistrowej wyrzutni, która jest zdolna do wystrzeliwania pocisków naprowadzanych laserowo zarówno w cele naziemne, jak i powietrzne. Aktualnie wykorzystuje głównie dwa typy pocisków – Advanced Precision Kill Weapon System II (APKWS II) oraz Low-Cost Guided Imaging Rocket (LOGIR), a sama konstrukcja VAMPIRE pozwala na jego szybkie wdrożenie na pojazdy pokroju Humvee czy pickupów z jednoczesnym zachowaniem wysokiej mobilności.
Podczas gdy pocisk APKWS II to 70 mm rakieta z półaktywnym poszukiwaczem laserowym i głowicą wybuchową o zasięgu do 5 km i precyzji w granicach 2 metrów, pocisk LOGIR może już zwalczać cele w odległości do 8 km, wykorzystując do tego swój pasywny poszukiwacz podczerwieni i głowicę odłamkową. System VAMPIRE został po raz pierwszy wdrożony przez armię USA w Afganistanie w 2012 roku, a w 2022 roku stał się częścią amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy, mając za zadanie zagwarantowanie ukraińskim siłom precyzyjne wsparcie ogniowe przeciwko celom powietrznym. Tak oto kraj za naszą wschodnią granicą doczekał się unikalnej broni, która robi użytek z naprowadzania laserowego na cele, co właśnie po raz pierwszy możemy obejrzeć na nagraniu poniżej.
Czytaj też: Rosja sięgnęła po nowoczesne pociski. Tym razem Grom-1 w coś tafił
Krótkie nagranie przedstawia system VAMPIR w bezpośredniej akcji, bo na ekranie operatora, który może dostrzec cel w postaci rosyjskiego drona Łańcet nawet na mrocznym niebie i dzięki temu skierować na niego laser systemu. Kiedy ten zaczął już naświetlać drona, ukraiński żołnierz wystrzelił pocisk APKWS II, który po skierowaniu się w stronę celu, zaczął poszukiwać właśnie wiązkę lasera, obierając trajektorię właśnie prosto na nią. Efekt? Precyzyjne trafienie bardzo małego celu, który w ogromnym deszczu odłamków finalnie spadł na ziemie.
Czytaj też: Rosja ma nowy okręt podwodny. Rozpoczął nową erę i… przeraził historią
Warto podkreślić, że pociski APKWS II są same w sobie wyjątkowe. Wcześniej poświeciłem mu specjalny artykuł, ale w skrócie, to nie opracowane od podstaw pociski, a specjalna modernizacja niekierowanych pocisków Hydra 70, które wywodzą się z rakiet Mk4/Mk40 z końca lat 40., ubiegłego wieku. Mierzą 1,06 metra długości i 70 mm średnicy, rozwijają prędkości do nawet 739 m/s za sprawą silnika na paliwo stałe Mk66, w locie utrzymują kurs za sprawą trzech składanych stateczników z aluminium, a w cele oddalone o maksymalnie 10500 metrów uderzają jedną z wielu głowic bojowych z zapalnikiem. W wersji APKWS II doczekały się specjalnego systemu naprowadzania, który najwyraźniej jest bardzo skuteczny, jak potwierdziło najnowsze nagranie.