Rakiety Starship dla wojska USA. Zlecenia to za mało, Pentagon chce całą flotę na własny użytek
Pentagon podobno prowadzi rozmowy ze SpaceX na temat możliwości nabycia własnej floty rakiet Starship, które mają być wykorzystywane do misji o wysokim ryzyku. To samo w sobie oznacza znaczącą zmianę w podejściu amerykańskich sił zbrojnych do operacji kosmicznych, bo tradycyjnie, to Departament Obrony zlecał starty w kosmos cywilnym firmom takim jak SpaceX do różnych celów, a w tym rozmieszczania satelitów.
Czytaj też: Mocarny materiał wytrzyma każdą siłę. USA mają teraz potężnego asa w rękawie
Dążenie przez wojsko USA do nabycia własnych rakiet i operowania nimi w dowolny sposób, sugeruje strategiczne posunięcie do zwiększenia roli rakiet w operacjach wojskowych. Dzięki własnym rakietom wojskowi nie będą już musieli być niejako na łasce firm prywatnych i udzielać im poufnych informacji, czy dostępu do wrażliwego sprzętu, który musi znaleźć się na orbicie.
Elementem handlowym ma być Starship firmy SpaceX, a więc największa i najpotężniejsza kiedykolwiek zaprojektowana rakieta z ładownością do 150 ton metrycznych, która aktualnie ogranicza się do lotów na orbitę, ale z czasem zacznie podbijać Księżyc, a nawet Marsa. Jednak wojsko USA nie chce realizować misji na inne ciała niebieskie (jeszcze). To, co rzeczywiście przyciągnęło uwagę wojskowych, to potencjał Starship do szybkiej dostawy ładunków na całym świecie przyciągnął uwagę Pentagonu. Nie jest to wcale coś nowego, bo już wcześniej zarówno firma SpaceX, jak i amerykański Departament Obrony pracowały nad programem Rocket Cargo. Ten miał na celu zapewnienie rakiet do wykonywania bardzo szybkich transportów w dowolne miejsce na Ziemi w ciągu godziny.
Czytaj też: CHIMERA zaryczała i nie wzięła jeńców. Na poligonie USA zrobiło się gorąco
Zainteresowanie wojska Starshipem podkreśla szersze uznanie strategicznego znaczenia kosmosu we współczesnym i przyszłym prowadzeniu działań wojskowych. Wraz z tym, jak kosmos staje się coraz bardziej spornym obszarem, zdolność do szybkiego rozmieszczania satelitów lub innych zdolności może być kluczową przewagą. Duża zdolność załadunkowa Starshipa czyni go atrakcyjną opcją dla takich scenariuszy i potencjalnie umożliwia również szybkie rozmieszczenie konstelacji satelitarnych w odpowiedzi na zagrożenia lub straty w kosmosie. Sama eksploracja przez Pentagon możliwości pozyskania rakiet Starship odzwierciedla również obawy związane z poleganiem na podmiotach komercyjnych w zakresie kluczowych zdolności. Bezpośrednie posiadanie rakiet kosmicznych gwarantuje pewny dostęp i kontrolę nad tymi kluczowymi zasobami.
Czytaj też: M1A2 Abrams może się schować. Armia USA i jej nowy lekki czołg M10 Booker to operacyjna rewolucja
Wszystko to sprawia, że trwające dyskusje między SpaceX a Pentagonem mogą sygnalizować nową erę w logistyce wojskowej i operacjach kosmicznych, gdzie granice między cywilnymi a wojskowymi przedsięwzięciami kosmicznymi stają się coraz bardziej zatarte.