Artyleria moździerzowa dla Armii USA. Pierwszy AMPV w konfiguracji moździerza już w rękach żołnierzy
Armia Stanów Zjednoczonych niedawno otrzymała prototyp nowego mobilnego systemu moździerzowego od BAE Systems, który został zamontowany na doskonale nam znanej platformie Opancerzonego Wielozadaniowego Pojazdu (AMPV). Ten prototyp jest świadectwem najnowszych osiągnięć w inżynierii wojskowej, jako dzieło wspólnej pracy BAE Systems oraz firmy Kongsberg. Jego projekt obejmuje zaawansowany pakiet wyposażenia do zadań zewnętrznych (ExMEP) oraz Patria NEMO, czyli najnowocześniejszy zdalnie sterowany moździerz wieżowy kalibru 120 mm. Działo, które widzicie na zdjęciach, nie jest więc niepotrzebnie krótkie, a po prostu dostosowane do charakteru moździerza, czyli typu artylerii o najmniejszym zasięgu.
Czytaj też: Tej kopii Chiny nie będą się wstydzić. Wygląda jak potężny bombowiec USA, ale jest od niego lepszy
Integracja ExMEP na platformie AMPV ułatwia instalację różnych wież, a w tym właśnie zaawansowanego systemu Patria NEMO. Ten zdalnie sterowany moździerz wieżowy kalibru 120 mm zapewnia zarówno pośrednie, jak i bezpośrednie wsparcie ogniowe, a do tego jest zdolny do wykonania misji ogniowych z wielokrotnym równoczesnym uderzeniem (MRSI). Ta innowacyjna technika strzelania pozwala na jednoczesne uderzenie do nawet pięcioma pociskami moździerzowymi w cel w czasie krótszym niż cztery sekundy i to niezależnie od tego, czy pojazd pozostaje unieruchomiony, czy jest w ruchu. Tego typu opcja ataku pozwala na przeprowadzenie zmasowanego ostrzału na jeden cel w na tyle krótkim czasie, że jakakolwiek reakcja na ostrzał (np. zmiana pozycji) jest niemożliwa. W efekcie nawet ostrzeliwanie niewielkiego celu może zakończyć się kompletnym jego zniszczeniem bez dawania mu możliwości na reakcję.
Czytaj też: Projekt Maven zapewni wojsku USA “superbohatera”, ale nie takiego, jak myślisz
Ten nowy prototyp samobieżnego moździerza na gąsienicach znacznie zwiększa możliwości i ochronę personelu, a teraz ma przejść rozległe oceny terenowe przez armię Stanów Zjednoczonych. Te testy, które potrwają kilka miesięcy, ocenią wydajność prototypu i tym samym odpowiedzą na pytanie, czy aby na pewno warto wprowadzać go do służby w formie nowoczesnego systemu artyleryjskiego. Na papierze taki system ewidentnie zwiększy potencjał amerykańskiej armii i wspomniany tryb ostrzeliwania MRSI jest tego świetnym potwierdzeniem. Jego realizowanie opiera się na precyzyjnych obliczeniach i dostosowywaniu m.in. nachylenia lufy, co zapewnia, że mimo różnych odległości pokonywanych przez każdy pocisk wszystkie docierają do obszaru celu w dokładnie tym samym momencie.
Czytaj też: Ogromna wpadka lotnictwa USA? O tym superpocisku mieliśmy zapomnieć
Wdrażanie tak zaawansowanych systemów na polu bitwy oferuje liczne przewagi taktyczne, a w tym element zaskoczenia, zwiększoną śmiertelność przez skoncentrowaną siłę ognia i zmniejszoną ekspozycję na ogień kontrbateryjny. Dlatego właśnie ten dostarczony do Armii USA prototyp wieżowego moździerza AMPV, ze swoimi innowacyjnymi funkcjami i możliwościami, stanowi potężne świadectwo trwającej ewolucji technologii wojskowej, mającej na celu utrzymanie przewagi bojowej na ciągle zmieniającym się polu bitwy. Wedle pierwotnych planów, Armia USA planuje zakupienie aż 386 egzemplarzy samobieżnych moździerzy na platformie AMPV.