Sany, wiodąca chińska grupa przemysłowa, twierdzi, że ich nowy obiekt testowy jest pierwszym na świecie zdolnym do obsługi łopat do turbin wiatrowych o mocy 30 MW. To jasny sygnał, że Chiny chcą wygrać “wyścig zbrojeń” w branży energetycznej i nie cofną się przed niczym, systematycznie wprowadzając coraz potężniejsze maszyny.
Czytaj też: Morskie turbiny wiatrowe zagrożeniem dla statków? Tego chyba nikt nie przewidział
Jednostka Sany Renewable Energy oddała do użytku nowy dwuosiowy wzbudnik naziemny, urządzenie zaprojektowane w celu symulowania dużych sił, jakie otrzymują łopaty turbin podczas pracy. W placówce można testować poziom zmęczenia ogromnych, ponad 100-metrowych łopat, które obecnie cieszą się popularnością na rynku – niektóre dłuższe od przeciętnego boiska piłkarskiego.
To pierwszy zintegrowany test zmęczenia bardzo długich łopat w Chinach, spełniający wymogi weryfikacji wydajności łopat turbin wiatrowych klasy 30 MW. komunikat Sany RE
Turbiny wiatrowe będą coraz potężniejsze – tego “wyścigu zbrojeń” nic nie zatrzyma
Co ciekawe, na początku tego roku przedstawiciele Sany pokazali 131-metrową łopatę, która według nich jest najdłuższą, jaką kiedykolwiek wyprodukowano dla lądowej energetyki wiatrowej. Ta imponująca długość łopat odzwierciedla utrzymujący się trend w kierunku większych i mocniejszych turbin.
Czytaj też: Turbiny wiatrowe nie będą już takie same. Nadchodzi “drewniana” rewolucja
Sany wyjaśnia, że nie ma bezpośrednich planów dotyczących budowy turbin o mocy 30 MW, a więc mocy znamionowej, która wydaje się stanowić kolejny przełom w branży. Ale ich nowa placówka sprawia, że “gdy nadejdzie czas”, będą na to gotowi. Warto wspomnieć, że chińscy producenci z sektora energetyki wiatrowej omawiali plany dotyczące morskich turbin o mocy 20-25 MW, a Sany zamierza skupić się na razie na modelach o mocy 15 MW.
Henrik Stiesdal, światowy pionier technologii turbin wiatrowych , który na początku lutego otrzymał prestiżową Nagrodę Królowej Elżbiety za swoją pracę w branży, powiedział serwisowi Recharge, że obawia się, że “wyścig zbrojeń” turbin w kierunku coraz potężniejszych maszyn może podważyć korzyści płynące z masowej industrializacji.
Niektórzy wątpią, czy taki obiekt testowy jest w ogóle konieczny, ale Sany upiera się, że tak. W przypadku łopat o ponad 100 m długości tradycyjne metody testowania są niewystarczające. Nowy obiekt ma dwuosiowy system badawczy o maksymalnej sile wzbudzenia 140 kN, co wystarczy do weryfikacji turbin wiatrowych o mocy 30 MW.
System testowy ma maksymalną siłę wzbudzenia 140 kN do testów w dwóch osiach, co może pokryć wymagania weryfikacyjne turbin wiatrowych o mocy 30 MW. Obecnie system pomyślnie zakończył prace testowe i weryfikacyjne na 112-metrowych łopatach i będzie kontynuował testowanie i weryfikację niedawno wprowadzonych na rynek 131-metrowych turbin. komunikat Sany RE
Wszystko wskazuje na to, że Chiny znowu przesuwają granice energetyki wiatrowej.