Na łamach czasopisma iScience możemy zapoznać się z wyniki badań dotyczącymi nastawienia Europejczyków do odnawialnych źródeł energii oraz przyszłości energetyki na naszym kontynencie. Respondentów było 4103 i pochodzili oni z czterech krajów o różnej specyfice: Danii, Niemiec, Portugalii i Polski.
Czytaj też: Polacy rozpychają się w branży. Projektują akumulator, o którym będzie głośno
Twórcy ankiety skupiali się na sześciu konkretnych atrybutach energetyki w przyszłości. Są to obszary, które wydawały się według naukowców bardzo kluczowe dla końcowych odbiorców energii. Takimi atrybutami były: 1/ technologia energetyczna (fotowoltaika i turbiny wiatrowe), 2/ stopień pokrycia powierzchni przez nowe elektrownie OZE, 3/ stabilność sieci przesyłowej, 4/ ilość energii importowanej z zagranicy, 5/ cena energii, 6/ rodzaj własności przedsiębiorstw energetycznych (prywatne czy państwowe).
Polacy wypowiedzieli się o energetyce. Najchętniej chcieli by taniej energii i ze słońca
Następnie ankietowani reagowali na różne scenariusze prezentujące poszczególne wizje przyszłościowej energetyki. Badacze zebrali wyniki w postaci wykresów ukazujących najmniej i najbardziej negatywne podejście do konkretnych wartości atrybutów. Jeden obszar okazał się wyjątkowo drażliwy dla odpowiadających, a była to cena energii.
Czytaj też: Magazynowanie energii ma nowy wymiar. Polacy wykorzystali konkretny związek
Okazuje się, że Europejczycy mogą mieć pozytywne nastawienie do odnawialnych źródeł energii, jeśli będą one produkować tanią energię. Ten aspekt był najważniejszy dla ankietowanych z Niemiec, a najmniej ważny dla… Polaków. Badacze tłumaczą to tym, że w naszym kraju cena za 1 kilowatogodzinę jest dwa razy niższa niż u zachodniego sąsiada (15 centów vs. 32 centy za 1 kWh). W związku z tym wysokość przyszłych rachunków za prąd jest dla nas ważna, ale nie tak bardzo jak na Zachodzie.
Wszyscy ankietowani w badaniu byli zgodni co do tego, że najbardziej spośród OZE preferowaliby instalacje fotowoltaiczne montowane na dachach. Najwięcej negatywnych reakcji dotyczyło elektrowni wiatrowych, przy czym stosunkowo niewiele było ich wśród duńskich respondentów. Nie dziwi ten rezultat, ponieważ Dania od dekad jest liderem w produkcji energii z wiatru, a wiatraki w tym kraju zdołały już wpisać się w krajobraz kulturowy.
Ciekawy wynik również przyniosły pytania o rodzaj własności przedsiębiorstw energetycznych. Wśród wszystkich odpowiadających jest zgoda, że najlepiej, aby energię produkowały państwowe podmioty. Niemniej negatywny stosunek do prywatnego sektora energetycznego zaobserwowano właśnie w Polsce, a największy sprzeciw był wśród odpowiadających z Niemiec.
Czytaj też: Elektryki bez tego surowca się nie obejdą. Bierzemy go z Chin, ale Polacy znają lepsze źródło
Jak ukazuje badanie niemieckich i szwajcarskich uczonych, sprawdzanie opinii społecznej pod względem planowania inwestycji energetycznych może być bardzo kluczowe. Nie wszystkie kroki podejmowane przez decydentów przecież spotykają się w aprobatą ze strony mieszkańców Europy. Autorzy ankiety podkreślają, że warto regularnie sprawdzać nastroje i reakcje społeczne do realizowanych pomysłów.